Skocz do zawartości
Nerwica.com

caroll

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez caroll

  1. caroll

    Dobry wieczór?

    Terapia w porządku. Raz w tygodniu chodzę do Centrum Leczenia Uzależnień przez NFZ i muszę powiedzieć, że miałam chyba dużo szczęścia trafić na fajną psycholog, do której mam spory szacunek. Niestety nie mam szans na terapię grupową, bo w moim mieście nie ma ,,AN", a bardzo bym chciała żeby było Co spowodowało stany depresyjne? Myślę że to, że od dziecka dokuczano mi ze względu na wygląd, bo byłam ,,dużym" i rudym dzieckiem. Problemy zajadałam, więc tyłam dalej i dalej. Wszyscy dookoła łączyli się w pary, a ja zawsze byłam sama, mimo że zawsze miałam przyjaciół. W końcu chyba kupiłam to wszystko, co inni o mnie mówili, że to jak wyglądam w gruncie rzeczy mówi wszystko o tym, kim jestem, przestałam się spierać. Chciałam po prostu zniknąć. Myślenie o tym sprawiało mi przyjemność. A potem zaprzyjaźniłam się z wszystkim, co można spalić, wciągnąć i połknąć, straciłam 22kg,, stałam się pięknym łabędziem i wypłynęłam na pełne morze paranoji. Ale tak jak pisałam, jest już trochę lepiej. Dzięki :)
  2. caroll

    Dobry wieczór?

    Na imię mam Karolina, mam 27 lat. Stany depresyjne od 14 roku życia. W dorobku dwie prawie udane próby samobójcze, kilka pomniejszych, leczone uzależnienie od amfetaminy i euforyków, obecnie (znowu) na lekach. Wcześniej Ketilept, teraz Paxtin. Kiedy na nich nie jestem, mam wrażenie, jakby brakowało mi powietrza, jest wielka czarna dziura w mojej głowie, przepaść, otchłań bez dna. Nie lubię siebie i nigdy nie byłam w związku. Może to dlatego, że kiedy nie płaczę, staję się choleryczką-paranoiczką? To się właśnie nazywa życie na fali: od uniesienia do bezcelowej rozpaczy. I tak w kółko. Ale walczę. Rzuciłam dragi, chodzę na terapię , biegam, zdrowo się odżywiam, biorę leki. Jest lepiej.
×