Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ehhh

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ehhh

  1. Witaj... Z pewnością mogę powiedzieć jedno,mąż Cię teraz bardzo potrzebuje i z Twoją pomocą będzie mu na pewno o wiele łatwiej sie wyleczyć,pewnie nie będzie lekko,zwyczajna szczera rozmowa dla osoby z nerwicą naprawdę może wiele dobrego zdziałać,z drugiej strony nie bierz wszystkiego na siebie bo możesz sie sama załamać... Życzę powodzenia,będzie dobrze ;)

  2. Sex fajna sprawa ale jak czytam wypowiedzi jednego osobnika to nabieram do niego obrzydzenia - qrde, nie potrafię się zdystansować do haseł typu: kobieta jest gorsza, tak należy ją traktować..... Przecież to obrzydliwe i nie ma tu nic do rzeczy płeć :!::!::!:

     

    To dobrze,że nie potrafisz się zdystansować,bo to nie są normalne hasła,takie rzeczy to może pisać ktoś kto faktycznie nie ma szczęścia u kobiet albo ma z nimi jakieś inne problemy :shock: Tylko nie zapominaj,że nie każdy facet tak uważa...

     

     

    Ależ to nie było o tobie!

    A to sorki...Myślałem,że jesteś tak dobroduszna że nawet takich typów,którzy uważają każdą kobiete za blachare bronisz :P

  3. Po tym co napisałaś spróbuje nadal ćwiczyć :) Oby mi tylko jeszcze do objawów te duszności nie doszły

     

    pewnie ze tak gwarantuje ci ze sie pzryzwyczaisz i zobaczysz ze nic ci sie nie stanie , sama popatrz kardiolodzy co zalecaja ludziom chorym na serce?? ruch , bieganie itp czyli ruch nam tylko pomoze.

    Duuuuzo sil zycze ;)

     

    W takim razie od jutra wracam do ćwiczeń,napisze potem jak mi poszło :smile: Zauważyłem,że problem jest tylko gdy nie mam żadnego zajęcia... Jak myśle o czymś innym,rozmawiam z kimś itd. to serce jest spokojne(to musi dziwnie wyglądać jak z kimś rozmawiam i czasem łapie sie za serce żeby sprawdzić jak teraz bije ) :smile:

  4. nerwica serca u mnie objawia sie tym ze serce mi kołacze i mam czesto puls powyżej 100, poza tym nie wiem czy dusznosc to takze objaw nerwicy serca i ucisk w szyji czy ogolnie nerwicy.Często czuje tez jakby mi serce wogole nie bilo ale juz do tego wszystkiego sie przyzwyczailam i znosze to bardzo dobrze oprocz dusznosci itp

     

    Podczas treningu siłowego wiadomo ze serce przyspiesza mi dlatego sie tym nie przejmuje ale potem jak przychodze do domu mam scisk w szyji badz dusznosci sie poglebiaja , poza tym serce wali jak oszalale , ale ja nigdy nie przestane cwiczyc nawet jakby mnie mialo udusic w silowni (ktora mam u siebie w domu bo nie odwazylabym sie jechac gdzies w miasto). Na prawde walczylam z tym az wzielam nad tym gore i wygralam , trening jest u mnie na 1 miejscu ;)

    problem jest tylko jak tancze bo kiedy tancze czesto lapie mnie brak tchuu badz straszne klucie w klatce ale przestaje tylko na chwilke.

     

    Wiesz u mnie te 2 sprawy to pasja wiec nerwica musi odejsc na bok pomimo ze bardzo z tym walczylam i nadal przy treningach jest zle ale zrobilam tak zeby to nie wzielo nade mna gore.

     

    Miło coś takiego słyszeć,ja w sumie sobie zaczynam powoli tłumaczyć,że i tak za każdym razem gdy to mam i tak nic sie złego nie dziejei po ataku żyje dalej więc powoli sie przyzwyczajam,dla mnie też treningi były bardzo ważne ale ze strachu musiałem dać sobie spokój... Po tym co napisałaś spróbuje nadal ćwiczyć :) Oby mi tylko jeszcze do objawów te duszności nie doszły

  5. Jovita mogłabyś troche dokładniej opisać jak u Ciebie przebiega nerwica serca i jak sobie z nią radzisz?Czy coś się dzieje przy wysiłku fizycznym? Bo ja już z tym nie wytrzymuje,nawet ćwiczyć nie moge...

  6. Taa tylko gorzej jak już zacznie serce mocno walić i zaczyna się lęk,że coś z nim jest nie tak,miałem to po tym jak wpadłem w nerwicę(wkręciłem sobie,że serce wali mocniej niż zazwyczaj przy wysiłku) i przez jakiś czas musiałem rzucić siłkę i bieganie.W końcu uświadomiłem sobie,że skoro setki razy wcześniej sie nic nie działo to czemu teraz miałoby się coś stać... I fakt,sport mi pomaga

     

    nella31 Jakbyś była z moich okolic to bym chętnie dołączył,ale pewnie nie jesteś więc będę chociaż trzymał za Ciebie kciuki :)

  7. Jestem tu nowy i mam nadzieje,że długo tu nie zabawie(przynajmniej jako ten który szuka pomocy :( )... Przez 1 głupi eksperyment mam teraz nerwicę lękową,niedługo zaczynam leczenie.Wiem,że mało ale nie chce mi się za bardzo rozpisywać o sobie...

  8. Wracając do samooceny... Mi sie wydaję,że zależy ona bardziej od tego czy przejmujesz się zdaniem innych,i gdy oni mają do Ciebie negatywne podejście,kpią sobie,szykanują itd zaczynasz mieć kompleksy i zaniżoną samoocenę...W sumie cieszę się,że tego nie mam.Bo nie przepadać za innymi to nic złego,ale za samym sobą to już tragedia

×