Znowu zamknęłam się w domu. Moje życie wygląda teraz następująco:
Łóżko -toaleta - jedzenie -spanie
Każda czynność sprawia mi problem. Czuję jakby moje ręce, nogi ważyły x10 więcej.. Jest ciężko oddychać, co rano po przebudzeniu płacze... Uspokajam się słuchając muzyki. Czuję jakby moje życie było walką z samym sobą. Walczę z depresją od 12roku życia.. w sumie od tamtego czasu zaczęła ona sie 'rozwijać'. Oczywiście były epizody że ustepowala na jakis czas.. Tym razem powróciła i czuje jakby uderzyła mnie w twarz z potrójna siła. Zostałam znokautowana. Czuje sie samotna, chetnie porozmawiam z kimś kto rozumie jak to jest sie tak czuć.