Witam,  jestem pierwszy raz na tym forum ,  i chce się z kimś podzielić moją krótką historią może mi będzie lepiej może nie, zobaczymy. 
  
Znaliśmy się 9 lat , od 1.2 roku byliśmy razem ,  ona kochała mnie na zabój ja też , lecz niestety dużo moich czułości do jej osoby ukrywałem i tłumiłem taki już jestem , po jakimś czasie zauważałem że jej uczucie gaśnie do mnie, lecz ja się starałem i robiłem wszystko żeby była szczęśliwa , niestety w czasie gdy ja siedziałem w domu a ona jeździła z koleżankami po imprezach , miałem dziwne ataki paniki , zaczynało się od przyśpieszonego pulsu potem na duszeniu się pod wpływem nerwów , w pewnych momentach myślałem że już jest po mnie bo nie umiałem normalnie oddychać , robiłem badania wszystkie jakie mogłem , jestem zdrowy , problem polega w mojej głowie, pod wpływem stresów , nerwów zaczyna mi odbijać , byłem u psychiatry  , przepisał mi alpragen i to tyle z jego strony... lecz teraz już jest gorzej ponieważ zerwała ze mną bo poznała nowego faceta, nie potrafię poradzić sobie z tym że ona ma kogoś innego , a ja już jestem do niej przeżytkiem .  
  
Ktoś jakieś rady  ?