Cześć, przychodze do was z pewnym pytaniem :)
A więc, mam natretne mysli ogolnie często myśle o tym że mógłbym stracić kontrole, mam zmiany nastroju ( takie depresyjne )
No i ogólnie bardzo dużo głupot :/
Ogólnie przed cala sytuacją często mowiłem ze chce sie zabić chociaż nie chciałem tego zrobić, w sumie takie wołanie o pomoc ludzi..
No i teraz wpadła ta nerwica i mam pytanko, czy jeśli miałbym natretne myśli ale pozbyłbym się tego lęku przez przyjmowanie tabletek od psychiatry ( antydepresantow )
Może stać się taka sytuacja w której po prostu nie będe czół lęku przed tym co myśle i moge zrobic krzywde komuś lub sobie?
Strasznie mnie to męczy, nie miałem nigdy prób samobójczych ale natłok myśli bywa męczący.
Pozdrawiam