Skocz do zawartości
Nerwica.com

mkdestiny

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mkdestiny

  1. kluczowe pytanie czy nie przeprasza tylko ciebie i czy przed innymi [dziecmi/rodzicami/znajomymi/pracodawcami itede] tez nie potrafi przyznac sie do bledu? Nie przeprasza nikogo, poza naszym małym dzieckiem. Jest osobą dość skrytą, nie okazującą uczuć. Nie zmienia to faktu, iż po przewinieniu szuka winy we mnie i karze ciszą.
  2. Nie zamierzam używać tak mocnych szantażów emocjonalnych.
  3. W afekcie kumulacja wszystkich moich nerwów z tylu lat jest dużo większa niż załóżmy ostatnie przewinienie żony. Zaczyna robić się błędne koło. Macie rację, od jakiegoś czasu mam tą świadomość i staję twardo przy swoim. Nie zmienia to faktu braku przeprosin i zrozumienia własnego przewinienia.
  4. Witam, jesteśmy razem pięć lat. Moja żona to wspaniała, kochana kobieta. Jak to w związkach, ludzie ranią się mniej lub bardziej różnymi sytuacjami. Jednakże moja żona nigdy nie przeprasza z własnej inicjatywy. Wręcz przeciwnie zawsze znajduje winę we mnie i atakuje mnie. Nawet jeżeli ta wina jest to nie adekwatna do sytuacji w których Ona mnie rani. Ja przyznaję się do błędu jeżeli coś zawinie ,przepraszam i staram się zadośćuczynić. Rozmawialiśmy wielokrotnie na ten temat. Jak grochem o ścianę. Wszystkie te sytuacje kumulują się we mnie i czasami wybucham złością. Wtedy ja przepraszam, a żona dalej nie. Nie potrafię wybaczyć, bo niby czemu jak nie czuję skruchy i żalu z przewinienia mojej żony.
×