Skocz do zawartości
Nerwica.com

Solitude

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Solitude

  1. Generalnie jestem tylko biernym obserwatorem forum, ale chciałem się odnieść do tego co napisał Intel...

    Wiele tematów poświęconych chorobom stopniowo zamienia się w swoiste czaty. Dyskusje tutaj coraz częściej sprowadzają się nie do objawów, leków, terapii itp. ale raczej do wzajemnego klepania się po pleckach. W efekcie tego, osoba która chce dojść do merytorycznej części danego tematu i uzyskać przydatne informacje, najpierw musi poświęcić kilka dobrych godzin żeby przepompować tonę szamba. A to forumowy alwaro Wolf znów zwodzi jakąś niewiastę, a to ktoś inny znów gada o dupie marynie.... Ludzie, litości. Przecież takie rzeczy można załatwiać na pw! Macie pełno tematów typu "Spamowa wyspa", "Dzienno wrony, nocne darki" itp. i tam wylewajcie takie rzeczy.

     

    A teksty typu: "wpływasz na osoby, które mają realne szanse się wyleczyć. Nie zabieraj nadziei. Są ludzie silni i słabi. I ci słabi po przeczytaniu takich słów na forum mogą się kompletnie załamać.." w ogóle radzę sobie darować. Cyklofrenia ma różne oblicza, o różnej skali natężenia i Intel przedstawia jedno z nich. Tak jak już napisano, jest tu kilka historii osób którym udało się doprowadzić do długotrwałej remisji i jeśli ktoś jest "słaby" etc. to śmiało może posiłkować się takimi przykładami. Nie zmienia to faktu, że przypadki takie jak Intel czy Amon również istnieją i powinno się o tym pisać a nie odbierać im prawa głosu "bo to dołujące". Jak ktoś nie chce się się dołować to niech przestanie czytać to forum na którym jest od groma tragicznych przypadków, a poświęci ten czas na oglądanie filmików motywacyjnych czy robienie jakichkolwiek innych rzeczy mających wydźwięk wyłącznie pozytywny...

  2. Niestety ja doszłam do dawki 50 na kwetiapinie i już nie śpię.Męczyłam się i nic.Czyli tak jak przewidywałam lek działa 3-4 dni po czym zero efektu.Wzięłam 5 nasen i zasypiam -ładnie mnie wycisza.No ale co dalej bo nie mogę brać tego cały czas.

     

    A próbowałaś mianseryny albo mirtazapiny?

    Nawet miałam przepisany ten lek .Lecz zrezygnowałam z niego.Może głupio to zabrzmi w świetle tego ,że mam kłopoty ze snem ale bałam się przytyć po nim.Przeanalizowałam to i wpadła bym w błędne koło .Co z tego ,że bym spała jak bym wpadła w jeszcze większą nerwicę i depresję po przytyciu.Ja jak już zasnę to śpię.Najgorzej mi się wyciszyć i zasnąć.

     

    Ja na miansie nie tyłem ;)

  3. Niestety ja doszłam do dawki 50 na kwetiapinie i już nie śpię.Męczyłam się i nic.Czyli tak jak przewidywałam lek działa 3-4 dni po czym zero efektu.Wzięłam 5 nasen i zasypiam -ładnie mnie wycisza.No ale co dalej bo nie mogę brać tego cały czas.

     

    A próbowałaś mianseryny albo mirtazapiny?

×