Skocz do zawartości
Nerwica.com

dziubasek

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dziubasek

  1. Witam, u mnie 16tc i przychodza takie lęki i napady płaczu,ze nic innego nie robie jak siedze w kącie i sie marze juz nie daje sobie rady psychicznie :(

    jakie bralyscie leki i jak czesto mozna je zazywac?

    jak narazie biore relanium 2mg raz dziennie ale nie dziala a jestem juz na skraju :(

    naprawde jest bardzo zle, boje sie wszystkiego a najbardziej tego,ze wykoncze wlasne dziecko!

  2. hej wrocilam z wakacji

    samopoczucie nadal takie sobie, w dzien mnie mdli a nawet wymiotuje :(

    jesli chodzi o depresje narazie nie mialam zadnych kryzysowych sytuacji, zaspecjalnie sie nie denerwuje ani nie wpadqm w zlosc/gniew/lament

    choc to moze sie przeciez zmienic

    wiem ,ze mozna brac leki po I trym. ale jesli nadal sie bede dobrze czula psychicznie to mysle,ze nie beda koniecznme no chyba ,ze mi cos odwali :(

     

    najciezsze do zniesienia sa mdlosci i wymioty i to mi teraz ciazy na psychice bo czasem mam ochote sie polozyc na ziemi i plakac z bezradnosci zadajac pytanie "dlaczego mnie to skopotyka i kiedy sie to skonczy"

     

    druga sprawa,ze te mdlosci moga byc tez na tle nerwowym bo jak zaczelam chorowac to najpierw lezalam 2 tyg w domu z potwornymi mdlosciami, nie jadlam prawie nie spalam i bylam w szpitalu na podejzeniu wylewu wew. okazalo sie,ze na tle nerwowym i wzielam leki-mdlosci zniknely jak reka odjal...

     

    jak myslicie czy to tez od tego :?:

     

    ---- EDIT ----

     

    czy jest tu jeszcze jakas przyszla mama z depresja?

    zaczelam brac Relanium 2mg i troche sie lepiej czuej, juz tak nie płacze i sie nie denerwuje :lol:

     

    ---- EDIT ----

     

    Są tu przyszle mamy z depresja? jak sobie radzicie?

    Ja przeszlam na Relanium 2mg i jakos sobie radze, juz sie nie zalewam łzami i nie denerwuje ciągle raczej stałam sie spokojniejsza :D

  3. ja nie moglam zasnac bez mianseriny, choc bralam po pol tabletki i wystarczylo zeby zdjelo mnie z nog

    ale minelo kilka nocy i coraz szybciej udawalo mi sie zasnac...

    nie warto sie uzalezniac od lekow nasennycyh, ciezko pozniej wyjsc

  4. tak to moje 1 dziecko i chyba ostatnie bo strasznie mnie wyczerpala ta ciaza psychocznie i fizycznie :(

    najgorsze te wymioty pomimo,ze biore czopki p/wymiotne a i tak meczy mnie z rana :( nie moge sie doczekac dnia kiedy to przejdzie...

    dzis jestem jakas spokojniejsza tyle,ze w nocy zle mi sie spi jakos tak brzuszek sie prezy i jak bym go chciala wessac do srodka :shock: a moze to jakies senne wyobrazenie :?

    ale ogolnie chyba ok

    maz ma od jutra urlop

    zapewne bedzie mi dzialal na nerwy ale teraz moje przykre objawy zwalam na niego a niech tez sie poczuwa :P

  5. Ewaryst dziekuje za slowa otuchy

    teraz atakli placzu albo depresji zdazaja sie zadko staram sie wyciszyc a jak sie zdenerwuje to wychodze zeby troche emocje sie uspokoily...

     

    wiem jedno,ze nie zrobie juz nic co mialo by zaszkodzic dzidziusiowi

    !!!

    zreszta ciezko mi bo wymiotuje i mnie mdli i wiekszosc czasu leze,mam dosc ale wiem,ze to minie i ta mysl mnie podnosi na duchu...

     

    a tobie jak sie udalo przejsc przez to?

  6. Witam, choruje 2 lata jestem w 3 m-cu ciazy nmie biore lekow

    czuje sie strasznie momentami jestem agresywna

    potrafie wyzywac mesza:( wpadam w szal albo placze jak opętana

    denerwuja mnie ludzie na ulicy,w sklepie nawet znajomi:(

    jestem straszna

    ostatnio maz powiedzial kilka slow za duzo"...to poco nam dziecko..."

    wyrwane z kontekstu

    dostalam ataku aresji, uderzylam sie w zoladek i nie chcacy w podbrzusze

    naszczescie jest wszystko ok bo nie boli mnie brzuch ani nie krwawie choc ide na nwizyte gin dla pewnosci

    mam ochote sie ukarac za to co zrobilam w szale choc wiem,ze nie moge

    jak odpokutowac?

    nie wiem jak sobie radzic

    poprostu mam czasem ochote zniknac z tego swiata :(

  7. hej jestem nowa

    mecze sie z depresja

    zaszlam w ciaze odstwilam leki

    czasmai mam zle chwile, wrecz dostaje atakow agresji badz lamentuje

    i sie zanosze jak male dziecko, oczywiscie wszystko i wszyscy mnie denerwuja

    czy wy macie dzieci?jak wam sie udalo przejsc przez ten ciezki okres?

    zwlaszcza,ze ciaza nie jest latwa bo ciagle wymiotuje i sie zle czuje :(

    pozdrawiam

×