Skocz do zawartości
Nerwica.com

mej11

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez mej11

  1. Hej, dawno mnie tu nie było, bo jakoś nerwica mi odpuściła. Ale niestety wróciła i to ze znaczną siłą. U mnie jest teraz problem z wysokim ciśnieniem. Wystarczyło, że raz zmierzyłam sobie podczas ataku i było 160/100 i od tej pory (już chyba 2 tygodnie) męczę się strasznie, mierząc ciśnienie co chwile. Oczywiście jak się tym denerwuje, to mi od razu skacze. Takie błędne koło. Zapisałam się już do kardiologa, bo przedtem serce mi "przeskakiwało" (oczywiście EKG było ok). Mam już tego dosyć, bo cały dzień i noc (mam problemy z zaśnięciem) myslę czy mi nie skacze ciśnienie, wtedy o atak paniki nie trudno: ucisk w głowie, uderzenia gorąca, pieczenie uszu i twarzy....i juz wiem, że mi ciśnienie skoczyło.....i biorę telefon,żeby zadzwonić pod 112, ale po chwili trochę się uspokajam....i tak w kółko:(

    Mam tego dosyć!

  2. Dzieki za odpowiedź. Staram sie tak myslec, ale czasami a własciwie w większości jest to bardzo trudne. Nie wiem dlaczego taka jestem. Strasznie sie z tym mecze i wiem, że Jego tez męcze. Dobrze, że chociaz moge sie z kims podzielić moim problemem.

    Pozdrawiam

     

    ---- EDIT ----

     

    Tak sobie czasem mysle, że może ta moja zazdrośc wynika z niskiej samooceny. Chociaz widziałam Jego byłe i czuje się lepsza od nich, to jednak ciągle sie nakręcam, że mogło Mu byc z nimi tak dobrze jak ze mna, a ja bym chciała być jedyna dla NBiego. Żeby nikogo nie miał przede mną, żeby nie miał żadnych doswiadczeń. Ale wiem, ze to niemozliwe. Z drugiej strony tak sobie mysle, ze gdyby nikogo nie miał, to by nie miał porównania. Tomek zawsze mi powtarz, że jestem jedyna wyjatkowa i najlepsza. Dlaczego tak trudno mi w to uwierzyc???? HELP!!!!!

  3. Niestety wczoraj się mocno pokłóciliśmy. Boje się że straciłam do Niego zaufanie, a to przez to, że jak wypytuje sie o różne sprawy z Jego przeszłości, to czasem mówi mi, że tak nie było,ale jak Go męcze o to samo, to w końcu mi mówi, że jednak tak było. Chyba właśnie przez to straciłam 100% ufność do Niego :( Na szczęscie pogodzilismy sie już. On stwierdził, że nie mógłby beze mnie juz żyć i ja również. Mam nadzieje, że będzie jeszcze tak jak dawniej, że przestanie mnie męczyc Jego przeszłość.

  4. Cześć. Strasznie się męczę!! Jestem z ukochanym chłopakiem, a niestety ostatnio wszystko psuję :( Nachodzą mnie okropne mys;li o Jego przeszłym zyciu, o Jego związkach z innymi dziewczynami. Nie mam już na to siły! Póxniej jak zaczynam się nakręcać, to wypytuje się Jemu o rózne sprawy, odpowiada mi, bo nie chce mnie kłamać, a ja później myslę o tym i się dołuję. To jakiś koszmar. Boję się że On juz tego ma dosyc. Co ja mam zrobić??? Pomóżcie!! Czy ktos z Was miła coś takiego. Wyobrażam sobie na prawdę różne rzeczy.Np. jak się kochał z innymi, chociaż mówi mi, że ze mna jest mu najlepiej, ja jakoś nie mogę uwierzyć. Ciągle się boję, że z innymi było mu lepiej, no i w ogóle po co z nimi to robił. Boże!! Ja jestem chora psychicznie. Jestem załamana :(

×