Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sarczin

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

Osiągnięcia Sarczin

  1. Hej Mam problem. Jestem strasznie nerwowa osoba, dodatkowo najprawdopodobniej mam nerwice. Zdarzało mi się uderzyć chłopaka podczas kłótni. Przed takimi akcjami mialam myśl "zaraz podejdę i go trzasne" i szłam za tym impulsem. Teraz już rozumiem co wyzwala takie zachowania i straam się nad tym pracować. Ale dziś gdy irytowal mnie brat a miałam nóż w ręce mialam myśl żeby go dzgnac. Całe szczęście trgo nie zrobilam. Ale boje się że byłabym w stanie zrobić komuś krzywdę, zabić. Dodatkowo gdy uderzr chłopaka to czasem nagle czułam ulgę albo wubuchalam śmiechem. Według niego i przykaciol po prostu schodzą ze mnie emocje, ale ja się boję że może sprawia mi to przyjemność. Choć mam wyrzuty sumienia po takich akcjach... Pomocy
  2. Hej Od dłuższego czasu mam natrwctwa na temat tego czy moj zwiazek ma sens. Jestem z moim chłopakiem szczeksiwa, wiem, że nie potrafiłabym z nim zerwać, jesy moim oczkiem. Ale często sie klocimy, od początku związki co tydzień, dwa. Ostatmio zauważyłam że ja jestem źródłem kłótni bo nie umiem mówić ma spokojnie tylko krzyczę. W tym tygodniu byla masakr bo były trzy spiny bo zle zareagowała na pierdoly. Wiem, że chcd nad sobą pracować, chce z nim byc. Ale moja głowa mowi xr nie ma sensu, że nic sie nie zmieni, przeciągam nieuniknione. Dodam zd mieszkam w internacie. I tak częste kłótnie sa tylko ja wyekzdzam, jak wracam to sa rzadkie. Moja najblisza przyjaciółka mówi że związek ma sens tylko ja musze nauczyć sie spokojnie mówić i nie ronic z igły widly. Strasznie sie boje bo nie cjce go stracić
  3. Hej mam problem Gdy zaczynam sie denerwować często "coś mnie napada ", krzyczę, piszczę, robię okropne, straszne miny, zdarzało mi sie uderzyć, popchnac chłopaka. Ostatmio leżelismy razem i było wszytsko dobrze, nagle poczulam ogromną potrzebę zrobienia mojemj chłopakowi krzywdy, lapalam delikatnie za szyję, podduszalam niby w wyglupach. Zdenerwowal mnie brat, poczulam ochotę żeby rozwalić mj głowę, ale tylko dalam kilka klapsos i szarnrlam. Boje sie, że to nie tylko brak kontroli nad sobą ale mize jakies skłonności psychopatycznd, mordercze. Moj chlopak mowi ze to normlane, że sam czasamj tak ma, że zlosliwie mnis szczypnie, ma ochotę mi zrobić krzywdę. Ale ja myślę zd to nie jest normlane, mozd jestem opetana...
  4. Sarczin

    Ataki agresji

    Hej. Mam nerwice. Ostatnio zauwazylam u siebie dziwnw ataki agresji w kierunku mojego chłopaka. Gdy cis mnie zrani potrafie momentalnks wpasc w wściekłość, powieziec zs go nienawidzę niw chce z nim być (a tak nje jest i często sprawy sa blachę i ja cos zle odbieram als dochodzi to do mnie po chwili), szarpnac go. Ostatnio gdy mnie zranił (choć była to sytuacja która po prostu zle odebrałam) rozmawiałam z nim na spokojnie i nagle poczułam wściekłość, szarpnelam go za kaptur, powiezialam zd go nie nawidzs, zaśmiałam się a następnie rozplakalam. Potem za wszystko go przeprosilam. Bardzo mnie ro niepokoi, tymbardziej że między namj jest wszystko w jak najlepszym porządku. Podobna sytuację mialam gdy zaczelam panikowav przez myśli, bic sie po głowie, on zlapal mnie za rękę, powiedział żebym przestała a ja nagle zaczelam sis śmiać. A potsm znowu plakalam bo zle sis z tym czulam... Czemu tak sie dzieje?
  5. Dziękuję. Gdy myślę na spokojnie o jego zachowaniach to mam wrażenie że po prostu ja denerwuje sie glupimi rzeczami, które są tylko zartami. Nie denerwują mnie one gdy mam mniejsze objawy OCD. Ake w trudniejszych okresach denerwuje mnie jak mnie choćby klepnie
  6. Hej Pisze bo nie wiem xo robić. Jestem z chłopakiem od dwóch lat. Nasz związek zwykle byl dosc burzliwy, jednak lotem trochę dojrzelismy, naprawilismy wiele spraw. Bardzo kocham mkjeho chlopaka i jestem z nkm barfzo szczęśliwa. Problem w tym, że przy każdej klotni mam poczucie że ten zwiazek nie ma sensu, mam wrażenie ze nkn stop sis klocimy (choć chlopak mówi ze tak nie jest i zwrócił mi uwahd że często czepiam sje o pierdoly, które po prpstu zle odbieram). Prawie codziennie mówię mu "kochanie nie rob tak bo to mnie denrwuje" i chlopak mówi ze to normalnd bo sie różnimy i dobrze zs mówię takie rzrczy ale u mnie w glowie pojawia sie że coś jest nje tak, że w kolko mu mówię ze mi cos nie pasuje że może do siebie nke pasujemy. Dodam ze mam mysli ze go nie kocham... Bardzo sje boje. A mam jeszcze ogromne poczucie kontorli, że najchętniej sama bhm wsyztsko planowała bk boje sie komuś oddać stery. Skąd wiedzieć że zwiazsk ma sens? Czy w każdym związku czestk zwraca sie uwahe partnerowi na jego zachowanie? Czy to moje czepialstwo? Dodam zs moj chlopak jest cudownym człowiekiem który batfzi sis dla mnoe stara ale q mkjen głowie mam często zs mu nie zależy itd...
  7. Hej Od roku cierpie na nerwice, głównie na punkcie związku . Mam chłopaka od dwoch lat. Nasze życie seksulane jest bardzo udane. W związku dobrze nam sie układa, zdarzają sie klotnie ale to zwykle przeze mnie (duzo rzeczy odbieram jako atak, szukam drugiego dna itd.). Niestety po satysfakcjonyjacych aktywnościch seksualnych (po orgazmie przez lechtaczke, palcowce) chce mi sie plakac i odczuwam smutek... Po seksie tak nie jest, nawet gdy nie dojdę. Nie wiem czemu tak jest. Gdy zadowalam sie sama to tak nie mam. Barfzo mnie to martwi, man w głowie ze moze ti nie ten chlopak, moze sie zmuszam do tego i to przez to...
  8. Dziękuję za tą odpowiedź, pomogła
  9. Myślę, że to w co wierzysz jest dobre. Jesli Ci pomaga to spoko. Ja kiedyś bylam blisko Boga, ale chyba odkąd zaczelam miec nerwice juz nir mam potrzeby modlitwy, nie czuje juz obecności Boga. Wierzę ale jakby tego nie czuje. Moze fi też wina tego głupiego schorzenia... Co do Nerwu$... Znam to.. Zero uczuć, wracam ze szkoły z internatem, zero radości, że wkoncu widze chłopaka, zero tesknoty jak jestem daleko. Wszystko sie pojawia jak na momeny znika nerwica, wtedy płaczę z tęsknoty w internacie i ze szczęścia w domu. Ale te uczucia mnie wtedy przerastaja bo na codzien jestem ich pozbawiona przez nerwice. Jutro umawiam sie do psychologa bo nie moge juz wytrzymać mysli, osłabienia, zmęczenia, tego że klade sie dopiero kolo 2 i nie umiem wstac wczensiej njz 11-12 i mam ochotę non stop spac zeby nie miev mysli...
  10. Nerwice mam od ponad roku. Moje natrwctwa zwykle dotyczą najbliższych. Natrwctwa dotyczące orientacji mam od sierpnia i też uważam ze ja dotyczące najbliższych bo wykluczają związek z moim chłopakiem bo skoro jestem les to bie mogę z nim byc...
  11. Od roku... Zawsze dotyczg najbliższych...
  12. Przyszło nagle. Moja kumpela byla lesbijka. W wakacje gdy nie mialam z nia praktycznie zadnego kontaktu zaczelam miec mysli ze napewno mi sie podoba. Przez co zaczelam sie bac powrotu do szkoły, spotkania z nia...
  13. https://moodsmith.com/hocd-feeling-aroused/ https://moodsmith.com/hocd/ To dla osób z podobnym problemem. Wyszukalam HOCD i trafiłam na fajne artykuły, niestety po ang ale tłumacz dość sobie radzi. Pierwszy o fałszywym podnieceniu w HOCD a drugi o samym HOCD
  14. Jejku, dziękuje naprawdę. Jest mi teraz lżej
  15. Dziś doszlam do wniosku ze nie pociagaja mnie koniety no bo nigdy nie pociagaly, zawsze myslalam o zwiazku z chłopakiem, zawsze marza mi sie meskie ramiona. Jedyne co to ze nie mam a glowie "nieee z dziewczyną nie chce" tylko vzuje taka pustkę No i od razu ze jesyem bi ale sie oszukuje.... Ahhh jebana nerwica
×