Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dżasmin

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dżasmin

  1. Znajomy w chwili totalnej bezsilności przyznał mi się do czegoś co mnie totalnie rozwaliło. Doradziłam mu psychologa, zastanawiam się tylko jakie on może mieć zaburzenie. To wszystko jest związane ze związkami. Był w związku z dziewczyną "A" 3 lata ale, że nic do niej nie czuł a wieloletnia przyjaciółka - dziewczyna "B", do której wcześniej coś czuł (nie czuł zakochania) a ona go kochała stała się wolna postanowił być z B. Przez te 3 lata nie był w stanie rzucić A bo wiele razy nie miał odwagi, bał się ją skrzywdzić ale jak B było przykro to był czuły do B. No i postanowił być z B. Po pierwszych próbach i nieporozumieniach wstrzymał się. Poznał C. Zauroczył się nią. A, że C nie okazała się jednak potem również taka jak B to zechciał wrócić do B ale B już go nie chciała. Miała dość. I wtedy pierwszy raz w życiu poczuł silny stan zakochania do B. Doprowadziła go do tego jej strata. Popadł w ogromną depresję, wylądował na lekach. Gdy jednak B zaczęła mu dawać nadzieję, stan zakochania się zmniejszał a znów chodziło mu po głowie uszczęśliwienie C bo pewnie jest smutna z jego odejścia. Doradziłam mu psychologa a nie psychiatrę. Znam go od lat i właśnie czasami mi się wydawało, że strasznie się mota w swoim życiu osobistym i nie wie z kim chce być. Wstrząs, że znalazł się na lekach w końcu mu uświadomił, że ma problem psychiczny. Kto to jest? Osoba, która bawi się uczuciami innych a sama jest niezdolna do miłości, karmi się ciepłem od innych ludzi i jednocześnie chciałaby uszczęśliwić wszystkich. Niedojrzałość do tego. Jak to zdiagnozować?
×