rutinka
-
Postów
6 -
Dołączył
Odpowiedzi opublikowane przez rutinka
-
-
Trudno powiedzieć. Najważniejsza odpowiedź jest w nas samych, tylko najczęściej nie chcemy jej usłyszeć.
-
Amfetamina to poważny problem i warto udać się do specjalisty. Szukanie pomocy na forum nic nie da i tylko przedłuży cały proces leczenia.
-
Radzę wizytę u dobrego psychologa. Kilka sesji i zobaczysz poprawę. osobisty kontakt z innym człowiekiem jest w takich przypadkach niezastąpiony.
-
Pracoholizm staje się coraz poważniejszym problemem nie tylko indywidualnym, ale również społecznym. Przede wszystkim negatywnie oddziałuje na rodzinę i najbliższych. Z pewnością nie jest tak groźny dla zdrowia i życia jak narkomania czy alkoholizm, jednak może burzyć więzi międzyludzkie. Generalnie wielu pracoholików nie zauważa granicy swojej przesady. Stale do czegoś dąży i ucieka w pracę. Może również unikać zwykłych problemów życiowych, które zawsze pojawiają się w każdej rodzinie. Życie z pracoholikiem bywa bardzo trudne, bo nie można na także osobę po prostu liczyć. Polecam zajrzeć do artykułu https://www.exitdoor.pl/zwiazki/jak-zyc-z-pracoholikiem-2/
Polecam poczytać i się nieco zastanowić.
Depresja poporodowa (baby blues)
w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Opublikowano
Czytam, czytam i nie mogę uwierzyć. Baby blues to nie depresja poporodowa. Przede wszystkim wahania nastroju po urodzeniu dziecka jest normalne, bo hormony szaleją. U różnych kobiet bywa inaczej i może powodować inne objawy. O tego rodzaju stanach polecam dobry artykuł http://www.mlekomamy.pl/baby-blues-objawy-przyczyny-i-srodki-zaradcze/
Depresja poporodowa to stan o wiele głębszy i długotrwały, którego nigdy nie należy lekceważyć. Może doprowadzić do poważnych konsekwencji, które odbiją się na malutkim dziecku. Depresję poporodową najczęściej trzeba leczyć, gdyż sama może nie przejść. Warto w tym celu udać się do dobrego specjalisty. Często nie obejdzie się bez środków medycznych, a na pierwsze efekty trzeba niestety poczekać co najmniej kilkanaście dni. Konkludując, nie da się mieć depresji poporodowej 2 tygodnie po porodzie i żeby odeszła samoistnie. Zwyczajnie to nie depresja tylko tzw. baby blues.