Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aneta77

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Aneta77

  1. Proponuję wizytę u psychoterapeuty. Napisałeś że to jest poza Twoim i terapeuty zasięgiem. Nieprawda . Tu nie chodzi o pogadanie ale o pracę z podświadomością i programami które zostały zapisane w Twoim umyśle. To wszystko sprowadza się do Twojego funkcjonowania i tego w jaki sposób spostrzegasz świat i siebie samego. Największy dostęp do tego masz Ty sam

  2. Psychoterapeuta świadomie korzysta z dorobku różnych podejść terapeutycznych, mając do dyspozycji szeroki wachlarz metod i technik. To, jakie elementy danego nurtu wybiera, zależy od potrzeb i preferencji osoby, której pomaga, a także od rodzaju trudności, jaką ta osoba zgłasza.

    Opieranie się na jednym nurcie uważam za dość okrojoną formę.

  3. Aneta77,

    Tylko chodzi o to że sam dzieciak mi nie przeszkadza. Jest bardzo grzeczny i "niewymagający".

    Chodzi o partnera. Wkurza mnie że w ogóle ma dziecko, że spędza czas z synem.

     

    wiejskifilozof,

    nie wejdzie mi na głowe bo ja się nim nie zajmuje a poza tym tak jak pisałam jest bardzo grzeczny

     

    Dziś byliśmy we 3 w restauracji.A jutro też sie gdzieś wybieramy. Ale jak wracam do siebie to znowu to uczucie wkurzenia i głupie myśli.

     

     

    No właśnie tu chodzi o partnera i Ciebie. Ta sytuacja może być przeniesieniem emocjonalnym z dzieciństwa. Chodzi o to że partner poświęca uwage dziecku a nie Tobie itd. Istnieją pewne deficyty. Należałoby to przepracować

  4. Pisze bo mam złe myśli i nie moge sobie z obecną sytuacją poradzić.

    Mój partner ma syna z poprzedniego małżeństwa.

    Płaci alimenty. Dzieciak ma 11 lat. Jest grzeczny i nie ma z nim problemów.

    Ale ja nie potrafie go zaakceptować :(

    Lubie go ale na pewno go nigdy nie pokocham.

    Dziś mój partner pojechał po niego do innego miasta i wziął go na 2 tyg wakacje do siebie.

    We ferie też tak robi.

    Jestem zazdrosna. I nie chce mi sie nawet z nim gadać jak dzwoni a co dopiero spotykać sie z nimi.

    Nie wiem jak to bedzie jak zamieszkamy razem.

    Staramy sie też o własne dziecko.

    Nie mam pojecia co robić. Mam różne myśli.

    Jak sobie z tym poradzić?

     

    Hej.

    Przygladajac się watkowi można by powiedzieć że istnieje jakiś deficyt z dzieciństwa w poczuciu bezpieczeństwa,uwagi,miłości. Dziecko staje się katalizatorem w którm ból odżywa. Natomiast na podstawie tak krótkiej wypowiedzi trudno stwierdzic gdzie lezy podłoże Twojej reakcji .Pozdrawiam

    Terapeuta ds.rozwoju osobowości

  5. Flawless, może zacznij majsterkować, uczyć się naprawiać drobne przedmioty - z czasem przechodzić do bardziej skomplikowanych, a jeszcze dalej tworzyć własne konstrukty?

     

    Tutaj akurat przychodzi kwestia lęku. Kiedy byłem mały i zdarzyło mi się coś zepsuć, zazwyczaj ojczym podnosił na mnie rękę, dlatego boję się teraz czegokolwiek sam naprawić. A co do samego majsterkowania, nie mam w domu żadnych tego typu sprzętów, które można by było ulepszyć, coś w nich zmienić. Będzie mi naprawdę ciężko - może i Agniecha miała rację, ale ja po prostu tak boję się porażki, że czasami wolę siedzieć w miejscu. Mój chłopak zarzucił mi również, że narodziła się we mnie wyuczona bezradność.

     

     

    Flawless - potrzebujesz pomocy i wsparcia czy tak sobie lubisz pogadać ?

    Napisałam że mam dla Ciebie propozycję .Boisz się sięgnąć po to ???

    Chłopak Ci coś zarzuca ? - ależ daje Ci wsparcie.

    Wspieranie partnera nie polega na krytykowaniu i zarzutach

    Nikt nie ma prawa Cię oceniać bo nikt nie nosił Twoich butów i nie przeszedł w nich Twojego życia .Dobrze jak każdy zagląda do swojego.

  6. dr. Psycho Trepens - Jeśli Ciebie zawiedli ludzie nie oznacza że zawiodą innych. Nie mamy prawa nikogo oceniac bo nikt nie dał prawa ludziom by oceniać również nas. Człowiek jest istotą stadną ale żeby był szczęśliwy i umiał to szczęście dzielić najpierw potrzebuje nauczyć się żyć sam ze sobą. Poznać siebie i swoje potrzeby by móc dostrzegać je u innych . Pozdrawiam Terapeuta ds.rozwoju osobowości

  7. Uwaga. To żadna prowokacja. Piszę śmiertelnie serio i proszę tak też być potraktowanym.

     

    Mam kompleks małego penisa przez co unikam relacji z kobietami. Nigdy nie mierzyłem, ale na oko nie wiem czy mam te 10cm. Mam pytanie do kobiet - czy taki "sprzęt" nadaje się do użytku? czy wyśmiałyście by takiego faceta, czy może dla Was to normalne? Dzisiaj ludzie są jacy są, dziewczyna własna potrafi koleżance powiedzieć o małym przyrodzeniu swojego faceta, kobiety i faceci dzisiaj za grosz uczciwości nie mają...

     

    Pytam się na forum nerwicy ponieważ rozmiar mojego członka wpływa stanowczo na moje szczęście, samooceną, i relacje z kobietami.

     

     

    Zamiast się zadręczać myslami i zastanawiać ile mierzy na oko dobrze jest zmierzyć bez erekcji i w trakcie . Daje Ci to pełną informację co powoduje że zabezpieczasz się przed iluzją i nie popadasz w lęki i unikanie relacji. Pełna świadomość daje nam możliwości. Po co zastanawiać się nad czymś czego nie jesteś pewien. Sprawdź,zobacz, doświadcz tego i dopiero wtedy zastanów się jak jest naprawdę. Pozdrawiam Terapeuta ds. rozwoju osobowości

  8. Hej.

    Kazdy pacjent zmaga się z innym problemem i program terapeutyczny układa się indywidualnie w zależności od potrzeb. Duże znaczenie ma to co wpłynęło i ukształtowało Twoje obecne problemy. Z jakiego domu pochodzisz, ja wygladało Twoje dzieciństwo,jakie masz wzorce i przekonania. To daje możliwości odnalezienia wyzwalacza lęków. pozdrawiam Terapeuta ds. rozwoju osobowości

  9. Cześć. W dużej mierze odpowiedz fizyczna Twoich dolegliwości to skutek pracy mózgu. To jak funkcjonujemy psychicznie ma wpływ na nasze zdrowie fizyczne. Osobiście przyjęłabym sugestię lekarza psychiatry i starała sie nie powielać schematów.Poczucie własnej wartości,asertywność,poczucie bezpieczeństwa potrzebujesz odnaleźć w sobie, Posiadasz wszystkie potrzebne zasoby do tego.Jesteś odpowiedzialna za siebie i swoje życie. Dla mnie w takiej sytuacji priorytetem byłoby odnaleźć stabilizację w sobie bez poszukiwania jej u innych. Czego oczekujesz w relacji z tym mężczyzną ? Czym jest dla Ciebie stwierdzenie że bliskość z nim daje Ci poczucie bezpieczeństwa. Być może należałoby zacząć od tego co uważasz za bezpieczeństwo? Korzystasz z porady i wsparcia jakiegoś terapeuty? pozdrawiam

     

    Tak, moja psychiatra jest również terapeutą.

    Wiem, że powinnam to w sobie znaleźć, ale nie potrafię. Znajomość z nim wprowadza mi coś fajnego do życia, chociaż wiem, że skutki nie będą wesołe. Mimo tego nie wycofuję się. Potrafię się z nim dogadać, ja tak właśnie funkcjonuję, jedynie w takich relacjach. Sama wychowywana byłam od małego w lęku i w uzależnieniach. A co więcej - ogólnie na wszystko już mam wyj*bane. Nie mam sił.

     

    Od kiedy korzystasz z terapi ?

  10. Cześć Kaleo

     

    Przykro mi że doświadczyłaś tak wielu nieprzyjemności od dziecka. Rodzice starają się nas wychować najlepiej jak potrafią na dany moment.Robią to co uważają za odpowiednie i słuszne w ich przekonaniu. Zdarza się że są zbyt słabi by poradzić sobie z pewnymi rzeczami i stając przed podjęciem decyzji muszą dokonać takiego wyboru jaki potrafią. Wszystkie nasze nieświadome programy potrafią stworzyć wiele problemów. Dzisiaj jesteśmy tak uświadamiani że możemy już coś z tym robić. Uważam że gdyby Twoi rodzice byli w pełni świadomi że tak postępują mieli by możliwośc dokonania zmiany w sobie. Ty otrzymałaś pewne programy wzorce i przekonania które ukształtowały Twoją osobowość . Oni również. Jeśli mama będąc dzieckiem była traktowana w podobny sposób i jej potrzeby jako dziecka nie były zauważane to jako dorosła kobieta ie mogła zauważać ich u swoich dzieci. Umysł tego nie znał. Starała sie Wam dać wszystko to co uważała za najlepsze według tego co jej pokazano w życiu. Ty dziś masz wpływ na to, możesz zmienić siebie tak by Twoje zycie i Twojej przyszłej rodziny tak nie wyglądało. Pozdrawiam Terapeuta ds. rozwoju osobowości

  11. Nie jest to oznaka szaleństwa, wielu ludzi przechodzi coś takiego.

    Problemem nie jest to, że masz takie myśli tylko to że Cię martwią.

    Są takie sprytne techniki, że gdy przyjdzie taka "myśl" chwyć się za nadgarstek prawej ręki.

     

     

    "lawenda122" - co daje ta technika? Napisałas ze istnieje ale jakie są skutki z korzystania z niej ?

  12. Ludzie mają wiele powodów dla których korzystają z kłamstwa zamiast wybrać prawdę. Przyznanie się do swoich słabości jest czasami trudniejsze niż kłamstwo. Czasami również myślą że lepsze kłamstwo niż prawda bo mniej zranią drugą osobę a w konsekwencji jest odwrotnie.

  13. Czyli cierpliwie czekać na dalszy rozwój sytuacji,czy jednak działać? Mam wrażenie,że po wyznaniu wstydzi się mnie,albo boi,bo jakiegokolwiek kontaktu unika,gdy próbuję go w jakikolwiek sposób nawiązać ucieka :(

     

    Nie mamy możliwości pomóc komuś na siłę ale mamy wpływ , Każda z osób może borykać się z innym problemem w depresji i to na co możesz mieć wplyw zależne będzie od tego jak ta osoba funkcjonuje

  14. Dla mnie porno niesie dość pozytywne skutki.Tak samo czuje się bez porno jak i z tym.

     

    cyt - To jest tak,trudne.Że walczę z tym dzień w dzień i co dzień oglądam :D mam słaby umysł.

     

    Wypowiedzi nie idą w parze ze sobą. Jeśli jest trudne i walczysz z tym mówiąc o swoich słabościach nie możemy mówić o pozytywnych skutkach.

     

    Pozdrawiam

     

    Terapeuta ds. rozwoju osobowości i uzależnień

  15. Mnie to nie przeszkadza,te mieszanie

     

    Być może Ci nie przeszkadza bo patrzysz na to z innej perspektywy a brak świadomości jakie są konsekwencje wypierasz.

    Alkoholikowi też nie przeszkadza że pije i on uważa że nie ma to negatywnego wpływu na niego. Pozdrawiam

×