Skocz do zawartości
Nerwica.com

Carry51

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Carry51

  1. o ile mi wiadomo nie można łączyć ssri z tianeptyną, ..a może źle pamiętam

     

    Skoro zapisała mi je lekarka to chyba można ;-) sama sertralina nie wiele mi dała. A tianeptynę biorę dopiero kilka dni i żadnych ataków, natrętnych myśli.. Jedynie problemy z zasypianiem i wstawaniem.. Co też minie, mam nadzieję:)

  2. Do założyciela/lki postu:

    Ja zawsze piłam słodką herbatę.. Będąc na diecie odstawiłam cukier.. Wmuszałam w siebie gorzką herbatę.. Straaasznie mi nie smakowała.. Uwierz.. Ale po 1,5tyg codzienniego picia gorzkiej herbaty przywkłam, co więcej- pomyliłam szklanki i napiłam się słodkiej- już wtedy była dla mnie obrzydliwa ;-) także można się odzywaczaić:) powodzenia!

  3.  

    A co to za magiczne leki, też takie chcę

     

    Ja biorę sertralinę i tianeptynę jednocześnie- schudłam, mam więcej energii i motywacji do terapii :)

    Ale to na mnie tak działa ;-)

  4. Witaj Agnieszko! Ja z kolei poleciłabym Ci na początek psychiatrę. Leki Cię uspokoją, a zarazem zmotywują do działania a przede wszystkim wyregulują kompulsywne objadanie się. Uważam, że w dzisiejszych czasach leczenie psychiatryczne to nie wstyd, więc powinnaś mieć gdzieś czy kogoś tam spotkasz czy nie. Z resztą teraz ludzie są zbyt zajęci swoimi sprawami żeby myśleć po co tam idziesz. Uważam też, że sama terapia na początek nie jest dobra- szybko się zniechecisz i stracisz czas. Ale decyzja należy do Ciebie i pewnie podejmiesz najbardziej odpowiednią. Pozdrawiam :)

  5. Carry51, na coaxilu można pić, ale nie jest to zalecane.

     

    Ale nie wykituję od tego? A pomijać w takim przypadku ostatnią tabletkę czy brać normalnie?;-)

  6. Ogólnie zastanawiało mnie to połączenie bo przecież są to leki o przeciwnym działaniu.. Dlatego dziwi mnie jej wybór.. Cóż.. Ona jest lekarzem, a ja przeczekam te 10 dni i zadecyduję czy dalej brać coaxil czy nie. Jednak trochę się boję bo czytałam, że uzależnia, że wprawia w stan zobojetnienia.. Oby na mnie tak nie działał ;-) odnoszę wrażenie, że jestem jakaś lekoodporna bo nie mam żadnych skutków ubocznych (póki co) ani też nie ma żadnych zadowalających efektów.. Ale może za krótki czas minął by cokolwiek stwierdzić, muszę uzbroić się w cierpliwość &-)

     

    Co do alko to odkąd biorę asertin to też nie szaleje jak wcześniej, za bardzo się obawiam, że coś mi się stanie ;-) ale nie powiem, że lubię sobie coś wypić przy weekendzie :)

     

    Dzięki za odpowiedź :)

  7. W zasadzie mi nie uzasadniła tego dokładnie.. Przez miesiąc brałam asertin 50mg 1× dziennie i w zasadzie nie czułam prawie żadnej różnicy.. -.- może jedynie nie miałam ataków jakichś strasznych, ale wciąż unikałam wychodzenia z domu, miałam natrętne myśli i nie mogłam spać. Dlatego 2 dni temu dorzuciła mi coaxil. Powiedziała, że mam sobie spróbować jak po nich będę sie czuła przez 10 dni. Jak stwierdze, że mi pomagają to mam wykupić kolejną receptę, jak nie- to nie.

    Jeszcze jedno pytanko- można na tym coaxilu nie raz jakieś piwo czy drinka z whiskey? ;-)

  8. Witam wszystkich. Mam 23 lata, od 3 lat choruję na nerwicę lękową. Leczę się dopiero od 2 miesięcy psychoterapia a od miesiąca lekami. Do forum dołączyłam z nadzieją, że rozwiejecie moje niektóre wątpliwości i może nauczycie mnie radzić sobie z lękami. Pozdrawiam wszystkich ;-)

×