Skocz do zawartości
Nerwica.com

neuroticking

Użytkownik
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez neuroticking

  1. ja wlasnie cierpie na zaburzenia lękowe :\. Moja historia to 3 SSRI i jedno SNRI - kolejno escitalopram, wenlafaksyna, fluoksetyna i fluwoksamina - wszystko do dupy. Wraz z nimi bralem pregabaline (razem z wenlą), neurotop (razem z fluo) i doraźnie xanax. Wszystko na nic. Jedyne, po czym czulem poprawe to oczywiscie xanax no i teraz chwilę po tym sulpirydzie. ja chce wreszcie zaczac normalnie zyc, bo moje mysli sa ciagle nieuporzadkowane i nie jestem w stanie skupic sie na sprawach doczesnych... tak wierzylem w ten sulpiryd a tu takie rozczarowanie... Chodze na terapie od sierpnia, ale no farmakologia tez moglaby troche pomoc... Pragne dodac, ze mam ledwie 20 lat.

  2. biore sulpiryd od 11 dni i przez pierwsze 4-5 bylo naprawde super i aktywizowal, natomiast od jakis 2-3 znowu brak aktywizacji i najchetniej to bym spal. i jestem jeszcze powolny czego wczesniej nie bylo... czy to mozliwe, aby tak szybko skonczylo sie jego dzialanie? przeciez to jakies jaja

     

    -- 13 lut 2018, 12:45 --

     

    biore dalej 50mg rano a na dodatek jeszcze zle mi sie spi, co nigdy sie wczesniej nie zdarzało...

  3. Od 2 dni biorę 15mg chlorprotiksenu na noc i 50mg sulpirydu rano, spi mi się dobrze i na mysli natrętne też w miare pomaga (ale nie calkowicie), jednakze nastepnego dnia jestem otępiony przez dłuższą jego częśc. Czy to po chlorprotiksenie? Mam nawet tak, ze troche ciezko mi znalezc wlasciwe slowo do wypowiedzenia :P. Czy to przechodzi?

     

    -- 06 lut 2018, 13:31 --

     

    Dzis doszlo jeszcze niesamowite zmeczenie... Czy to przechodzi po jakims czasie?

  4. hejka, ja zazywalem 100mg fluwo przez 2 miesiace, od rownych 8 dni nie zazywam go wcale. jestem niesamowicie slaby po wstaniu z lozka, a ostatnio tez dopadla mnie depresja taka ze patrze w sufit. czy moga to byc objawy abstynencyjne? dodam, ze z leku schodzilem bardzo powoli, od 2 tabletek do 1,5, 1 i potem 0.5 i co tydzien. Prosze o odpowiedz. Zazywalem ten syf na zaburzenia lękowe, ale oczywiscie, nie pomogl.

  5. @Natrętnik biore to na zaburzenia lękowe. 100mg, juz niedlugo 2 miesiace i czuje sie fatalnie dzis. Straszne skoki nastroju, ale nigdy nie jest zbyt dobrze ogolnie. Dzisiaj niestety czuje sie jak warzywo. Chyba bede zmienial ten syf....Jestem niesamowicie zmeczony, nic mnie nie interesuje i nie cche mi sie zyc, na dodatek jestem niekomunikatywny...A wczoraj bylem na studiach i sie jeszcze smialem, a dzi nie mam ochoty nawet sie usmiechac

  6. miesiac i 2 tygodnie stosowania. 100mg

    Czuje sie do dupy. Czy powinienem prosic o zmiane leku? Moze wreszcie dostane te paroksetyne. Esciralopram, wenla, fluo - wszystko zawiodlo. Teraz jeszcze fluwo. Nie mam sily na nic, najchetniej spalbym caly dzien nic mnie nie interesuje, nie wychodze z domu. Super lek...

  7. Czy paro to najlepszy lek na zaburzenia lękowe?

    Nie, skuteczniejszy i bezpieczniejszy, spośród SSRI, jest escytalopram.

    Które konkretnie zaburzenia lękowe masz na myśli:

    - lęk napadowy (paniczny) - PD

    - lęk wolnopłynący (uogólnione zaburzenia lękowe) - GAD

    - lęk społeczny (fobia społeczna) - SAD

     

    Jeśli GAD, to:

     

    https://www.nerwica.com/post2357595.html#p2357595

     

    Jestem na fluwo i sie zastanawiam nad zmianą.

    Czyli jest ona, w twoim przypadku, nieskuteczna?

     

    Jestem miesiąc na fluwo, z czego od tygodnia dopiero na 100mg. Na razie bez poprawy. To znaczy, lęków jako takich nie mam, ale nie mam też ochoty na robienie niczego a juz w ogole na kontakt z ludzmi. Dziwne jest to, ze od rana do mniej więcej popołudnia czuję się źle, a potem na 2 może 3 godziny koło wieczora jest w miarę w porządku. Natrętne mysli zniknely, ale jeszcze nie do konca. Moze jeszcze za krotko biore ta fluwoksamine? Ja cierpie na GAD. Mimo wszystko oceniam lepiej dzialanie fluwoksaminy niz fluoksetyny, ktora w moim przypadku to byl totalny niewypał. Wenlafaksyne juz probowalem i bywalo tak, ze nie moglem po niej wstac z lozka. Co prawda w najnizszej dawce, ale psychiatra zmienil mi ją potem na fluoksetyne, ktora okazala sie syfem.

     

    A i muszę dodac jedną, chyba wazna rzecz. Dzień po tym, gdy po raz pierwszy zażyłem zwiększoną dawkę, czułem się dobrze. Samopoczucieto trwało jeszcze przez 2 dni, później przeminęło z wiatrem. W ciągu tych paru dni dobrego samopoczucia czulem sie lepiej niz przez ostatnie 10 miesięcy walki z zaburzeniami lękowymi. Było to dla mnie o tyle dziwne, ze juz dawno sie tak nie czulem, a mianowicie moglem sobie planowac przyszlosc, jakos tak wiecej chcialem i moglem robic, po prostu chcialo mi sie! Myslalem, ze to uczucie bedzie sie utrzymywac, no ale niestety. Czy to bylo placebo? Czy co? Bo ja juz nie wiem...Jakoś tam funkcjonuje, ale bez zadnej ochoty i zainteresowania, totalny spadek zainteresowań i brak ochoty na wychodzenie z domu. Spie bardzo dobrze, a czasem aż za długo. W ciągu dnia często też chce mi się spac.

     

    -- 10 gru 2017, 21:13 --

     

    jestem troche zombie jednym slowem

  8. Ja cierpie na zaburzenia lękowe (podobno niezbyt mocne) i przez 3 tyg bralem 50mg fluwoksaminy, a od 3 dni biore ja w dawce 75mg, a za nastepne 3 mam juz wskoczyc na 100mg. Czuje sie fatalnie, mam lęki, odczuwam niepokój, nic mnie nie cieszy, nie chce mi sie wychodzic z domu a na dodatek nie odczuwam potrzeby kontaktów z ludźmi. Jestem drażliwy i ogolnie wszystkie jest do dupy, a ja wszystko mam w dupie, nawet jakie ubrania na siebie zaloze. Na dodatek ciagle boje sie o swoje zdrowie i ze stanie mi sie cos zlego, mimo ze jestem przebadany na wszystkie strony i jestem oczywiscie zdrowy. Kiedy zaczyna dzialac ten lek? dodam, ze do tej pory ZADEN z SSRI dzialal na mnie niezbyt dobrze, a fluoksetyne bralem w dawce 60mg i oprocz tego, ze nie mialem lęków to nie dawała nic, czułem sie jakbym mial depresje i na dodatek bylem zombie. Jak uwazacie? Dodam, ze moja 'przygoda' z lekami to: escitalopram, wenlafaksyna (po ktorej nie moglem wstac z lozka), fluoksetyna + neurotop (straszny syf, fatalnie oceniam to fluo) no i teraz fluwo.

  9. a czy jest to dobry lek na zaburzenia lękowe? escitalopram, wenlafaksyna i fluoksetyna nie daly wiekszego rezultatu. zalezy mi przede wszystkim aby przestac myslec o sobie i wsluchiwac sie w swoje cialo i zajac sie czyms pozytecznym. Jestem po 19 tabletkach 50mg fluwo, we wtorek ide do psychiatry. Dzisiaj odczuwalem lekki lęk i niepokój. Czy takie stany moga sie jeszcze zdarzac?

     

    Moga. Po pierwsze za krotko, a po drugie jak bralem sam Fevarin to przeciwlekowo w ogole nie dzialal, bralem 2 miesiace, konczac na dawce 250 mg. Ale nie zniechecaj sie, u kazdego co innego trybi, jesli chodzi o SSRI

     

    -- 27 lis 2017, 13:57 --

     

    No dobra, troche dzialal przeciwlekowo, bo pamietam ze benzo przestalem przy nim brac, ale nie wyeliminowal stanow lekowych tak jak mam obecnie.

     

    Po jakim czasie zaczelo na Ciebie dzialac fluwo? I tez zaczynales od 50mg czy od razu sete przybombiłeś?

  10. a czy jest to dobry lek na zaburzenia lękowe? escitalopram, wenlafaksyna i fluoksetyna nie daly wiekszego rezultatu. zalezy mi przede wszystkim aby przestac myslec o sobie i wsluchiwac sie w swoje cialo i zajac sie czyms pozytecznym. Jestem po 19 tabletkach 50mg fluwo, we wtorek ide do psychiatry. Dzisiaj odczuwalem lekki lęk i niepokój. Czy takie stany moga sie jeszcze zdarzac?

×