Jeśli chodzi o NFZ to będzie ciężko. Mam za sobą niemałe problemy z którymi sama nie mogłam sobie poradzić. Próbowałam sił z NFZ ale efekty były znikome. Przestałam wierzyć, że cokolwiek mi pomoże ale ciocia namówiła mnie na wizytę u terapeuty pana Michała Matyjaszkiewicza. Przyjmuje w prywatnym gabinecie ale w mojej  sytuacji byłam w stanie zapłacić każde pieniądze żeby było lepiej.  Po wizytach widzę, że zachodzą we mnie pewne zmiany. Wróciła nadzieja i wiara, że kolejne dni mogą być lepsze i po prostu normalne. Czuje, że wraca mi energia do życia.