
Frozen21
Użytkownik-
Postów
49 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Frozen21
-
Dlaczego ciężko? Wiesz przyjacielu, ja już mam dość Rodzina zapisała mnie do psychologa... A jakże ciężko oduczyć się nawyków i sposobu myślenia z dzieciństwa. Czy to w ogóle jest możliwe ? Ciężko wytrzymać bo chce mi się płakać, nie czuję się już bezpiecznie nawet w domu. Biorę coraz silniejsze leki Ciężko wytrzymać bo sam siebie nie rozumiem, czasem czuję się kontrolowany przez siły wyższe. Ciężko wytrzymać bo wygodniej żyć we własnej iluzji świata ( jakże trudnej ) , ale niestety znośnej na tyle, że nic sobie jeszcze nie zrobiłem. Do tego mam bardzo złe myśli i sny ( np. że moja rodzina jest rozszarpywana przez wilki ), do tego myśli o śmierci i samobójcze, których bardzo się boję. KOCHANI ... LEKI NIE POMAGAJĄ :( ;( ;( Pół roku leczenia, a oni tylko spowalniają mój upadek ...
-
Cześć Wam... U mnie znowu nie najlepiej Powiem Wam, że ciężko wytrzymać ze samym sobą. Gdzieś popełniłem błąd, lub coś sprowadziło mnie na manowce. Jak teraz patrzę na to wszystko to sam nie wiem czy zatopić się w świecie i zginąć, czy może przeciwstawić się całkowicie i umrzeć... Piszę tak w celu bycia nierozumianym przez lekkoduchów i głupców. Mam nadzieję, że przekaz jest dość wyraźny dla pokrewnych mi ludzi. A więc co powinienem zrobić ?
-
Biorę leki : Perazin, Lamotrix i Sedam, jednak te błyski występowały już przed zażywaniem tych leków
-
A to ciekawe z tym lamotrixem, to co lekarz nie mówi mi całej prawdy ?
-
Dziękuję za odpowiedź. Problem w tym, że chcę aby to poczucie szczęścia znowu wróciło i rozważam odstawienie niektórych leków...
-
Chciałbym zapytać osoby z chad jak się czują gdy mają hipomanię. Psychiatra zapisał mi lek lamotrix, na depresję. O co chodzi mianowicie leki na depresje na mnie nigdy nie działały, raczej samo mi się lekko poprawiało po 4 miesiącach depresji. Dodam, że w depresji przede wszystkim spałem dodatkowo 4 godz. w ciągu dnia i miałem nadmierny apetyt. Nigdy nie mówiłem psychiatrze o tym, że będąc na studiach czsami czułem się znacznie lepiej bez powodu, chciałem częściej spotykać się z koleżankami a ja do ludzi towarzyskich nie należę. Do tego powiem to po raz pierwszy bo nikomu tego nie mówiłem, czułem aię ponad wszystkich ludzi, nawet zacząłem systematycznie biegać i ćwiczyć trwało to kilkanaście dni i cały zapał mijał. Chcę was zapytać czy widzicie u mnie jakieś symptomy chad czy nie, czym grozi zatajanie takich informacji przed lekarzem ? Najgorsze jest to, że odkąd biorę lamotrix to już nie czuję się tak dobrze jak kiedyś, natomiast nastroje depresyjne i myśli samobójcze występują . Proszę o pomoc.
-
Dzień dobry, chciałbym Was zapytać czy ktoś też tak ma. Chodzi o dziwne błyski w polu widzenia, wyraźnie widoczne jakby falowanie obrazu i zmiana kolorów. W sensie czasami widzę coś normalnie a czasami np. na pomarańczowo. Byłem u okulisty i wszystko ok .
-
Witam, mam pytanie... Jeżeli ja ,,zewnętrzny'' nie zgadzam się z ja ,,wewnętrznym'' to są to natręctwa ? Ostatnio cały czas mi się to zdarza. Załózmy mam coś zrobić i czuję to w środku, ale jednak tego nie robię bo coś mówi mi, że jest to niezgodne z tym czego chcę ... Trochę to zagmatwane. Są to takie silne myśli i przeczucia, które właściwie prowadzą mnie za rękę.
-
Nigdy nie jestem pewien nerwicy, gdy coś takiego mnie łapie. A to może mieć związek z zapaleniem żołądka bo lekarz mówił, że mi wróciło ?
-
Próbuję, ale mocno mnie piecze wszędzie, do tego mi słabo i ciężko w klatce
-
Proszę pomóżcie bo nie wiem czy mam wzywać karetkę Mam bóle w klatce, mdłości, zawroty głowy,serce teraz się trochę uspokoiło. Ja cały czas myślę, że to zawał, mam silne pieczenie w klatce, żołądku które promieniuje do prawego i lewego ramienia
-
Przede wszystkim, moje emocje nie są chore tylko prawdziwe, a co najwyżej nieadekwatne do sytuacji. Ale ja właśnie tak się czuję i nie zamierzam udawać,że jest OK. Swoją drogą dobry test na wytrzymałość, jestem podobno słaby psychicznie ale nadal jestem. To świat nie pasuje do mnie a nie na odwrót, ja inaczej to wszystko zawsze widziałem, a teraz zostało to podważone. Ciekawy start na życie , co nie ? Sorki, że czasami tu piszę i zawracam głowę, ale boję się spisywać myśli na kartce, bo ktoś przeczyta z rodziny. Jestem człowiekiem i czasami jest taka potrzeba, ja nie mam do kogo się odezwać .
-
Mam dosyć już ...... Nie daje rady.
-
W poniedziałek idę do lekarza czuję że mi zapalenie żołądka wróciło, jestem tak słaby, że ledwo chodzę, Do tego te zawroty głowy, silne mdłości i zgaga, wczoraj walczyłem 2 godziny, żeby nie zemdleć. A muszę jeszcze przezwyciężyć myśli samobójcze, bo te są ostatnio natarczywe ((( Ale chce mi się ryczeć ..
-
Dzień dobry, niestety znowu czuję się bardzo źle i szukam jakiegoś wsparcia. Znowu mam wątpliwości co do diagnozy nerwicy. Ostatnio byłem u psychiatry z wynikiem EEG, które wykazało niewielkie zmiany napadowe w mózgu. Lekarz zapisał mi lek przeciwpadaczkowy oraz stabilizujący nastrój Lamotrix. Minęły 3 dni a ja od wczoraj czuje się bardzo słabo, mam silne mdłości, uczucie omdlewania. Wczoraj miał miejsce u mnie dość intensywny napad drgawek, co mnie bardzo zaniepokoiło. Do teraz jest mi słabo i czuję, że mogę stracić przytomność i nikt mi nie pomoże tym bardziej, że jestem sam w domu. Boję się, że to są zwiastuny padaczki, cały drżę teraz ze strachu, ale wczoraj było to samoistne silne drżenie całego ciała, po ''ataku'' poczułem się mocno zmęczony, a przed atakiem czułem dziwne uczucie w głowie i zawroty . Dodam ,że wcześniej miewałem podobne ataki, ale tym razem serce mi nie waliło mocno a cały drżałem. JUŻ NAPRAWDĘ NIE WYRABIAM. Chcę was dzisiaj zapytać co mam robić czy macie 100% pewność, że to nerwica czy inne schorzenie ? Dodam, że miałem robione wszelkiego rodzaju badania i nic mi nie jest, mam tylko nieaktywnego guza na przysadze, miałem robione 2 razy rezonans głowy. Byłem u 2 kardiologów i mówią, że serce jest zdrowe. Mam 21 lat. Biorę też lek Perazin i Sedam. Mam częste błyski przed oczami i psychiatra powiedział,że to może być padaczkowe. Miałem zapalenie żołądka wywołane podobno stresem. Nie mogę już wytrzymać. Wszystkie reakcje mojego organizmu traktuję jako dziwne i czuję się w swoim ciele nieswojo. Chorowałem też na depresję psychotyczną. Pomózcie, co mam robić ? Proszę czekam na szybką odpowiedź . Bardzo się boję a nie wiem czego, czuję się niestabilny w środku
-
Dzisiaj wyjątkowo rano czułem się nie najgorzej, ale od południa się znowu zaczęło i trwa do teraz. Ludzie ja nie zniosę dłużej tego bólu. Bardzo boli mnie głowa, ręce, nogi, duszności, zawroty głowy, co chwilę się zawieszam, mam problemy z odbieraniem rzeczywistości, ale złe jest też to,że słyszę nieokreślone dźwięki, czasem tak jakby ktoś szeptał coś Na dodatek bardzo silne mdłości, przyznam się, że znowu wątpię w diagnozy, badałem wiele razy serce, ale w spoczynku mam codziennie około 90 puls, ciśnienie w normie jednakże czuje coś dziwnego na sercu, tak jakby zaraz się miało zatrzymać. Ja wierzę w wersję, że oni czegoś nie wykryli, nie wiem czy znowu nie pojadę na badania Dodatkowo złapałem dzisiaj siebie, chociaż to dziwne uczucie czuję się obserwowanym, dodatkowo bardzo dziwnie się czuję i automtycznie układam jakieś historyjki, nie wiem co jest prawdą a co nie. Ale najgorsze, że tak mi słabo i mnie wszystko boli dzisiaj :( W każdej chwili czuję, że coś może się stać.
-
To była jedna z najgorszych nocy ... Nie byłem w stanie na dłużej zasnąć, dostałem silnego natłoku myśli i silnych natręctw myślowych. Przyjechała wczoraj babcia, jej się moje zachowanie nie podobało i stwierdziła, że mogę być opętany. Do teraz nie mogę przestać o tym myśleć, że może wszystkie moje dolegliwości wynikają z opętania W ogóle tak się przerziłem, że cały wieczór co chwilę miałem ataki paniki, nic na mnie nie działało, chciałem ze sobą skończyć... Nie biorę żadnych leków jeszcze dopiero od jutra zaczynam. Proszę co mam robić bo oszaleję Mówię wam łzy miałem w oczach, nie wiem co się stało, co chwilę miałem zawiechy i derealizacje
-
Właśnie problem w tym, że sobie czegoś takiego nie ukształtowałem a tylko Was obserwuję. Kończę, powodzenia w życiu
-
Brałem antydepresanty 4 miesiące, hmmm nie działają, tylko mi po nich gorzej. A ja nie zgodzę się, że jestem coraz dalej i nie podoba mi się sposób Twojego myślena na temat mojej osoby przyjacielu. Ludzie nie mają świadomości, że sterują innymi ?? :DDD hmmm, bez komentarza. Człowiek czuł się naprawdę wyzwolony kiedy był dzieckiem, a dlaczego ? Bo świadomość dopier się kształtowała i inni pokazywali nam czym mamy się cieszyć. Jednak dzieci nie zawsze słuchają rodziców i to była wolność. Pozatym, człowiek może czuć się wyzwolonym po różnych środkach podobno, nie wiem nie próbowałem. Należy tak przekształcić rzeczywistość aby nam służyła , rozumiesz ?
-
Człowieku ja Ci dobrze radze, nie wiem z czym walczysz na co dzień i nie chce wiedzieć, ale rób zawsze to co czujesz, nie to co inni Ci mówiąi wpaajają od dziecka. Oni już od dziecka mają nad nami włądzę i narzucają nam swoje myśli i cele. A my rośniemy i mamy poczucie że tak powinno być .... Ja cały czas szukam sposobu i chociaż jestem już na granicy poznania a moje serce niedługo pęknie wiedz, że dalej walczę. Nie mam zamiaru brać leków do końca życia tak jak mi to psychiatra ostatnio powiedział, wogóle zobacz gdzie ja trafiłem, do psychiatry ...... Oni dają leki,ale na co ... Na to drogi przyjacielu, ażeby samemu nie myśleć i dalej wtapiać się w tłum. PAN BÓG , stworzył mnie tak żebym cierpiał i jeszcze mam poświęcać się do ludzi, którzy mają mnie w dupie i mnie obgadują i się śmieją. Człowieku ja już od lat najmłodszych stałem na poboczu i widziałem to wszystko, obserwowałem jak moi ,,rówieśnicy,, dorastają jak zaczynają rządzić nimi instynkty i inne zachowania społeczne. Ja się z tym nie godzę, ale też raczej nikomu specjalnie krzywdy zrobić nie chcę, dlatego sam sobie zrobię, jeszcze nie próbowałem :) Ale za to nigdy nie piłem, nie ćpałem, nikomu zła nie czyniłem a co mi przyszło ? To dobre pytanie, jestem nikim i będę nikim, jeżeli Ty potrafisz myśleć inaczej to nic ci nie zrobię przecież, ja zawsze myślałem inaczej. Dziś mam urodzinki Nie mam żadnych przyjaciół, już się nie uczę, bo sam przerwałęm studia a teraz siedzę w ciemnym pokoju i wiem, że nic nie wiem..... Tylko co dalej .......
-
Ja już naprawdę nie wyrabiam, nic mnie w domu nie trzyma, za dużo się tego nazbierało i coś trzeba z tym wszystkim zrobić
-
Jestem sam dzis w domu i nachodzą mnie złe myśli. Mam silne uczucie że jakaś siła wyższa chce mnie wykończyć, ostatnio jest to już nie do niesienia. Mam mocne zawroty głowy i silne somatyzacje. Ludzie ja już nie chce Bardzo się boję . Chyba wyjdę z domu.
-
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Wczoraj rodzina zaprowadziła mnie do psychiatry. Po około 2 godzinnej rozmowie, lekarz stwierdził : zaburzenia lękowe z somatyzacjami, napady paniki i ciężką depresję. Określił że mam objawy różnych innych zaburzeń tj. silne natręctwa (myśli i czyny) oraz urojenia ksobne i magiczne myślene czy coś takiego... Bardzo się wahał co do diagnozy, pytał się mnie czy dam radę wytrzymać bo nie chciałby mieć mnie na sumieniu (przyznałem się do częstych myśli samobójczych). Lekarz zapisał mi sedam doraźnie oraz perazin. Powiedział, że wlazłem w niezłe bagno i że jestem człowiekiem nadwrażliwym. Powiedział też, że sytuacja powinna poprawić się w ciągu miesiąca, ale powiedział, że muszę mieć się na baczności i brać leki możliwe że do końca życia. Nie wiem co ta ma niby znaczyć .... Leków nie mogę na razie brać bo zlecił mi jeszcze badanie eeg. Dodam, że mam agorafobię, urojenia hipochondryczne ( mam zrobionych mnóstwo badań prywatnie, nie spotykam się z nikim, w tym roku rzuciłem studia na 2 roku, lekarz twierdzi, że jestem nieufny i rośnie we mnie podejrzliwość. Chciałbym Was prosić o jakieś sposoby walki, bo czuję, że ja to nie ja, mam falowania obrazu, luki w pamięci, brak koncentrsacji, czasami nie rozumiem słów, gonitwa myśli, problemy ze snem , myśli samobójcze o śmierci, myśli egzystencjalne. Często czuję ze ktoś mną steruję itd. Dodam, że nie sz=łyszę głosów zdarzyło się to tylko 2 razy raz gdy miałęm atak paniki i 2 raz przed spaniem. Wszystko jest mi obojętne a świat staje się coraz dziwniejszy. Wczoraj jeszcze z nikim gadać nie chciałem a dzisiaj już prosze o pomoc, popiszcie coś chociaż chwilę ze mną .... ((