ambient
-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez ambient
-
-
Zostałam zdiagnozowana jako F60.8. Miałam dwa testy plus krótką rozmowę z panią psycholog plus dwie z psychiatrą. Stwierdzono, że w sumie wyszło mi "wszystkiego po trochu" oraz że mam "skłonność do nadinterpretowania rzeczywistości" plus impulsywność zachowań i nadmierne kierowanie się emocjami.
Moje pytanie jest takie: czy to, że jestem "ósemką" znaczy, że mam którąś z tych osobowości (bierno-agresywna, ekscentryczna itd.), czy też chodzi o całkiem co innego? Oczywiście nie kieruję się chęcią przypisania się do konkretnego zaburzenia, po prostu zastanawia mnie, jak oni ukierunkowują się do tego. Czy ktoś miał podobny przypadek?
-
Witam wszystkich :)
Od 10 dni biorę trittico cr, przez pierwsze trzy dni 50 mg, później 100. Miałam problemy z bezsennością i stany depresyjne przeplatane z euforycznymi. Na razie psychiatra wysłał mnie na dodatkowe badania do psychologa i nie stwierdził jednoznacznie co mi jest. Póki dawka była mniejsza, czułam się dobrze, sen był spokojny, na drugi dzień pojawiała się chandra, która po jakimś czasie ustępowała. Problem w tym, że przy 100 mg zaczęły się mdłości (które trwają przez cały dzień), wymioty, tętno skacze do 110. Wiem, że pierwsze 2-3 tygodnie są trudne, ale ja już nie mam na nic siły. Śpię po 12h i nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Pogłębiły mi się stany lękowe, bo o depresyjnych nie wspominam - chwilami mam wrażenie, że niedługo umrę. Chociaż tabletkę biorę przed snem, na drugi dzień nie potrafię się wysłowić, oczy mam jak po zapaleniu porządnego blanta . Do psychiatry wybieram się dopiero około 20 stycznia i nie wiem co robić - nadal się męczyć i czekać na działanie leków, czy znów zejść do 50 mg.
Od czasu do czasu biorę midazolam (na własną rękę niestety, ale ratuję się jak mogę), bo tylko to jest w stanie mnie uspokoić na ok 8h. Ale to już w chwilach kryzysu, póki biorę Trittico po prostu wolę tego nie mieszać.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam :)
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
w Leki przeciwdepresyjne
Opublikowano
Ja po moich rewelacjach z tym lekiem zeszłam sama do dawki 75, 100 jednak była za mocna - na drugi dzień nie mogłam funkcjonować. (Ricah, dzięki za podsunięcie pomysłu z dawkowaniem)
Po pierwszych 2-3 tygodniach kryzysu działanie się zmieniło. Na drugi dzień chodziłam otumaniona, zdarzyło się także omdlenie, gdy wzięłam lek 4h po napiciu się piwka, co mnie trochę przeraziło ;p. Po trzech tygodniach byłam u psychiatry i zostanie dawka 75mg. Cóż mogę powiedzieć, działanie wyciszające minęło, a było dla mnie bardzo ważne bo mam napady agresji. Nie mam już stanów depresyjnych, i to jest na duży plus. Działanie nasenne zanikło po miesiącu, dorzucam na noc Ketrel, a taka mieszanka póki co powoduje, że zasypiam w tej samej sekundzie, w której kładę głowę na poduszkę