Cześć . Cital biorę od połowy czerwca w związku ze zdiagnozowaną depresją. Teraz jest dobrze ale początki były trudne. Miałam dużo ze wskazanych w ulotce skutków ubocznych, w tym m.in. bardzo realistyczne sny, nadmierne pocenie, biegunkę, zawroty głowy - byłam pewna że zasłabnę. Po tygodniu brania leku prosiłam lekarza by mi przepisał inny a on kazał kolejne 5 dni brać pół tabletki i spróbować po tym czasie wejść na całą. Po około 2 tygodniach wszystko zaczęło ustępować a pierwsze pozytywne skutki brania odczułam po miesiącu. Także psychiatra miał rację. Mam nadzieję że za jakieś pół roku będę mogła odstawić Cital i funkcjonować bez niego :-)