Wiem-stosunkami w mojej rodzinie.Przeszłam niezłą szkołę życia w moim domu ale coż chodzę na psychoterpię, studiuję,nikt(prawie) nie wie,że coś mi dolega a to coś przeszkadza mi cieszyć się życiem...A ty trzecie oko co robisz na tym forum?
hmm mój problem?mam nerwicę ot taka brzydka przypadłość, która czasem daje ostro w kość...tak jak teraz...na szczęcie umiem sobie radzić już w pewnych sytuacjach no i nie biorę leków-dla mnie to już sukces;p
Witam:) właśnie się zarejestrowałam. Wymagało to ode mnie trochę odwagi bo już od kilku lat śledzę forum o nerwicy ale jakoś nigdy nie miałam dość cywilnej odwagi by się przyłączyć. Mam nadzieję, że poznam fajnych ludzi