Skocz do zawartości
Nerwica.com

rafal700

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez rafal700

  1. Dzień dobry Od 2 lat męczę się z sąsiadką na górze. Mieszkamy w takim mieszkaniu, że wszystko słychać nawet wibracja telefonu albo upadek monety itp. Na początku śmialiśmy się z tego ale w tej chwili mam tak wrażliwy i wyczulony słuch, że jestem wyczulony na każde tupanie w nocy. Nie umiem spać w nocy. Znaczy się zasypiam od razu ok 22.30 ponieważ jest już cicho. Ale w nocy mam tak wyczulony słuch, że wystarczy delikatny szmer i się budzę. Czasami budzę się w nocy i zasypiam od razu a czasami nie potrafię zasnąć przez godzinę. Nie umiem się pozbyć tego wyczekiwania na te kroki, stukania. Śpię w zatyczkach, sufit jest wyciszony wełną (jest dużo lepiej niż przedtem ale i tak słychać tupanie). Zamknięcie drzwi nie pomaga, czasami pomaga uchylone okno ponieważ dochodza inne odgłosy ulicy samochodów i jest lepiej ale w zimie spać przy otwartych oknach? Na sen pije herbatkę ziołowa która pomaga mi od razu zasnąć. Ale co mam zrobić aby olać te kroki i te wyczekiwanie na tupanie? W dzień jakoś idzie to olać ale w nocy jak śpię? Rozmowa z sąsiadką nic nie daje ona wstaje o 5 rano bo "pracuje" a my co nie pracujemy? My wstajemy o 6. Sąsiadka jest przy tuszy i chodzi na piętach. Mąż jest podobnej wagi ale jego wogóle nie słychać.
×