Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pollice Verso

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pollice Verso

  1. Białystok... zdiagnozowany przy trzydziestce , chorujący 7 lat... obecnie na dobrym zakręcie życia ale na szczęście na etapie pracy nad zmianami... tak rzutem na szale .uchwyciłem się tego życia , więc aby było najpełniejsze jak tylko może być w tych warunkach, robię coś ze sobą i z nim samym. Mam jeszcze przed sobą co najmniej pół roku swobodnej pracy i czasu by mogło coś się zmienić... bez myślenia o pracy , kasie i o całej reszcie . Mało ciśnienia więc można się skupić na sobie.

    Dzięki i pozdrawiam.

  2. Witam...trzeba popracować nad własną słabością by nie szukać wszystkiego z punktu tej słabości..... potrzeby którą ciężko pominąć ...mowa o smutku i wszystkim co się z nim wiąże ...potrzeby przyjaźni i kontaktu ... nie można ich budować .., tych relacji z pozycji wygłodniałego zwierza na te relacje.... Ciężko nam będzie się w tym połapać i przytłoczymy i siebie i nieszczęśnika który będzie przy nas.... to tak jak swobodne pice wody by mieć w swej pieczy gospodarkę elektrolitami... nie doprowadzając ani do nadwyżki ani do braków grożących śmiercią....

    Gdy da się już nad sobą panować , trzeba zadbać o siebie w jakiejś pasji , by móc wzrastać... nie koniecznie pasji potrzebujących ludzi , na razie ... w miarę naszej gotowości szukać w tym znajomych, przez pasję itd.... scenariuszy może być tyle ile wymyślimy , ale najpierw by to co nas męczy było tym co jesteśmy w stanie unieść...później nieco w spół odciążyć . Padajmy na twarz jak trzeba ale jeśli da się gdzieś coś zrobić z własnej inicjatywy nie przepuszczajmy jej ot tak.... !!!!!!! Pozdrawiam :)

×