wchodzę w taki wiek, ze mogłabym założyć rodzinę, ale myśl o ciąży sprawia, że zamyka mi się gardło i oczy zalewaja łzami. Jest to dla mnie najbardziej podła rzecz jaka może spotkać zdrową osobę. Jak można na własne życzenie przez to przechodzić? Nie moge nawet patrzeć na te wielkie brzuchy. Jak mi się pojawi jakaś reklama z ciążarną to nerwowo zamykam stronę. Nie wiem czy mam o tym powiedzieć chłopakowi. Wszystkim się wydaje że to takie normalne a z mojej perspektywy to są miesiace horroru i operacja przez które nie muszę przecież przechodzić. W głowie mi się nie mieści, że coś żywego miało by ze mnie wyjść. Boję się że w przyszłości pod presją otoczenia zdecyduję sie zajść w ciąże i popełnie samobójstwo jak tylko zobaczę że we mnie coś jest
