Dpr
-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Dpr
-
-
Witam zwracam sie do tutejszych forumowiczów z prośbą a zarazem pytaniem odnośnie objawów jakie posiadam .Otóz wszystko zaczeło się jakies 7 miesięcy temu..Rozmawiajac przez telefon nagle zaczolem sie denerwowac i zastanawiac o czym ja wlasciwie z dana osobą mam rozmawiać szybko wymyśliłem jakis pretekst zeby rozmowe zakończyć.I zaczołem rozmyślać skąd się biorą te nerwy? i dlaczego zaczynam sie zastanawiać o czym rozmawiać.Pogrążyłem się w myślach do tego stopnia że praktycznie wogole przestałem się odzywać a co gorsza jak zaczynam coś mówić to gubie sens rozmowy zapominam co mam powiedzieć ,wydaje mi się że to co mówię nie ma wogóle sensu ,co gorsza mam poczucie że tak właśnie jest.I od razu zaczyna się natłok myśli negatywnych co sie dzieje z moją głową ,od samego rana mam takie okropne nerwy i niepokój w sobie .Pisze w głowie czarne scenariusze dotyczące wyjścia do sklepu wyjścia z psem.
Że spotkam kogoś znajomego i niebede wiedzial co mu powiedziec jestem totalnie przybity i martwie sie ze znajomi zobaczyli by ze cos w mojj rozmowie jest nie tak ..niemoge przestac o tym myślec...Zażywam leki anty depresyjne mianowicie obecnie Anafranil 75SR rano oraz alprox przeciw lękowy 2 razy dziennie w dawce po 0,25 mg pona d miesiac i bez zadnych zmian wczesnieja zazywalem wiele innych lekow (Asentre,Sulpiryd,Seronil,lerivon...- oczywiscie nie wszystkie naraz tylko one byly zmieniane co jakis czas bo jakos zadnej ulgi mi nieprzynosily.Niewiem co mam z Soba zrobic .Prosze o pomoc!.Czy ktos z was mial moze albo ma podobne objawy? ja juz sam nieiwem czy to jest depresja .Bo skoro wszystkie te leki ktore bralem maja wlasciwosci antydepresyjne ,to moje pytanie brzmi czemu mi niepomagają w żaden sposób niemoge przestać sie denerwowac ani normalnie zaczać rozmawiac dotego jeszcze jak ktoś do mnie coś mówqi to wydaje mi sie że mój umysł jakoś inaczej przyjmuje te wiadomości Ciężko wydobyć z siebie jakiekolwiek słowo -conajwyżej są to pojedyncze słowa,ale żeby tak samo od siebie coś powiedzieć to ni hu hu i niewiem co mam robić Prosze o pomoc Gdyż życie mi ucieka a ja niepotrafie nic z soboą zrobić najchętniej przeleżal bym caly dzien w łuzku tak że by nikt sie do mnie nieodzywał bo tak mi ciężko
-
Hej no bardzo możliwe ze mamy tak samo takie cos to pojawia mi sie co kilka miesiecy:( najpierw jest dobrze jestem kontaktywny normalnie rozmawiam i dochodzi to do mnie az tu naGle zaczyna sie cos dziac niedobrego i dobieram sobie do glowy ze cos jest nie tak i pograzam sie w ty coraz bardziej tez sie zastanawiam wlasciwie jak rozmawiaja nawet znajomi to ja milcze i sie zastanawiam czemu niemoge wejsc do tej rozmowy jestem bezradny a seronil bralem przez 30 dni w dawce 20 mg na dobe i czulem sie fatalnie z luzka nawet ciezko bylo mi stac mialem takie nerwy ze chcialem tylko lezec i nic wiecej .Wiec przestalem to brac Wrocilem do Asentry ale jak narazie tez nic nieskutkuje poprosze psychiatre przy nastepnej wizycie o bioxetin bo to ma chyba najwieksza zawartosc fluoksetyny bo uspakajacze nie sa az tak potrzebne mi sie wydaje jesli zaczne rozmawiac to spokoj sie sam wyrobi :)
-
tak mialem robione te testy na tarczyce bo znajoma mi powiedziala ze moze to jest taka przyczyna ale wyszlo ze wszystko w tym kierunku ze mna wporzadku .. ja wiem ze to jest jakas swego rodzaju depresja ale gdybym tylko mogl wstanie normalnie porozmawiac cos owego niesiedzialo mi w glowie to ja bym nienarzekal i wychodzil do ludzi usmiechniety z wiara ze moge sobie z nimi spokojnie porozmawiac a tak to musze ich unikac i to jest okropne ze zycie idzie naprzod a ja puki co niepotrafie i stanolem w miejscu
-
Witam. Pisze dowas poniewaz mam pytanie odnosnie depresji a dokladniej objawow jakie posiadam . Moj glowny problem to taki ze niechce wychodzic z domu poniewaz czuje sie okropnie jak by niewiele do mnie docieralo niepotrafie zaczac normalnie rozmowy a jesli ja zaczne to trace sens rozmowy tak jak by cos tkwilo we mnie sprawiajac ze niemoge normalnie porozmawiac glownie tylko pojedyncze slowa tak jak by niedocieralo do mnie to co sie mowi do tego dochodza nerwy ze spotkam kogos i zauwaza ze cos jest ze
mna nie tak czy ktores z was mialo cos takiego ?? ja nawet dokladnie niepotrafie opisac tego wszystkiego bo to jusz jest dla mnie problemem zeby zebrac wszystkie mysli i sie w tym niepogubic ..U psychiatry bylem obecnie zazywam 7 dzien Seronil po ktorym jak narazie nieczuje sie wcale lepiej nie tyle co jestem spiacy co klade sie na luzku i proboje zasnac i tak bym sobie lezal prosze doradzcie cos lub powiedzcie czy Seronil pomoze bo czuje sie z tym fatalnie
Pytanie
w Depresja i CHAD
Opublikowano
dzięki za podsunięcie Pomysłu .Tylko niewiem cxzy ja sobie poradze wyobraźic cokolwiek pozytywnego ,gdyż niepotrafie tego zaakceptować ale poczytam o tym. Mam pytanie więc to nie jest depresja?? i czy istnieją jakieś leki na to logofobię bardzo by mi się jakiś przydał żeby zminimalizować te nerwy i ten stres który towarzyszy mi od samego rana ,a milczenie i negatywne myślenie mnie dobija:(. Prosze o pomoc
---- EDIT ----
dodam jeszcze że takie cos pojawia mi sie już od 4 lat raz jestem wygadany przez kilka miesięcy pewny siebie a innym razem nagle zaczyna mi się coś dziać i własńie występuje ten lęk i to że przestaje się odzywać psychiatra jako rozpoznanie głowne stwierdził ChAD i właśnie ja już niejestem perwien napewno jest to coś z logofobii istnieją może jakieś leki na to ??