Witam,
ciekawi mnie, czy Wasze lęki dotyczą jedynie Was, czy też mają szerszy zakres (czyt. najbliżsi). Ja od dzieciństwa bałem się, że urzęduję we mnie różne choroby (głównie płuc - rak, gruźlica itp.). Teraz jednak boję się o moją dziewczynę. Ostatnio jest słaba, senna, od zawsze miała podatność na siniaki. Po przeczytaniu o objawach białaczki (kochany internet) przestraszyłem się, że może ją mieć. Na razie wychodzi, że to wirus grypy żołądkowej jakowejś, bo zaczęła gorączkować i ma nudności, ale ja swoje wiem:) Wikipedia mówi, że podłożem hipochondrii jest "egocentryczna lub narcystyczna orientacja", więc czy lęk o inną osobę nadal jest hipochondrią? pozdrawiam