Witam, przez ostatnie 3 lat żyłem z objawami nerwicy aż w końcu zdobyłem się na odwagę żeby porozmawiać z psychologiem, który poradził mi żebym poszedł do psychiatry.
Psychiatra przepisał mi lek o nazwie sulpiryd na biegunke nerwicową, lek przez pierwszy tydzień się sprawdzał później miałem biegunki nawet rano jak nic nie zjadłem, po 1 miesiącu byłem do kontroli i przepisała mi 200mg przedtem miałem 100 i obawiam się jak tak dalej będzie co zrobić... mam 19 lat i jak chciałem wyleczyć to, jeśli objawy nie ustaną lepiej pójść do lekarza rodzinnego?
Dodam że odczuwam bardzo w środku lęk/zdnerwowanie gdy np mam jechać do miasta lub jestem umówiony na określoną godzine/date.