Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewela80

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez ewela80

  1. Godzinę temu, Slayer napisał:

    Spróbuj:

    1/4 20mg. przez 4 dni

    później 1/2 20mg. też przez 4 dni (jeżeli po tych 4 dniach by było ciężko to przciągnij branie do 6 dni)

    następnie już całą 20mg.

    Najlepiej sobie zawsze wszystko notuj bo można się w tym wszystkim pogubić.

    Jak coś ratuj się hydro (mi lekarka pozwoliła nawet do czterech tabsów 25mg. dziennie)

    Jeżeli będziesz czuła że nie dajesz rady to dopiero się ratuj Afobamem.

    O kurczę, a mi kazał odrazu na pół tabletki przez 5 dni a potem cała, może i ja tak zrobię jak napisałeś, żeby nie było tragedii... 

  2. 21 minut temu, diabolon napisał:

    Paro by wykastrowało w pół roku nawet Rocco ;) 3 miesiące brałem i nigdy więcej chyba, że małą dawkę.  

    Zawsze pozostaje być mi jak te jego podopieczne, nie ma, że się nie chce 😜 w sumie kobiety maja troszkę lepiej nawet z zerowym libido. Tylko te braki orgazmu mnie przerażają..... :( dlatego szukam czegoś co może zadziałać przy paro. 

  3. 28 minut temu, bialas55 napisał:

    Ja brałem esci 7 tygodni i od razu przeszedłem na paro. Też miałem nadzieje, że paro szybciej załapie, mając na uwadze 7 tygodni esci, niestety nic z tego. Biorę już 44 dni i nadal czekam. Z tym nasileniem lęków to ci nie odpowiem czy będą , ja ich nie doświadczyłem. Tak wszyscy psychiatrzy wciskają ten escitalopram, a to lek prędzej dla dzieci, a nie jakieś poważniejsze problemy lękowe, jeszcze jak zamula. Moja rada, idź do lekarza, powiedz że escitalopram to gówno, poproś o paroksetyne, z racji że już kiedyś brałaś to od razu o wyższe dawkowanie, nie ma co się bawić w standardowe dawki. Ja biorę 30 mg i dziś na próbę wziąłem 50 mg i dopiero poczułem jakoś tą dawkę, choć dalej czuje niedosyt.

    Byłam u innego psychiatry i on właśnie mi kazał odstawić z dnia na dzień ecsi i przejść na paroksetynę po dwóch dniach. Zapytałam się czemu nie na zakładkę, żeby zmniejszyć esci i wchodzić na paro, ale stwierdził, że tak samo mogę się gorzej czuć, że nie ma co przedłużać i dał lorafen. Uważa, że bez sensu inny psychiatra wiedząc, że paro u mnie działało dał mi esci, mówiąc mi jeszcze, że nie jest zwolennikiem paroksetyny a bardziej lajtowych leków, bo po paroksetynie i tak zaburzenia wracają po kilku mc od zejścia z niej. Prawdopodobnie po każdym mogą wrócić taki już charakter tych zaburzeń ;) a brał ktoś coś na zwiększenie libido przy paro? Bo pamietam, że mi ostro siadło na niej. 

  4. Czy ktoś z was przechodził z esci (mozarin w moim przypadku) na paroksetynę? I czy może napisać czy znów będzie nasilenie objawów lękowych? I czy jest szansa, że szybko paro załapie? ;) esci brałam tylko 2,5 mc ale nie działa na moje zaburzenia lękowe a paroksetynę brałam z 7 mc i było ok, niestety po zejściu po paru miesiącach wszystko wróciło i poszłam do innego psychiatry, który przepisał mi mozarin. Jestem też w trakcie terapii i trochę się dziwię, że pomimo leków i terapii mam lęki. 

  5. Mam pytanie od 2,5 miesiąca biorę mozarin, było nawet ok, ale od 2 tygodni zaburzenia lękowe wróciły, mam wrażenie, że wróciłam do początku choroby  :( i bez benzo nie pojadę do pracy. Psychiatra zaproponował mi powrót do parkoksetyny, która rok temu brałam i było ok, ale zbyt krótko podobno i po zejściu z paro po kilku miesiącach wróciły mi zaburzenia lękowe. Wyczerpałam już chyba wszystkie możliwości leczenia nie farmakologicznego- hipnozy, bioenergoterapeuci, a i jeszcze jestem w trakcie terapii behawioralnej od 2,5 miesiąca. Moje pytanie brzmi czy ktoś przechodził z esci na paro i czy szybko paro się wygrało czy znów będą lęki nasilone? Psychiatra kazał mi 2 dni nie brać mozarinu i wejść na połówkę paro przez 5 dni potem całe 10 mg. Kurczę myśle, żeby przeczekać brać benzo chodzić dalej na terapie ale zejść całkowicie z leków, bo znów paro i znów z niej schodzenie, nie mówiąc już o tym, że na paro czuje się jak kastrat psychiczny. 

×