Hej.Mam 19 lat i chciałem was spytać czy nie mam jakichś zaburzeń . Co się ze mna dzieje ? Hmm łatwiej pewnie powiedzieć co się nie dzieje. Miałem sporo nieudanych prób samobójczych (w sumie to sam się już z tego śmieje, że jestem najgorszym samobójcą na świecie). Tnę się z zamiarem „oszpecenia” ciała (w cudzysłowiu, bo mi się akurat blizny podobają i się ich nie wstydzę, ale wiem,że inni myślą inaczej). Unikam sytuacji towarzyskich, wszystkie rzeczy uważane ogólnie za ważne staram się pomijać (studniówka, osiemnastka itp), a te których się nie da staram się przeżyć tak żebym ich żałował (np. pierwszy raz, pierwszy pocałunek). Poświęcam się dla innych, pomagam znajomym którzy chcą się zabić, choć wiem, że to mnie niszczy i jak im przechodzi to mnie zostawiają, ale nie potrafię się powstrzymać przed pomocą komuś smutnemu. Czasem przedawkowywuję leki dla zabawy. Mam chustami nastrojów, raz jestem super radosny, a innym razem mam strasznego doła. Często opuszczam lekcje, bo nie jestem w stanie wytrzymać długo poza domem. Moje oceny trzymają w miarę dobry poziom, nawet bez starań, ale czuje,że dałbym rade mieć same 4 i 5 gdybym nie opuszczał tak wielu zajęć, a na tych na których jestem był w stanie normalnie się uczyć (jestem ospały, trudno mi się skoncentrować, często odpływam myślami, czasem czuje się jakbym tracił przytomność). No i najdziwniejsze jest to, że ja naprawdę chce umrzeć. I to nie tylko wtedy kiedy mam doła. Nawet jak jestem w dobrym humorze to ciagle chce umrzeć, może nawet bardziej , bo lepiej umrzec wtedy kiedy ma się dobry humor. Nie wiem tak szczerze czemu tak się dzieje. Hmm, może pokrótce opowiem co się działo w moim życiu. Zaczynajac od dzieciństwa - rozwód rodziców, mieszkający z nami dziadek alkoholik, ciagle kłótnie, bałem się ze się pozabijają z mamą i babcia i wgl. Koledzy w szkole się ze mnie wyśmiewali, dziadek jak był trzeźwy to mnie wyzywał (w sumie to cały czas to robi), mamy nigdy nie było i nie ma w domu wiec zawsze musiałem sobie radzić sam, ogólnie przeciętna historia . Nie wiem dlaczego po dlugich latach bycia w stanie w jakim jestem nagle chce się dowiedzieć czy mam jakieś zaburzenia, ale to dla mnie ważne. Jeśli ktoś się domyśla co może mi być to z góry dziękuje za odpowiedzi