witam nerwusy jestem nowy .
moja krótka historia , od kilku lat mam nerwicę lękową , na początku było tragicznie radziłem jak i radzę sobie z tym sam bez pomocy i środków , gdy się zaczęło lądowałem na SOR pod kroplówką iwelokrotnie , zacząłem dużo czytać na ten temat zagłębiałem się dniami i nocami w tę chorobę docierałem do informacji że wszystko znajduje się w podświadomości i tak zacząłem walczyć ....udało się po kilku miesiącach pomyślałem ...zawsze gdy mam atak zwalczałem go w głowie że to bzdura i wymysł , działa , teraz ataków w samotności nie miewam a jeśli zaczyna się pojawiać eliminuję go natychmiast . mija klika lat teraz pojawia się jak fobia jak już tu na forum czytałem w marketach ...restauracjach itp miejscach publicznych , mam 30 lat jestem przystojnym młodym facetem a zarazem wrakiem człowieka , zmęczonym życiem ...chciał bym wszystko ale nic mi się nie chce .kiedyś wszędzie mnie było pełno , teraz nawet w sobie mam pustki , jakoś tak . jestem z tym sam każdy z mojej rodziny to zlekceważył gdy starałem się opowiedzieć co kolwiek , jak i moi znajomi .
chętnie poznam dziewczyny nerwuski które to rozumieją , w celu koleżeńskim czy przyjacielskim , wydaje mi się że łatwiej jest jak się ma z kim pogadać i ten ktoś cię rozumie .
pozdrawiam wszystkich forumowiczów !