Jeremii
-
Postów
36 -
Dołączył
Odpowiedzi opublikowane przez Jeremii
-
-
Dziś to nie te czasy co kiedyś. Ludzie tworzą trwałe związki znaczenie później, kiedy są bardziej dojrzali. Młodość poświęcają na rozwój i to jest fajne
-
Mnie dziś wiecie co rozbawiło? Ta beznadziejna pogoda. Maskara z nią
-
To co opisujesz to typowe efekty uboczne olanzapiny. Porozmawiaj o tym z lekarzem. Może pora aby zmienił twoje leki
-
Moim dzisiejszym wielkim sukcesem jest wyjście na spotkanie ze znajomymi z pracy
-
Miałem dziś w końcu dobry dzień. Wycieczka do Krakowa, spacery itp. Fajnie było
-
4 minuty temu, Efemeryczna napisał:
Plusem jest to, ze wróciłam do mojej poprzedniej terapeutki z którą pracowałam na terapii 10 miesięcy, nie muszę od nowa opowiadać historii mojego życia. To jest 3 podejście do terapii, bo zawsze w życiu mi było nie po drodze i co jakiś czas praca lub studia kolidowały z godzinami przyjęć terapeutów. Lepiej późno niż wcale być na terapii, bo zawsze można coś zmienić, nawet jeśli byłaby to mała sprawa. Mam nadzieje, że masz możliwość korzystania z terapii czy może już jej nie potrzebujesz?
Mam możliwość terapii i korzystam, ale to wieczna tułaczka od jednego do drugiego. Ci na których trafiłem mieli mnie kompletnie gdzieś, więc wciąż szukam
-
W dniu 22.10.2019 o 18:06, wyjdz_do_ludzi_pobiegaj napisał:
@Jeremii ja sobie przypominam coś, co wywołuje u mnie radość/uśmiech. Jakieś absurdalne sytuacje nawet.
To wystarczy, że pomyślę o swoim życiu. To jest śmiech i komedia A raczej nieustanny komedio-dramat
-
2 godziny temu, Efemeryczna napisał:
Oczywiście na razie byłam na dwóch spotkaniach, więc jeszcze sporo przede mną.
Dobre i to. Ja potrzebowałem tak naprawdę lat, żeby wyjść na pierwsze spotkanie
-
Godzinę temu, Efemeryczna napisał:
Zgadzam się z tym.
Daj znać jak Ci będzie szła terapia i czy odczuwasz w związku z tym zmiany na lepsze
-
Pisałem wam ostatnio, że dobrze się mam, dni jakieś lepsze. A dzisiaj mam obniżenie nastroju. Dacie jakieś rady jak się szybko chociaż trochę podbudować?
-
3 godziny temu, wyjdz_do_ludzi_pobiegaj napisał:
Wszystko. Życie mi sprawia radość.
To super, że tyle w Tobie pozytywności
-
4 godziny temu, Aurora88 napisał:
Dobry pomysł, może też się zaopatrzę w takie rezerwowe karmi i popcorn Karmelowego chyba nie jadłam nigdy...
Ja karmelowy akceptuje tylko z Karmi. Te oba smaki jakoś mi się ze sobą dobrze łączą
-
Teraz, Aurora88 napisał:
Bardzo lubię to piwo
To także moje ulubione. Ma taki swój rytuał, że jak dzień był z tych gorszych to wieczorem Karmi i popcorn karmelowy. Zawsze trochę lepiej na duszy
-
1 godzinę temu, Efemeryczna napisał:
Dziękuję:) też mam taką nadzieje, poprzednio dużo mi to pomogło a teraz czuję, że jestem o wiele bardziej zdecydowana co chce przepracować na terapii.
Wtedy terapia ma sens, a nie kiedy się idzie na nią, bo np. rodzina każe czy prosi. Świadoma terapia i chęć przepracowania trudnych tematów są w stanie dać dobre efekty. Wiem sam po sobie. Lżej mi było, kiedy to ja chciałem o czymś mówić i coś zmienić niż gdy mnie wszyscy prosili o to
-
Mnie również nadal cieszy niesamowicie piękna pogoda. Wyszedłem na spacer na miasto, był gwar ludzi, dużo radosnych twarzy. Było przyjemnie
-
2 godziny temu, Efemeryczna napisał:
Zapisałam się na terapię po długiej 6 miesięcznej przerwie.
Gratulacje. Bez wątpienia to spory przełom i miejmy nadzieję, że to przyniesie dobre rezultaty
-
Mnie bardzo cieszy dobra pogoda. Chce się wyjść na zewnątrz, zrobić coś, chce się żyć
-
Też biorę Mozarin. Nienawidzę tego leku, a muszę go brać, bo inaczej każdy dzień będzie beznadziejny
-
Przeczytałem ten artykuł i jestem kompletnie w szoku. Przez tyle lat mówiono coś zupełnie innego
-
W dniu 12.10.2019 o 13:38, Kalebx3 Gorliwy napisał:
" Nasza kultura jest kulturą bulimiczną . Wszechobecne reklamy , krzyczą JEDZ , niejako wpychają Ci do buzi pokarm , bez wzgledu na czy jesteś głodny , czy masz pełny kałdun .
Jedz , bo zachorujesz , jedz , bo będziesz się żle czuł , JEDZ ,,, ale WYGLĄDAJ TAK , JAKBYŚ NIC NIE JADŁ !!!
jEDZ I PŁAĆ ,,, ZOSTAŃ KONSUMENTEM , W KULTURZE BULIMICZNEJ !"
---za W . Eichlenbergiem /
tak to widzę osobiście , ktoś , coś w temacie ?
I to jaki pokarm nam wpychają. Najgorszy, trujący syf. Ze świecą szukać normalnego jedzenia
-
Strach przed ludźmi wynika z wielu przyczyn. Ja np boję się ludzi, bo boję się braku akceptacji, wyśmiania. Coś w rodzaju szkoły podstawowej, kiedy wyśmiewano się z kogoś, bo powiedział coś głupiego albo był innym niż wszyscy. Taki lęk towarzyszy mi codziennie, ale ponownie staram się go upychac gdzieś głęboko
-
-
6 godzin temu, needsomesleep napisał:
Hehe, poniekąd tak. Teraz widzę sprawy inaczej.. Dopiero dorastam do pięt życia. Oczywiście każdy ma po co żyć, ale często to koliduje z poczuciem bezsensownosci i przez te uczucie aż się żyć nie chce.
Teraz widzę o co chodzi z tymi słowami 'w życiu ważne są tylko chwile' eh trochę późno ale lepiej niż wcale.
W sumie mało komu chce się szczerze żyć, raczej żyjemy po to by doświadczać, ujrzeć cos przeżyć, osiągnąć to niby nasze sensu istnienia. Jakby zabrać możliwość tych rzeczy to życie puste się robi. Także też powoli rozumiem samotność bo to jeden z braków ważnej wartości której nie kupisz czyli bycia kochanym, powiązania, dzielenia się z kimś sobą swym życiem, wszystkim. Zwyczajne "posiadanie kogoś tylko dla siebie" bardzo ważna kwestia. Xd
Nie ukrywajmy, ale uczucie bezsensu towarzyszy większości ludzi. Po prostu wszyscy za czymś gonimy nie do końca wiedząc po co nam to wszystko, skoro brakuje nam w życiu rzeczy prostych, o których wspominasz. Ciężko dziś o czyste, bezinteresowne uczucia miłości, przyjaźni i tym podobnych
-
16 godzin temu, needsomesleep napisał:
Haha, to też fakt :p. Np. To że mam po co żyć już te kłamstwo się u mnie przekształcilo w prawdę. Czas na inne kłamstwa,.. O nawet idealna nutka powstała
Lay awake in bed at night
And think about your life
Do you want to be different?
Try to let go of the truth
The battles of your youth
'Cause this is just a game
It's a beautiful lie
It's the perfect denial
Such a beautiful lie to believe in
So beautiful, beautiful lie makes meKurczę, każdy z nas ma po co żyć. Trzeba w to wierzyć i walczyć każdego dnia. Kiedyś w końcu pojawi się słońce.
Przesadzam czy to początki uzależnienia? Pomocy
w Uzależnienia
Opublikowano
Przeczytałem z uwagą Twoją historię i faktycznie mogą to być oznaki uzależnienia od hazardu. Niekoniecznie musi być to uzależnienie w zaawansowanej fazie, ale początki jak najbardziej.
Teraz jest takie prawo, że bukmacherzy mają obowiązek zamknąć konto jeśli gracz złoży taką dyspozycję. Mogłabyś dopilnować aby pozamykał konta u wszystkich bukmacherów, chociaż tak na prawdę to nie sądzę aby wiele to zmieniło, bo co chwilę pojawia się na rynku nowa firma, więc musiałabyś stale tego pilnować... Poza tym nie wiem gdzie mieszkacie, bo jeśli w jakimś większym mieście to punktów stacjonarnych jest tam na pewno pełno, więc zamknięcie kont u bukmacherów internetowych nic nie da. Jeśli mieszkacie w małej miejscowości, gdzie takich punktów nie ma to wtedy faktycznie może warto byłoby zacząć od pozamykania kont u wszystkich (!) internetowych bukmacherów. Obawiam się jednak że to wszystko to będą tylko takie działania pozorne, które nic nie dadzą jeśli Twój chłopak nie zmieni podejścia i nie postanowi na prawdę coś z tym zrobić. Pamiętaj jednak, że uzależnienie od hazardu to nie jest czyjś kaprys, to bardzo poważny problem z którym osoba nim dotknięta nie jest sobie w stanie poradzić, dlatego pamiętaj że musisz być dla niego wsparciem w tej walce. Na początek sama poczytaj trochę na ten temat, aby zrozumieć czym dokładnie jest uzależnienie, z czego wynika i jakie są jego poszczególne fazy. Polecam na początek ten artykuł - znajdziesz tam również listę ośrodków pomagających osobom uzależnionym. Tutaj jest ta lista. Postaraj się namówić chłopaka żeby coś z tym zrobił, bo z czasem może być coraz gorzej, a to na prawdę nie są żarty. Wierzę że sobie poradzicie i trzymam za to mocno kciuki