Skocz do zawartości
Nerwica.com

Irey87

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Irey87

  1. Masz więcej informacji na ten temat? :) Wiem, ze niektórzy terapeuci proponują taką terapie, przy niedoborach prawidłowych wzorców rodzicielskich z dzieciństwa. Wiecej musiałbyś sam się zorientować, nie chce Cie w błąd wprowadzać. Na pewne jest to o wiele lepsze niż probowanie nawiązywanie jakiś relacji zastępczych na własna reke. Specjalista powinien pozwolić Ci wyjść z roli dziecka w bezpiecznych i prawidłowych warunkach. Dziękuję za te informacje. Zdaje się, że będę musiał przełamać wstyd i iść na taką terapię. Sądzę, że to najlepsze wyjście. Pozdrawiam.
  2. Wyjaśniłem... Zresztą bardzo bym się wstydził o tym mówić komukolwiek w realu.
  3. Jestem facetem, mam 28 lat. Wychowałem się bez rodziców, w domu dziecka. Nigdy nawet nie próbowałem być w związku z kobietą w moim wieku. Pragnę czegoś innego. Tak bardzo pragnę zacząć znajomość z jakąś starszą samotną panią, która pokochałaby mnie jak własne dziecko, która by się do mnie przytuliła. Pragnę być jej dzieckiem, pragnę jej matczynej miłości, i sam pragnę pokochać ją jak własną matkę. Pragnę spędzać z nią każdą wolną chwilę. Nie było by chyba w tym nic złego, gdyby nie fakt że nie pragnę innej miłości. Nie pragnę miłości romantycznej do kobiety w moim wieku. Sądzę, że jest ze mną coś nie tak. Wyszukałem w internecie, że mogę być chory na przypadłość zwaną - zespołem niezaspokojenia emocjonalnego. W skrócie: mój rozwój emocjonalny zatrzymał się na poziomie 6-letniego dziecka, ponieważ nigdy nie doświadczyłem miłości i czułości matki, których tak bardzo potrzebowałem. hipokrates2012.wordpress.com/2013/12/09/konsekwencje-trudnego-dziecinstwa-niezaspokojenie-emocjonalne-dziecka-terapia/ Mimo wszystko, raczej nie udam się do psychoterapeuty. Moje pragnienie miłości matki jest silniejsze niż wszystko inne.
×