Dobry wieczór....
Spać nie mogę, a podczytuje od dawna, wiec postanowiłam się w końcu zarejestrować i włączyć w dyskusje.
Problemów mam sporo, toczę walkę z samą sobą, z trudnościami jakie przynosi kolejny dzień.
depresja, nerwica, zespół stresu pourazowego myśli samobójcze, skłonność do alkoholu, podejrzenia dwubiegunowej.
dezorientacja, splątanie, odrealnienia.
mało kto rozumie co w mojej głowie siedzi.
mam 35 lat, dwoje dzieci, męża, jestem czynna zawodowo.
z zewnątrz kobieta sukcesu - w środku - nawet ciężko opisać co się dzieje.
mistrzyni kamuflarzu.
cieżko mi po prostu jakos tak .....:/
spokojnej nocy