Skocz do zawartości
Nerwica.com

rutinka

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez rutinka

  1. Czytam, czytam i nie mogę uwierzyć. Baby blues to nie depresja poporodowa. Przede wszystkim wahania nastroju po urodzeniu dziecka jest normalne, bo hormony szaleją. U różnych kobiet bywa inaczej i może powodować inne objawy. O tego rodzaju stanach polecam dobry artykuł http://www.mlekomamy.pl/baby-blues-objawy-przyczyny-i-srodki-zaradcze/

    Depresja poporodowa to stan o wiele głębszy i długotrwały, którego nigdy nie należy lekceważyć. Może doprowadzić do poważnych konsekwencji, które odbiją się na malutkim dziecku. Depresję poporodową najczęściej trzeba leczyć, gdyż sama może nie przejść. Warto w tym celu udać się do dobrego specjalisty. Często nie obejdzie się bez środków medycznych, a na pierwsze efekty trzeba niestety poczekać co najmniej kilkanaście dni. Konkludując, nie da się mieć depresji poporodowej 2 tygodnie po porodzie i żeby odeszła samoistnie. Zwyczajnie to nie depresja tylko tzw. baby blues.

  2. Pracoholizm staje się coraz poważniejszym problemem nie tylko indywidualnym, ale również społecznym. Przede wszystkim negatywnie oddziałuje na rodzinę i najbliższych. Z pewnością nie jest tak groźny dla zdrowia i życia jak narkomania czy alkoholizm, jednak może burzyć więzi międzyludzkie. Generalnie wielu pracoholików nie zauważa granicy swojej przesady. Stale do czegoś dąży i ucieka w pracę. Może również unikać zwykłych problemów życiowych, które zawsze pojawiają się w każdej rodzinie. Życie z pracoholikiem bywa bardzo trudne, bo nie można na także osobę po prostu liczyć. Polecam zajrzeć do artykułu https://www.exitdoor.pl/zwiazki/jak-zyc-z-pracoholikiem-2/

    Polecam poczytać i się nieco zastanowić.

×