Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tamara

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tamara

  1. to jest skopiowany tekst ze strony, przeczytajcie koniecznie:http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm Trądzik z zadrapania, czyli przeczosowy jest chorobą o podłożu psychicznym (przykład dermatillomanii) jak i zakażeniowym. Można go określić psychonerwicą, która powoduje wystąpienie na skórze określonych objawów (uszkodzeń mechanicznych krostek i grudek trądzikowych) jak i zespół pewnych zachowań. Definicja trądziku z zadrapania jest trudna do ścisłego sprecyzowania. Pewne wyuczone zachowania (nawyki) prowadzą do permanentnego uszkadzania skóry, czego pretekstem jest każdy objaw skórny typu trądzikowego. Nieleczony powoduje depresję, poczucie niskiej wartości i niedoskonałości, zaburzenia w kontaktowaniu się z członkami rodziny rówieśnikami w pracy lub szkole. W pewnym momencie nawyk wyciskania i zdrapywania strupków, grudek i krostek staje się tak silny, że stanowi barierę nie do przebycia. Przyczyną trądziku przeczosowego są: lęk przed odrzuceniem przez środowisko wkutek widocznych objawów trądzikowych, permanentne myśli o wadach swojej skóry i niedoskonałości skóry, lek przed odrzuceniem przez partnera i przyjaciół, a nawet rodzinę, upatrywanie w objawach trądzikowych przyczyn niepowodzeń w stosunkach miłosnych, szkolnych lub zawodowych, lęk przed dojrzewaniem płciowym, czego przejawem jest trądzik, brak wiary w powodzenie aktualnie stosowanej akneterapii. Postępowanie nieleczonej psychonerwicy (Acne excoriée) może doprowadzić do nieodwracalnych okaleczeń skóry (znam przypadki odcinania zmian tradzikowych za pomocą nożyczek do paznokci i cążków, a nawet zgniatania i odrywania ich za pomocą pęsety), zaburzeń miesiączkowania, a nawet ustania miesiączki, popadnięcia w anoreksję wskutek bezkrytycznego przyjmowania wskazówek dietetycznych mający jakoby pomóc w zwalczeniu trądziku. Wskutek znacznego pogorszenia wyglądu skóry i zarazem bezradności mogą pojawić się u chorych myśli samobójcze lub próby samobójstwa. Trądzik przeczosowy powstaje w wyniku notorycznego drapania skóry, zrywania grudek i krostek aż do krwi, wyciskania pryszczy i zaskórników. Powstają liczne wybroczyny, wysięki, stan zapalny, ranki, a nawet rany na skórze trądzikowej. Często mało nasilony trądzik przybiera makabryczny obraz (skóra pełna strupów i plam, a nawet blizen). Zmiany w trakcie gojenia często swędzą (świąd) i sączą, przez co powstają strupki, które są ponownie zrywane paznokciami w czasie drapania. Zmiany mogą wystąpić na całym ciele: twarz, szyja, kark, plecy, klatka piersiowa. Acne excoriée może pozostawiać po sobie trwałe blizny, plamy (przebarwienia lub odbarwienia). Występuje zarówno u chłopców jak i dziewcząt, przy czym niewątpliwie częściej u dziewcząt. Trądzik przeczosowy może pojawić się w każdym wieku, począwszy od niemowlęctwa (od chwili rozwoju i stwardnienia paznokci), a skończywszy na wieku podeszłym. U niemowląt trudno dopatrywać się czynników psychicznych – trądzik przeczosowy powstaje po prostu wskutek odruchowego drapania skóry twarzy i szyi. Nawyk wyciskania i drapania skóry trądzikowej nasila się i utrwala psychicznie (dermatillomania), co utrudnia leczenie schorzenia. Konieczne jest stosowanie w terapii leków uspokajających, przeciwświądowych, przeciwzapalnych i przyśpieszających gojenie ran oraz naskórnikowanie (regeneracja naskórka). Konieczne jest obcięcie paznokci oraz cykliczne rozmowy psychologiczne z pacjentem. Pacjentki cierpiące na Acne excoriée często cierpią na blednicę (niedokrwistość), anoreksję lub otyłość, zespół zimnych dłoni i stóp, nieregularne miesiączki oraz zespół napięcia przedmiesiączkowego. Cukrzyca i stany alergiczne (wypryski) sprzyjają patogenezie Acne excoriée. Podczas manipulowania rękami przy zmianach trądzikowych, pacjenci zakażają wtórnie skórę drożdżakami (Candida, Pityrosporum), nużeńcem (Demodex) oraz bakteriami (gronkowce, paciorkowce, pałeczki ropy błękitnej). Spośród objawów psychicznych w przebiegu Acne excoriée występują razem lub z osobna: nerwica hipochondryczna, natręctwa, lęki, depresja, zaburzenia osobowości. Nerwica hipochondryczna – głębokie przekonanie o złym stanie zdrowia, zwłaszcza skóry i wydatne skupienie na swoim ciele (zmianach trądzikowych na skórze) całego swego działania i myślenia. U mężczyzn i kobiet wskutek nerwicy hipochondrycznej i leku mogą wystąpić nerwice w zakresie zaburzeń seksualnych (myśli o swojej brzydocie i małej atrakcyjności wskutek występowania trądziku). Natręctwa – czynności i myśli wywoływane w natężeniu patologicznym: ciągłe oglądanie skóry, liczenie zmian trądzikowych, przesadne zmywanie i smarowanie skóry trądzikowej, wyciskanie grudek i krostek, zdrapywanie strupków na zmianach trądzikowych, ciągłe przekłuwanie zmian ropnych, nawet tych już oczyszczonych z ropy, wyciskanie zaskórników, wbijanie igły w mieszki włosowe itd. Pacjenci są tak zajęci swoją skórą i mechanicznym oraz chemicznym usuwaniem zmian trądzikowych, że nie są w stanie już nic innego robić. Przez to zaniedbują swoje obowiązki, unikają kontaktów rodzinnych i przyjacielskich, zaniedbują swoje dotychczasowe zainteresowania. Niektórzy pacjenci zdają sobie sprawę z bezsensowności takiego postępowania, często się go wstydzą, ale nie mogą się opanować, gdyż narastający lęk zmusza ich do wykonywania pewnych rytuałów. Z natręctwami ściśle powiązane są leki. Natręctwa nie zrealizowane wywołują lęk, np. nie wykonanie rytuału usuwania zaskórników i krostek prowadzi do silnego niepokoju i myśli na temat następstw niezrealizowania określonych zabiegów (np. lęk, że skóra wygląda gorzej i co powiedzą na to inni, niepokój wskutek nieusunięci nowych zaskórników na nosie, „które z pewnością będą widziane i wyśmiewane przez innych ludzi”). Lęki takie utrudniają codzienne życie, codzienne wykonywanie czynności w domu i w pracy (szkole). Nie pozwalają skupić się na nauce lub innych wykonywanych pracach. Lękom przebiegu Acne excoriée mogą towarzyszyć objawy wegetatywne, np. nerwica żołądka (ból, nudności, zgaga), drżenie rąk, czerwienienie twarzy (zaburzenia naczynioruchowe), skurcze mięśni gładkich narządów płciowych (bóle w podbrzuszu u kobiet), kołatanie serca, nadmierne pocenie się, zaburzenia krążenia obwodowego (zespół zimnych i sinych dłoni i stóp). Depresja polega na powolnym, stopniowym, często niespostrzeżonym obniżaniu nastroju i aktywności człowieka. Człowiek w depresji unika kontaktów z innymi ludźmi, zamyka się w sobie, staje się powolny i mało efektywny w działaniu. Na twarzy występuje wyraźny wyraz smutku, przygnębienia. Wybitnie spada odporność organizmu na choroby. Zdolności adaptacyjne organizmu zostają wyhamowane. Występują zaburzenia czynności układu pokarmowego i krążenia oraz zaburzenia snu (bezsenność, koszmary nocne). W myśleniu i planowaniu przeważa pesymizm, bezradność i bezsensowność wszystkiego. Pacjent dotychczasowe życie często widzi jako pasmo nieszczęść i niepowodzeń. Człowiek w depresji uważa się za jednostkę mało wartościową, nikomu nieprzydatną, stanowiącą jedynie ciężar dla rodziny. W głębokiej depresji człowiek nie widzi przed sobą żadnej przyszłości, jest przekonany o nieodwracalności obecnej sytuacji, występują urojenia prześladowcze i urojenia winy. Stosunkowo często w tym stanie pacjent nie widzi innego wyjścia jak samobójstwo. W przypadku trądziku stany depresji wywołane samą chorobą u młodych osób zbiegają się ze stanami depresyjnymi młodzieńczymi, które w normalnych warunkach zanikają, jednak wskutek choroby skóry mogą ulec utrwaleniu i spotęgowaniu. Całokształt wspomnianych czynników psychicznych może doprowadzić do zaburzeń osobowości. Osobowość jest to zorganizowana struktura względnie stałych, indywidualnych cech i wzorców zachowania, decydująca o stopniu przystawania się do otoczenia. Zaburzenia osobowości są spowodowane trudnościami adaptacyjnymi ujawniającymi się w okresie dojrzewania oraz wspomnianymi natręctwami i lękami. To z kolei może być przyczyną popadnięcia w alkoholizm i narkomanię, albo też poważne choroby psychiczne. Acne excoriée jest najczęściej tłumaczony jako trądzik z zadrapania (ze zdarcia naskórka, strupka, krosty). Nazwa przeczos dotyczy liniowych zadrapań skóry w przebiegu chorób pasożytniczych, np. wszawicy odzieżowej, świerzbu. Ciągłe drapanie swędzących zmian prowadzi do powstawania na skórze charakterystycznych liniowo ułożonych uszkodzeń mechanicznych i zaczerwienień. Nie jest to, więc w każdym przypadku trafna nazwa (nie zawsze w przebiegu trądziku zadrapania ułożą się liniowo), jednakże słowo przeczosowy kojarzy się łatwo z drapaniem, w związku z czym w pewnym sensie może być stosowane umownie do tej odmiany trądziku.
  2. polecam poczytanie sobie o trądziku przeczosowym - to mnie oświeciło!teraz nie mam czasu, ale napiszę więcej, a na razie sprawcie sobie w google, Tamara
  3. jeżeli skubanie i drapanie traktować jak natręctwa, to trzeba by zastosować też i takie sposoby jak przy natręctwach - tzw fefocusing - zmiana toru uwagi - trzeba wytrzymać 5 sekund i chęć powinna się oddalić. Ale moim daniem przede wszystkim trzeba u siebie zauważyć kiedy zaczyna się to robić, co to wywołuje, czy to jest sposób radzenia sobie ze smutkiem, czy ze złością czy może już nawyk. W zależności od tego, różne będą drogi przeciwdziałania. Jak to jest u Was?
  4. na zachodzie popularna jest dziedzina medycyny czy psychologii nazywana psychodermatologią. U nas nikt się tym nie zajmuje - co najwyżej dermatolodzy zajmują się poprawą stanu skóry. Ja myślę, że to taka sama redukcja emocji trudnych jak w typowej autoagresji- złości? lęku? poczucia winy? W dodatku dochodzi wstyd, jak juz się to zrobi - bo to jest jak trans - utrata kontroli w pewnym sensie......
  5. Drodzy forumowicze, od lat w mojej pracy klinicznej zamierzam się za to zabrać, ale coś mnie powstrzymywało, bo być może nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak to jest powszechny problem. Dużo mówi się juz o autoagresji pod postacią cięcia się i zdawania sobie poważnych ran. Jednak mało kto wspomina o tym, że zwyczajne, notoryczne rozdrapywanie pryszczy tez może być formą autoagresji. idzie się do dermatologa, on zapisze jakieś maści i tyle. POdzcas gdy mi wydaje się, że to jest forma rozładowywania napięcia, radzenia sobie ze stresem, z lękiem.....Co o tym myslicie. Zastanawiam się czy w mojej poradni e-psychologowie.pl nie umieścić takiej oferty. Ludzie się wstydzą o tym mówić, w dodatku to ich oszpeca. Może taki kontakt by ich (WAS) zachęcił. Dodam, że kiedyś sama coś takiego robiłam - ja akurat dłubałam skórki od paznokci i to czesto do krwi. wiec myśle, że rozumiem ten problem. Co o tym myślicie???
  6. Witaj Leenka, chyba wiem o którego psychologa Ci chodzi. Jest niestety w szpitalu - a więc nagła sprawa. Zapraszam do innych, a ten psycholog odpisuje na razie na wiadomości, dyżurów przez najbliższy czas nie będzie miał, niedługo pojawi się na ten temat info. Pozdrawiam, Tamara Miś-Szczechura
  7. Witam, przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam wszystkim, obiecuję poprawę, ale duzy ruch mamy na stronie stąd opóźnienia tutaj. Strasznie mi przykro, że są osoby, ktorych nie stać na masze usługi. Jest co prawda 1 bezpłatna konsutacja ale to jest tylko próbka, wiadomo. Ja tu nikogo nie chce namawiać na korzystanie, bo jak się nie ma kasy, to jest to nie do przeskoczenia. Sama pracowałam w publicznych jednostkach i wiem ile tam się czeka na wizytę i jak rzadko sa te wizyty. Na razie musimy robić to za pieniądze, bo to jest dla mnie po prostu praca, źródło utrzymania. Ale może kiedyś, jak będą reklamodawcy....Pozdrawiam serdecznie i życzę postępów, Tamara Miś-Sczechura
  8. Witam, co do ilośco osób - obecnie mamy około 900 zarejestrowanych kont Co do cen - wiem, że dla niektórych osób są wysokie, jednak niższe niż w realu. mogę tylko opwiedzieć, że u nas pracują osoby które znają się na swojej pracy, a nie przypadkowi doradcy. Wszyscy są psychologami z dużym doświadczeniem. Pozdrawiam Tamara
  9. Witaj, co do kawy, to jak przyjmuję w gabinecie w realu to też podaję:) O pakietach myślimy, to kwestia przebudowy technicznej ale oczywiście to jest super opcja. Czy to powinno być tańsze? te ceny są i tak mniejsze o cen w realu (przynajmniej w większych miastach), ale oczywiście nie jest to mało i nie jest to za darmo, co niektóre osoby nam zarzucają. ja rekrutowałam ludzi do pracy, dbając o to, żeby byli to psychologowie z doswiadczeniem, a nie studenci, którzy po zajęciach odpisują na maile. My naprawdę chcemy, żeby to były usługi na poziomie, ale to jest nasza praca i z tego musimy jakoś wyrzyć, więc niestety musimy brać pieniądze. Czy taki wirtualny psycholog ma mniej pracy? oprócz tego, że nie parzy kawki, to z tego, co widzę po sobie, wysiłek jest nawet większy, bo nie mam informacji niewerbalnych, muszę się maksymalnie koncetrować na słowach, nie mogę siedzeić i milczeć, jak to czasem jest w realu. Dzięki, naprawdę bardzo za wszystkie uwagi, t
  10. Witam, dzięki za wszystkie wypowiedzi.postaram się ustosunkować: Mariusz - bardzo dziękuję. Skorzystam z Twojej wypowiedzi - żeby dawać krótkie wskazowki praktyczne, co robić jak lek się pojawi. Rzeczywiście są takie sposoby. Ja pracuję z osobami, które zmagają się ze swoim lękiem (bo rozumiem, ze mowiąc o nerwicy mówisz o leku?) Jest to proces - najpierw wrażenie, ze nie masz na to żadnego wplywu, a może nawet wcześniejszy etap - nie nazywasz tego lękiem, czy nerwicą, tylko nagle dopada cię bicie serca, wrażenie ze zaraz zemdlejesz, tracisz oddech itd. Może myslisz, ze zaraz dostaniesz zawalu, zastanawiasz się, czy to jakaś choroba... Potem już wiesz, że to jest lęk, ale nadal nie wiesz jak to opanować, kontrolować, walczyć z tym. A ostatni etap - kiedy powoli zyskujesz kontrolę, wiesz co się dzieje i teraz musisz walczyc, walczyć, konfrontować się i jeszcze raz walczyć. i myślę, ze na tym etapie potrzebne sa wskazowki. Postaram się mieć to w pamięci. Nierzeczywista - masz rację, może za bardzo chcialabym ustalić metodę. Ale wydaje mi się, że chyba najbardziej uczące jest takie prowadzenie, żeby osoba sama doszla do rozwiązania. pozdrawiam Zagubiona - zgadzam się, ze dialog jest niezbedny. Staram się tak prowadzić moje spotkania, żeby to pacjent sam znajdowal rozwiązania, bo to ma wtedy większą wartość. teraz tylko muszę to osiągnąć w internecie, a tu są jak wiekszość z Was pisze, pewne ograniczenia jeśli chodzi o kontakt. ale w sumie, jak czytam ilu z Was pisze i co piszecie, to nie wydaje mi się, że jest tu mniejsza wymiana emocjonalna. Pozdrawiam MaŁa Defetystka/Bigda - zgadzam się z Tobą. Rzeczywiście podstawowy zarzut to to, że kontakt jest niepełny, czasem zbyt anonimowy (to co napisalaś, ze anonimowość może być i atutem i minusem). Widzę, że większość ludzi traktuje to jak interwencję kryzysową i raczej jednorazowo. Myśle że to się będzie zmienialo, wraz z coraz większym rozwojem internetu (w USA można leczyć przez internet nawet schizofrenię!!!). Ale teraz to jesczze nie - nastawiamy się na (jak to ja brzydko mówię) uruchomienie danej osoby - jeśli chodzi o myslenie o tym co się dzieje, o emocjach, o zmianie....Tak jak Wy to robicie, moim zdaniem na tym forum
  11. Witam wszystkich, Mam ogromną prośbę: jestem psychoterapeutą, założyłam Internetową Poradnię Psychologiczną, www.e-psychologowie.pl. Mam Do wszystkich prośbę. Chciałabym,żeby ta Poradnia była odpowiednikiem świetnej,profesjonalnie prowadzonej poradni w realu. Kiedy ktoś przychodzi do mnie na konsultację, mogę dokładnie dowiedzieć się czego potrzebuje, oczekuje. Napiszcie czego oczekujecie od psychologa, co byście chcieli dostać? czytam wiele opinii, że psycholodzy tylko wyciągają kasę, a problem mało ich interesuje. chciałabym dopasować ofertę do prawdziwych ludzi. Czy potrzebujecie rady, wskazówek, czy po prostu powiedzenia co macie robić, czy może dialogu, samodzielnego wypracowania rozwiązania i pójścia dalej. Pozdrawiam Tamara Miś-Szczechura
×