Skocz do zawartości
Nerwica.com

S007

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez S007

  1. Mam 22 lata i właśnie dochodzi do mnie od dłuższego czasu - a od początku tego roku dobitnie dzień w dzień myśl że chyba przegrałem życie. Mam problemy z bezsennoscia , koncentracja , ogólny nastrój mam bardzo dupiaty. Zaczynając od wcześniejszego okresu od 16 roku życia musiałem dorabiać ponieważ rodzice nie dawali mi na ciuszki pierdoły itp. Było mi przykro gdy rówieśnicy dostawali różne gadżety a ja zawsze musiałem mieć wszystko później. Ale to dawne czasy Aktualnie mam prace (w której spokojnie mógłbym zająć się studiami - jestem na zaocznych w pracy mam luz - branża it) Ale jest coś we mnie co bardzo mnie dusi w klatce piersiowej (wspomienia o byłej dziewczynie z która dzieki bogu nie jestem bo była toksyczna ale przez to że widywałem się z nią w dzień w dzień bardzo mnie to boli i dusi) Co do studiów zapisałem się na studia (rok temu poszedłem na kierunek który mnie wogóle nie interesował - z automatu rzuciłem) teraz dostałem się na studia które chodziły ze mną jeszcze od czasów gimbazy ale co z tego jak kompletnie daje dupy. Ucząc sie do jednego przedmiotu (książka miała ok 330 stron - skrypt 40) naprawdę wystarczyło się tego skryptu nauczyć żeby zdać - całymi nocami i dniami czytałem ten skrypt - weszło może 10% zawartości (uczyłem się ok 2 miesięcy) cały czas mnie blokowały myśli o tym że jestem sam , że trace życie bo powinnienem być już na 2/3 roku studiów. Zdałem tylko egzaminy na których udało mi się ściągnać - ale nie ma sie czym szczycić - chce od pazdziernika jeszcze raz sumiennie podejsć do tego kierunku ale wiem że jeżeli nie zostanie mi udzielona pomoc jakiegoś specjalisty to najzwyczajniej w świecie sie rozłoże... Chciałbym żeby sie unormowało to wszystko Mam zainteresowania jednym z nich jest historia kupuje dużo książek - po czym leżą na półce (potrafie tylko oglądać dokumenty na ekranie monitora a gdy mam naprawdę fajny zapas książek to nie potrafie przeczytać żadnej - zaraz po otwarciu i kilku stronach w myslach pojawia sie moja byla dziewczyna) Jeżeli ktoś zapytałby mnie o alkohol - nie lubię pić i unikam go jak ognia od dluższego czasu - dlaczego? - kiedy z kimś jestem pije jest fajnie ale jak zostaje sam te wszystkie negatywne myśli jeszcze bardziej mnie dociskają do ziemi. Może to mało męskie ale zdarza mi sie płakać. nie biore aktualnie żadych leków używek itp (i w sumie nie brałem) Semestr zacznie się od października mam mało czasu według mnie aby dojść do doskonałej autopoprawy ale chciałbym coś zmienić chciałbym chodzić regularnie na basen ruszać się cieszyć się studiami które są naprawde ciekawe dla mnie - tylko jakaś zjebana blokada nie pozwala mi się tym cieszyć) aktualnie moje życie to praca (w pracy scrollowanie internetu, parę zadań serwisowcyh, scrollowanie internetu) dom (youtube, przeglądanie tindera - chociaż nie chce sie z kimś spotkać , youtube , jakiś film/serial - dużo czasu leże jak debil w lozku z telefonem, uczelnia - wykłady na nich słucham ale samo słuchanie nie wbije wiedzy do łba... i tak kręci się te koło które mnie wykańcza Wiadomo w internecie ciężko znaleźć pomoc ale chciałbym się udać do jakiegoś specjalisty Tylko nie wiem czy ma być to psycholog czy psychiatra. Chciałbym najzwyczajniej w świecie żyć - bez tego duszenia na klatce piersiowej i bezsenności
×