Skocz do zawartości
Nerwica.com

CantStopMeNow

Użytkownik
  • Postów

    82
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez CantStopMeNow

  1. W dniu 3.12.2018 o 18:27, Nerwiczkanerwiczka napisał:

    Hej wszystkim. Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Wyleczyliście się wszyscy? To fajnie, tylko powiedzcie jak! :D  mnie nerwica wykańcza, miałam ją od dzieciństwa, a teraz... nie daje żyć :( nie będę wypisywać tu tych objawów wszystkich, tak mnie zmieniła ta nerwica :( ale mam nadzieję, że będzie lepiej! Myślę o terapii w MSWiA czy jak to tam leci... :P ktoś tam był? albo ogólnie czy ktoś był na takiej dziennej, grupowej terapii? to coś daje? w jakim wieku są tam ludzie? Trzymajcie się! 🙂

    Raz jest lepiej, raz gorzej całkiem się wyleczyć ciężka sprawa przynajmniej bez leków. Ja chodziłem na dzienną terapię, mnie generalnie nic nie pomogła. Wiekowo grupa była zbliżona do siebie, ale nie jest to chyba żadną normą.

  2. Mnie dopadło przeziębienie, dziś nie poszedłem do pracy, aby przeleżeć i wypocić syf. Wypiłem po 15:00 Fervex i tak mnie zmogło, że zasnąłem i obudziłem się 15 minut temu :D. Oczywiście też ładuję w siebie witaminkę C, o której wyżej wspominaliście. Taką sypaną, lewoskrętną. Po tym długim śnie w ciągu dnia, teraz mam wrażenie kompletnego odrealnienia, aż mam ochotę wyjść na dwór, aby się dotlenić, bo nie jestem przywykły do braku powietrza, codziennie się ruszam.

     

    Mnie po tych fervexach itp też zawsze zamula ostro, lepiej zostaw ten shit i samą wit C bierz. Wiadomo każdy jest inny i inaczej reaguje, ale u mnie 2 dni i witamina stawia mnie na nogi przy przeziębieniach bez takich efektów zamulenia jak po tych proszkach.

  3. Ja dziś jedząc poczułem, że przy przełykaniu coś gardło boli i od razu w sekundzie wyobraziłem sobie "o kur#a rak krtani pewnie!" teraz tak się z tego śmieję :mrgreen:

    Trochę mam lipe, bo ostatnio na morfologii jaką mi zrobili na SOR miałem WBC 16 przy normie 10, a lekarka już mnie nastraszyła, że to może być białaczka :silence: ja do niej, że internety mówią, że nawet z powodu stresu ciągłego podobno mogą się WBC podnieść, to mi powiedziała, że pierwszo słyszy o czymś takim. Wysłała mnie jeszcze do dentysty, bo może od zębów takie akcje też mogą być, a ja w sumie u dentysty już może z 8 lat nie byłem :shock:

  4. Kiedyś w oczekiwaniu na wyniki rtg klatki piersiowej schudłem 3kg także izi, łatwo powiedzieć nie przejmuj się, ciężej wykonać, ludzie zdrowi nie zrozumiejo :mrgreen:

    Po szyi lepiej się tak nie macać, ja potrafiłem tak zawzięcie szukać guzków, że chodziłem z siną szyją heh.. Minęło nie wiem już.. straciłem rachubę czasu chyba, ale jakieś 2-3 lata jak codziennie umieram na coś nowego, a jakoś nie mogę się przemóc do brania leków i wciąż żyję głupią nadzieją, że któregoś poranka obudzę się i będzie tak jak dawniej... normalnie

  5. Byłem na leszczynowej na terapii dziennej, u mnie nic się nie zmieniło po terapii, może temu, że nie brałem dodatkowo żadnych leków? nie wiem, mimo wszytko nie uważam, że straciłem czas, dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy zarówno o sobie jak i o samej nerwicy.

  6. u mnie USG jamy brzusznej też nic nie wykazało, RTG klatki piersiowej dobre, morfologia dobra , teraz zapisałem się do urologa, bo coś tam wyczułem na lewym jądrze jakaś taka kropeczka jakby malutka + plecy bolą (to nic, że cały dzień prawie siedzę i obciążam kręgosłup, to nic, że przytyłem 20kg) bolące plecy są objawem raka jądra! o i tak sobie wmówiłem ostatnio :blabla:

  7. Co do węzłów chłonnych, to mnie już szyja boli od macania się tam ciągle tak wszystko po naciskałem, po nagniatałem, że o matko z córką.Wszędzie pod pachami w pachwinach już mam siniaki :mrgreen: Co nie zmienia faktu, że cały czas coś tam czuję rok temu lekarka mi powiedziała, że to normalne, ale przecież nie miałem USG węzłów więc co ona może sobie pierd*lić. Wydaje mi się, że ile badań byśmy nie zrobili, to i tak cały czas coś nam będzie nie pasować. Dopóki nie ogarniemy tego problemu przy pomocy psychoterapii czy też leków.

  8. Dajcie spokój z tym odruchem Babinskiego wczoraj pół nocy "szorowałem" po stopach i sprawdzałem czy nic się nie dzieje :mrgreen: a dziś od rana zawał mode on. Wstałem coś zakuło z lewej strony myślę "nie , to nie zawał, bo szyja nie boli itp..." i nagle jeb zaczyna kark boleć i lewe ramię ! OMG myślę otwieram drzwi na oścież jakoś wtedy nie wiem czemu bezpieczniej się czuję włączam wszystko radio, tv byle coś grało jakieś tabletki na wzmocnienie i telefon cały czas w ręku żeby w razie W dzwonić po karetkę...jprdl :mrgreen: teraz siedzę piję kawę i się z tego śmieję sam do siebie.

  9. Dokładnie u mnie wystarczy, że pojem trochę więcej czekolady czy dodam więcej przypraw do obiadu i na momencie wyskakują mi czerwone plamy na twarzy. Byłem z tym u dwóch dermatologów jeden mówił, że trądzik różowaty, drugi, że AZS także :bezradny:

×