Skocz do zawartości
Nerwica.com

ROXI1314

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ROXI1314

  1. Czy wy tez wmawiacie sobie choroby? Ja mówie sobie ze mam raka jelita grubego.. A co do tzw rytuałów to mówię sobie np jesli dobrze zrobie to alb szybko zrobie tamto to znaczy że będe żyła długo tez twk macie czy ja jestm az tak porąbana? Ehhh pomocyyy
  2. Czy przed okresem wasze nerwy są większe? Jesteście bardziej rozdrażnione?
  3. Czy w tez tam macie ze jestescie pracowici mimo że przed tym wszystkim bylisie lenwi? Ja tak mam i nie wiem czy to normalne w nerwicy czy mam sie martwić?
  4. ROXI1314

    Pomocy :(

    Nie byłam jeszcze u psychiatry ona wraca dopiero w połowie sierpnia i chce wtedy do niego iść a teraz to za przeproszeniem chujnia bo ciągle mam martwego wujka przed oczyma i słyszę jego głos czy jak się śmieje nosz kurwa o chuj tym chodzi ja przepraszam że z przekleństwami ale jestem rozdrażniona...
  5. ROXI1314

    Pomocy :(

    Kurcze jak to wszystko dobija tu to zdjęcie wujka tu serce mocno bije nerwy mnie rozpierdzielają itp. Jezu a psychiatra wraca dopiero w połowie sierpnia a jeszcze połowy lipca nie ma POMOCYYYYY!!! :(
  6. Siostrę odstawmy na bok bo ona to pikuś.Wujek no to wujek umarł nagle i po prostu mój tata przywiózł jego zdjęcie z pogrzebu jak w trumnie leżał i dziś w nocy spać nie mogłam bo cały czas myślałam o tym jak go zobaczyłam w tej trumnie mnie osobiście na pogrzebie nie było ale codziennie modle się za zmarłych i jak go zobaczyłam na tym zdjęciu to aż mi serce n moment stanęło i łzy poleciały a wujka raz na tzw ruski rok widziałam.Gdy wujek umarł zaczęły się takie silne lęki przed śmiercią,rozglądanie sie po pokoju czy nikogo nie ma w nim itp.Bardzo boje się śmierci i mówię sobie na co dzień że umieram.Nawet nie wiem czy dziś uda mi się zasnąć z tego strachu.
  7. Do rodziców raczej nie bardziej do siostry.Przez to że zobaczyłam dziś zdjęcie wujka martwego w trumnie znów wrócił mój lęk ze przyjdzie i mnie zabierze z tego świata :(
  8. Mam 17 lat To przede wszystkim siostra która ma 27 lat mnie dobija bo myśli ze jak ma magistra to jest najlepsza na świecie.Jestem dla niej ta najgorszą dziś jej ażycie wygarnąć że jest suką
  9. Lęki przed śmiercią gdy zobaczyłam zdjęcie wujka w trumnie. Znów moja siostra jest oczkiem w głowie rodziny. Znów to ja ta najgłupsza,najbrzydsza,najgorsza. Nigdy już nie będzie dobrze bo oczywiście rodzina mnie nie rozumie. Co ja mam zrobić żeby było lepiej??? POMOCY!!!
  10. Czuje sie dziwnietj nic nadzwyczajnego oczywiście mówie sobie że umieram a u was jak tam?
  11. Podejrzewam że choruję na nerwicę ponieważ takie myśli natrętne mam już od lutego tego roku róże myśli o śmierci,opętaniu,miłości itp. Byłam u psychologa a do psychiatry zapisze się w sierpniu gdy wrócą z urlopów.
  12. . . Dziękuje bardzo za tak dużą pomoc muszę przyznać że się wzruszyłam że ktoś mi pomaga.Bardzo ale to bardzo dziękuje.
  13. Jestem raczej osobą samotną i zauważyłam że jak się spotkam z kimś to jestem szczęśliwsza a jak sama to natrętne myśli to tak normalne?
  14. Dziś dowiedziałam się że psychiatra wraca ale dopiero w połowie sierpnia to długo Ale mam nadzieje że wytrzymam do tej pory.
  15. Witam i proszę o pomoc Było nawet ok i nagle mam lęki że mnie coś opętało że szatan mnie opętał boje się tego cholernie... To też nerwica? Nerwice musiałam sobie stwierdzić sama objawy idealnie pasują jestem nawet pewna że to nerwica ale te moje urojenia że widzę co kontem oka czego naprawdę nie ma od razu myślę o opętaniu że złe duchy się czają.Jestem osobą wierzącą,codziennie się modlę przed snem i mam na szyi łańcuszek z św.Janem Pawłem II,ojcem Pio i Jezusem ze Świebodzina.Moje lęki są okropne.U psychologa byłam nic mi nie pomogła (wspominałam że kazała mi strzelać sobie z gumki recepturki w nadgarstek). Mieszkam na wsi codziennie jestem w mieście ale tak nie ma już żadnego psychologa ani psychiatry a nie mam możliwości dojazdu gdzie indziej bo musiałabym jechać 50 km a nie mam jak Proszę pomocy!!!
  16. Co tam u was nerwusy? U mnie jest raczej okropnie.Ciągły lęk przed śmiercią itp. Byłam wczoraj u pani psycholog i powiedziała że mam sobie z gumki recepturki strzelać w nadgarstek,a to zalicza się do samo okaleczania Co radzicie na lęki? Bo to przez nie nie mogę normalnie funkcjonować... Proszę o pomoc!!!
  17. Dziękuje za odpowiedź.Byłam dziś u pani psycholog i szczerze nic mi nie pomogła,a wręcz kazała mi się samo okaleczać moim zdaniem (kazała gumką recepturą strzelać sobie po nadgarstku a to zalicza się do samookaleczenia). Było dziś do około 15 ok a od 15 czuje jakbym nie wiedziała co się dzieje,gdzie jestem,czy wogóle jestem (podejrzewam derealizacje) sama sobie stwierdziłam nerwice i derealizacje a podejrzewam że lepiej mi bedzie iść do psychiatry.Pozdrawiam wszystkich nerwusów.
  18. Witam mam 17 lat i straszne odczucia od lutego tego roku.Pozwole sie trpche srozpisać.W litym zaczęły się różne bóle w brzuchy (różne miejsca i intensywnosci bólu) oczywiście zaczęłam przeszukiwać internet i a to rak a to śmierć.Te szukanie chorób już minęło aczkolwiek mam ogromny lęk przed śmoercią.Sytuacja z dziś na ten przykład, a wiec wróciłam ze szkoły i zjadlam cos potem jak zwykle wzięłam tableta i w internecie wszystko o nerwicy (o nerwocy czytam od kwoetnia codzienie i nawet mam nadzieję ze to nerwica) troche ppczytałam i zrobiło mi sie zimno w stopy i dłonie a więc położyłam się pod kołdrę i zasnęłam a gdy obudziłam aoe po godzinie szybko wstałam nie woedziałam gdzie jestem co się dzieje i wyszłam ze swojego pokoju i poszłam do pokoju gdzie siedziala cala rodzina i oczywiście zaczełam czytać jakoe są objawy umierania (o śmierci i umieraniu tez dużo czytam i ryje sobie psychikę) nagle sie rozpłakalam i nie moglam tego przez chwile uspokoić (płaczliwość tez mi się przytrafia).Poczytałam tak że o derealizacji ponieważ miesiac temu wstałam rano poszłam do pokoju i czulam sie jakbym nie wiedziała gdzie jestem.Powie, tak tyle sie na czytałam o śmierci,nerwicy,derealizacji że sama sobie to wszystko stwierdziłam.Do psychologa dostałam się na 16 czerwca (zapisałam się w kwietniu i pewnie jakby, dostała sie szybciej to szybciej tez by , pomógł a właściwie mojej psychice.Prosze was napiszcie czy to nerwica po prostu co o tym uwarzacie ja mam 17 lat i tak zwane całe życie przed sobą i nie chce umierać a tak sie czuje juz od dawna i mówię sobie że umrę i tak codziennie taka rutyna boje się strasznie chce mieć kiedy ś dzieci i meża a moja psychika umiera.Pomocy po prostu pomocy piszcie co o tym sądzicie lixze na duży odzew.
×