Skocz do zawartości
Nerwica.com

Christina1986

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Christina1986

  1. Witam wszystkich. Jestem tutaj nowa i pierwszy raz. Mam ogromny problem a do psychiatry cały czas się zbieram żeby iść. Moja historia jest taka że boję się pracować, mieć konatkt ludzmi. Ciągle zmieniam pracę nie mogę jej utrzymać bo cały czas coś mi nie pasuje. Paracuje na kasie ,ale czuje że znowu zmienie prace. Najchętniej zamknęłabym się w jakiejś skorupie. Czasami boję się przebywać wśród ludzi. Nie lubię pytań zadawanych tybpu np. .Masz dziecko ? oo a czemu nie chcie? Gdzie wcześniej pracowałaś? gdzie mieszkasz. Gdzoe studiowałaś? A dlaczego tam nie pracujesz? itd. Denerwują mnie takie pytania twarzą w twarz. Wtedy chowam się w skorupę i odpowiadam krótkimi słowami nie wdając się w dyskusje. Czuje się jak wybryk natury. Czasem ciężko mi wstać bo w nocy śni mi się cos co np. kiedyś się zdarzyło i już wtedy po takim śnie nawet nie wiem dlaczego ale nie mogę wstać do pracy. Dawno temu przeszłam parę sterujących sytuacji od tamtego roku mam wrażenie że boję się ludzi. Steruje się nawet jak ktoś obok mnie usiądzie w autobusie i w głowie tylko mi krążą myśli "tylko nie siadaj obok mnie" Pocą mi się ręce, drżą okropnie, w stytuacjach kiedy się stresuje. Czasem czuje taką kluske w gardle i ciężko przełknąć mi sline. Mam 30 lat i zdaje sobie sprawę ze musze isc do lekarza. Pozdrawiam wszystkich .
×