Skocz do zawartości
Nerwica.com

aneta1111

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aneta1111

  1. Bardzo dziękuje za odpowiedz. Masz racje, ważne, żeby system był dla mnie prawdziwy i realny i mu slużyl. Dlugo szukałam wiedzy z zakresu wielu dziedzin, plus jakaś wiara , filozofia i pare doswiadczen życiowych. I od paru dni takie natrętne myśli zaczely mi splywać, żeby zaburzyć mi horyzonty,. Masz racje, nie można się w tym pomylić. Wolalabym być pewna siebie, pelna nadziei, wiary w to,ze będzie pięknie-a moj mozg generuje myśli, ze nie mam prawa wierzyc -bo to irracjonalne. Wiara jest nielogiczna. Nigdy nie byłam jakaś mocno racjonalna nie wiem skad te myśli . Przeciez człowiek rodzi się z wiarą w siebie , z pogoda ducha , z ufnością i naiwnoscia. Chyba za bardzo wszystko komplikuje nieświadomie...takie to nerwicowe. Mam nadzieje ze ta burza przejdzie bokiem..
  2. Witam, jak sobie radzic z myślami filozoficznymi? Otoz zaczelam sobie ukladac jakies zycie, zmieniłam czesc przekonan, mimo ze do końca nie wyleczyłam się z nerwicy lękowej. Uslyszalam pewne zdanie' wszystko jest manipulacja,bo sami sobą albo inni nami manipuluja' i ciężko o obiektywna prawdę. I teraz podwazaja mi się myśli, ze milosc istnieje, ze Bog,ze nie mam dowodow na swoja wyjatkowosc,ze te poglądy sa takie i siakie.Tez nie wiem.Zaczela mi się natrętnie podwazac nauka. Na poziomie racjonalnym doskonale wiem w co wierze., kim jestem, wypracowałam sobie na podstawie doswiadczen zycia nauki, książek, obserwacji piękny swiat. I dowalają mi myśli...ze mogę się mylic, ze może to kłamstwo, manipulacja, moje bledne przekonanie. Ze wcalenie musze być szczesliwa, ze każdy komu ufam, również psycholog chce mi zrobić wode z mózgu. Co robic?? Mam nadzieje ze to chwilowe
×