Dredd

Te leki tak dzialaja, ze jest lepiej, jakis czas, moze nawet kilka lat, ale w koncu nadchodzi taki dzien, ze leki przestaja dzialac

po odstawienie depresja wraca czesto gorsza, ja po 5 latach na lekach czuje sie tragicznie, nie biore z 7 miesiecy, a mam totalne otepienie, zamulenie, straszne problemy z pamiecia, koncetracja itd, nigdy wiecej ssri ani snri, nie wiem moze ssri nie sa

dla mnie, ale ja ich nie polecam, moze na nerwice i na zaburzenia lękowe sa ok,ale na depresje porazka.

Mogą byc takie akcje, po odstawce.

Brałem paroksetyne 3 lata, wyleczyła moje natręctwa i lęk uogólniony, za to depresji praktycznie nie ruszyła,

zajebista jeszcze była po niej pewność siebie, momentami aż za bardzo

To zmeczenie po sertalinie ci minie

Niekoniecznie. Jak ja brałem tę dawkę to z biegiem czasu stawałem się coraz bardziej zamulony, stępiony emocjonalnie i męczyłem się coraz to szybciej.

Zmulenie jest to fakt, ale z czasem to zmeczenie sie zmniejsza, moze nie jest tak jak przed choroba, ale jest lepiej,

ssri sa jakie sa niestety.

To zmeczenie po sertalinie ci minie