Witam!Chciałam się przywitać i wyrazić swój zachwyt nad tym jak się nawzajem wspieracie.
Mam na imię daria,a wczoraj wieczorem rozpoczęłam przyjmowanie leków,które mają mi pomóc z tym okrutnym lękiem,myślami destrukcyjnymi i innymi gównami,które dopadły mnie nagle i nie dają żyć.
Wczoraj wzięłam ketrel ,a dzisiaj rano cital.Wszystko jest za mgłą,chociaż często tak miewałam,więc się tak bardzo nie boję.Najgorsze jest to,że jestem otwartą iwesołą osobą,a lęki były nagłe.Teraz jestem otępiała.Wiele osób mnie już dzisiaj pytało co mi jest.
Nie wiem czy to odpowiedni wątek do pisania o tym,jeśli nie,to przepraszam.Potrzebuję Was i tego magicznego zrozumienia
pozdraiwam!