Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kajax

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Kajax

  1. 16 minut temu, warning napisał:

    @Kajax W takich sytuacjach zaczyna się od SSRI a nie SNRI czy NDRI. Lekarz może Ci też zapisać coś na sen, doraźnie, na początek (z-drugs).

     

    Współczuję przeżyć.

    Mam hydroksyzyne. Dziś nie pomogła. Nie chce przerywać kolejnego leczenia w ciągu 2 tygodni, ale czuje, ze nie dam rady. Nie wiem co mam robić. 

  2. 9 godzin temu, warning napisał:

    @Kajax Cierpisz na depresję z brakiem napędu, stąd akurat Wellbutrin i Dulo jako leki pierwszego rzutu zaordynowane Ci przez psychiatrę? Oba te leki dość trudno wprowadzić u części pacjentów (odstawić dulo też nieprzyjemnie), a widać, że Ty jesteś wrażliwa na nadmiar noradrenaliny/dopaminy. Tak, 30 mg może być u niektórych wystarczające.

    Nie wiem czy z brakiem napędu, ale jak przez 3 tygodnie właściwie nie byłam w stanie nic zrobić to pewnie tak. Dziś kolejna noc nieprzespana. Wydaje mi się, ze ja jestem wrażliwa na wszystkie tego typu leki. Nie wiem czy dam radę to przetrwać...

  3. 22 minuty temu, wojak napisał:

    U mnie skutki uboczne były większe przy przejściu z escitalopramu na duloksetynę niż przy zaczęciu leczenia escitalopramem, za to odpowiedź na lek lepsza. Ja leki zawsze przyjmuję zgodnie z zaleceniami lekarza, nie modyfikuję samemu dawkowania.

    Gdybym wzięła dzisiaj cała tabletkę, to chyba zaszłabym z tego świata. Chodzę cały dzień jak zombie. W życiu nie pomyślałabym, ze można być tak odciętym po 15 mg leku. A jak długo Wojak bierzesz ten lek?

  4. Witajcie, jestem tutaj zupełnie nowa. Właściwie w temacie leczenia także. 2 tygodnie temu lekarz zdiagnozował u mnie depresje. Przez 3 tygodnie nie mogłam funkcjonować, chodzić do pracy, deneralnie nic. zaczęłam leczenie od Wellbutrinu. Wytrzymałam 11 dni. To sztuczne pobudzenie umysłu z jednoczesnym zmęczeniem organizmu było dla mnie nie do zniesienia. Nie spałam ponad 70 godzin. Koszmar. Sama się nakręciłam przez to bobudzenie. Od dziś zmiana leku na Depratal. Tydzień 30 mg, później 60 mg. Znając moja reakcje na leki wzięłam dziś tylko pół tabletki, czyli 15 mg. No i jest masakra. Nie jestem w stanie kontrolować swoich ruchów. Mam jakby obcy umysł. I jakieś dziwne nerwy na wszystko. Nie byłabym w stanie chyba przejechać nawet metra rowerem. Gorzej niż extasy w czasach studenckich. Zaczęłam dziś urlop i muszę się jakoś w te 2 tygodnie ogarnąć, bo i tak już nie chodziłam z 3 tygodnie do pracy, a pracuje na kierowniczym stanowisku w dużej firmie i nie wiem jak to wszystko pogodzić. Jestem załamana. W dodatku w domu małe dziecko. Może jakimś cudem dojdę do dawki 30 mg. Czy taka mała dawka może być wystarczająca? 

×