Sylwia1357
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Sylwia1357
-
-
Jednak poszlam po leki.
Szczerbatka ja na terapie juz probowalam, ale nie potrafie gadac z kims komu placa za sluchanie mnie. Wiec gadam wszystko co mi przyjdzie do glowy oprocz tego co naprawde mam w glowie.
Na szczescie moja pani doktor psychiatra jest super, rozmowa z nia konkretna, w pietnascie minut zalatwia wszystko i nie to ze dziala jak z automatu tylko jakos wzbudzila moje zaufanie no i wychodze od niej szczesliwa jakbym tecze zezarla.
-
Leczylam sie, od maja zeszlego roku fluoksetyna, we wrzesniu doszla nerwica somatyczna i poszlam na oddzial, tam dali mi lamitrin i dulcevia i chlorprotixen na noc. Na oddziale przez 3 tygodnie czulam sie super, wyszlam do domu i mimo brania tych samych lekow znowu wpadlam w dolek. Miesiac temu przestalam brac leki i ciagle sie "wybieram" do mojej lekarki ale jakos ciezko pojsc. Na fluoksetynie czulam sie fajnie, dawka 40mg, ale jak z powodu mnostwa problemow i nerwicy, lek tak jakby przestal dzialac.
Wczesniej przez kilka lat z przerwami bralam na wlasna reke sibutramine, troche ze wzgledu na odchudzanie ale bardziej ze nakrecala mnie na caly dzien i dodawala energie. Chyba teraz za to place lekoopornoscia.
Na terapie nie chodze, raz na oddziale rozmawialam z psychologien ale zwyczajnie nagadalam glupot zeby tylko nie odkryc co naprawde lezy na sercu.
-
-
CHAD- nie umiem się z tym pogodzić
w Depresja
Opublikowano
Hej doskonale Cie rozumiem. Choruje na chad i ciezko mi sie z tym pogodzic. Bylam w szpitalu, przerobilam wiekszosc lekow, depresja wraca jak boomerang ale uderza coraz mocniej i tesknie do stanu mani choc wiem ze to tez chory stan. Mam meza dzieci dom i powinnam byc szczesliwa a dzis na przyklad chcialam kupic bilet do angli i uciec od tego mojego zycia bo jest mi tak zle sama ze soba.