Skocz do zawartości
Nerwica.com

Asda999

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Asda999

  1. Napewno prawda jest ze go zignorowalam. Przez parę lat mieszkaliśmy razem- wspólnie wynajmowalismy dom. Wtedy moja siostra była jeszcze ze swoim partnerem i mieszkaliśmy wszyscy razem. Już wtedy mój chłopak wspominał że chce zamieszkać osobno. Potem sprawa się skomplikowala bo moja siostra się z nim rozstała i nie chciałam jej zostawić samej. Prawda jest taka że postawiłam siostrę przed moim chłopakiem. Nieprawda jest ze moja siostra się go nie pytała o zdanie, bo rozmawiali na ten temat tylko że on nie chciał jej zranić i tylko przytakiwal. Ale uważam też że jego wina jest sposób w jaki to zrobił, że powinien pogadać normalnie a nie wybuchac. Napewno wezmę sobie te rady do serca i jak tylko będę miała szansę to usiądę z nimi do stołu. Dziękuję bardzo za pomoc
  2. Właśnie dlatego tu zamieściłam ten post żeby spojrzeć na te sytuacje z innej strony. Dziękuję bardzo za Twoją opinie. Mi chodzi o to że sposób w jaki on to zrobił był niewłaściwy. Ja wiem ze powinnam się też liczyć z jego zdaniem, poprostu sobie nie zdawałam sprawy ze go to aż tak uwiera. Myślałam że jeszcze pomieszkamy trochę razem i ona się wyprowadzi z czasem.. Ogólnie my wszystkie decyzje podejmujemy razem. Nie wiem czemu w tym przypadku tak się stało może dla mnie to było oczywiste żeby mieszkała z nami więc nie przyjmowałam do wiadomości tego że może być inaczej.. Problem w tym że nie wiem co dalej z tym robić.. Czy może poczekać? Dać wszystkim trochę czasu?
  3. Dziękuję bardzo za wszystkie posty. Tak dla sprostowania to on nie pije. Czasem jak mamy imprezę albo grilla to tylko wtedy. I zawsze jak wypije to jest potulny jak baranek. Tylko raz to się zdarzyło więc ciężko mi to ocenić. Teraz myślę że muszę to wszystko jemu zostawić żeby wybrnal jakoś z tej sytuacji i odbudowal zaufanie mojej rodziny..
  4. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Właśnie w tym problem ze ja za bardzo przejmuję się rodzina i zawsze chce żeby wszyscy byli zadowoleni.. Ja myślę że ten jego wybuch to tak naprawdę był skierowany do mnie bo my mieszkaliśmy już jakieś 5 lat z moją siostrą i ja nigdy jej nie chciałam zostawić samej chociaż on już chciał zamieszkać osobno a ja go nie słuchałam. Myślę że poprostu puściły mu hamulce. Ale najgorsze dla mnie jest to że układy się zmieniły kiedyś się wszyscy ciągle spotykaliśmy a teraz moja rodzina nie chce go znać. Po tym jednym zdarzeniu go przekreslili. Mam nadzieję że tak będzie jak piszesz ze się wszystko ułoży. Dziękuję jeszcze raz.
  5. Tak on twierdzi że to tylko przez alkohol że normalnie tak by się nigdy nie zachował. Tylko co zrobić żeby było dobrze między nim a moja rodzina..
  6. Dzień dobry, Piszę ponieważ potrzebuję porady. Jestem w związku 10 lat. Zawsze byłam szczęśliwa z moim partnerem. Jest bardzo czuły,zabawny, planuje założyć rodzinę że mną. Jest odpowiedzialny. Ale ma jedną wielką wadę -jest nerwowy. Próbuje się zmienić i widać różnice ale nadal jak coś go zdenerwuje to potrafi krzyczeć i rzucać różnymi przedmiotami. Najbardziej jednak zawiódł mnie pewnej nocy gdy po pijaku wyrzucił moją siostrę z domu. Dopiero kupiliśmy dom i zrobiliśmy imprezę. Moja siostra zamieszkała z nami chociaż on był temu przeciwny bo chciał żebyśmy mieszkali sami. Ja go nie posłuchalam w tej kwestii. Upil się i ja wyrzucił, krzyczał i był tak głośny że sąsiedzi wezwali policję. Dodam że nigdy przedtem się tak nie zachowywał. Pod wpływem alkoholu zawsze był miły i grzeczny. Teraz twierdzi że niczego nie pamięta że chce przeprosić moja siostrę. Moja siostra w tamten wieczór zadzwoniła po rodziców i teraz mieszka u nich. Ja się czuję strasznie nie wiem co robić. Moja rodzina nie chce go znać. Dodam jeszcze że przedtem mieli bardzo dobry kontakt co mnie bardzo cieszyło. Nie wiem co mam robić żeby było tak jak dawniej. Proszę o pomoc. Dziękuję Monika
×