Skocz do zawartości
Nerwica.com

palahniuk

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez palahniuk

  1. W dniu 29.08.2023 o 17:56, Orzeszkowa napisał(a):

    Czy coś można zaradzić na akatyzję, jak idę spać to nogi mi same chodzą. Bardzo nie chciałabym odstawiać tego leku bo najlepiej się czuję na nim ze wszystkich leków jakie Brałam a było tego sporo. Biorę go już dość długo


    Hej, na objawy RLS najskuteczniejsze jest ograniczenie kawy i suplementacja B complex, magnezu i potasu oraz oddzielnie żelaza. Żelazo nie powinno być przyjmowane równocześnie z magnezem (przerwa około 3 godzin), ponieważ magnez (podobnie jak wapń, cynk czy miedź) ograniczają wchłanianie żelaza, dlatego sprzedawane w aptece tabletki na RLS łączące te wszystkie składniki to absurd.

  2. 18 godzin temu, Kanket napisał(a):

    Super,dzięki. Narazie jest ciężko. Pozdrowienia 

    Tell me about it. Też zaczynam z pregabaliną, pierwszy dzień i mikrodawka 25mg, a organizm szaleje. Puls w granicach 90, podczas gdy u mnie standard to 60. Ból w klatce, osłabienie, jakbym miał zaraz zemdleć. Na sto procent godzinę temu miałem atak paniki. Przeszedł, ale wcale nie czuję się dobrze. Spodziewałem się wyluzowania od razu po wzięciu tabletki, a jest wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że przejdzie do końca dnia, a jutrzejsza tabletka nie spowoduje takich nieprzyjemnych jazd :(

  3. W dniu 11.04.2022 o 15:44, namelessmaya napisał:

    Cześć. 
    Mam borderline i dwubiegunowe, plus bardzo intensywne ataki paniki. Dzisiaj lekarz zapisał mi Arketis 20 mg. Schodzę z Escipramu, bo nie przyniósł żadnych efektów ani negatywnych ani pozytywnych. Wcześniej brałam Citaxin przez 3/4 lata.

    mam dużo objawów psychosomatycznych (problemy z oddychaniem, migreny), ciągle śpię, ogólny spadek jakości życia - dramat. 
    czego się spodziewać po leku? Mam nadzieje, że to będzie strzał w 10 i w końcu zacznę wychodzić z domu bez lęków :( 

    do tego mam zapisane Sulpiryd Hasco 10 mg i zostaje przy Lamitrinie 100 mg. Ktoś brał takie połączenie? 
    Jutro mam nie brać już Escipramu i pojutrze pierwsze pół tabletki Arketisu. 

    Ja bym na Twoim miejscu zaczął od 1/4 kilka dni.

  4. Cześć! Mam do Was pytanie. Które wersje zamienników Zoloftu polecacie? Niestety, chyba mam jakieś uczulenie na oryginał. Brałem kilka razy po kilka miesięcy (raz kilka lat), w tym roku miałem kolejne podejście i zawsze miałem jakoś dziwnie opuchniętą twarz (jakby grubszą skórę, może to było odkładanie się wody) + w tym roku pojawiła się coś, co zostało określone jako "prawodpodobnie osutka polekowa" i możliwe, że było to skorelowane z Zoloftem, bo pojawiło się niedługo po starcie. Fakt, brałem miesiąc wcześniej antybiotyk w dużej dawce, więc to też mogło się do tego przyczynić. Tak czy siak, chciałbym wypróbować jakiś zamiennik, dla pewności. Znacie jakiś dobry zamiennik, który nie ma ogromnych tabletek napakowanych wypełniaczami?

  5. W dniu 18.07.2020 o 09:02, Arnin napisał:

    Zarówno 75 mg jak i 150 mg mają kilkadziesiąt małych granulek w środku, można bez problemu odsypać w jakąś miarkę i podzielić zawartość ;) Wiele zamienników ma środku, w kapsułce np. 3 albo 6 małych tabletek, wtedy jest dużo łatwiej o podział, ale osobiście nie wezmę już nigdy żadnych zamienników - "Nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" ;)

     

    Dobra, otworzyłem 75mg i tam są jakieś mikrokapsułki. Jest ich duuuużo... Ale chyba da się podzielić na 12,5 / 37,5, czy jak się chce. Jeszcze ich nie liczyłem. I trochę waham się z rozpoczęciem, bo teraz jest źle, ale stabilnie. A trochę obawiam się, że początek będzie ciężki. Mam tak zawsze przed rozpoczęciem nowego leku 😕

     

     

  6. 15 godzin temu, picziklaki napisał:

    Po co kombinować nie każdy ma czas się bawić, polecam lek generyczny ,, venlectine 37,5 mg 28 kaps" różnicy między oryginałem, a nim nie czuje. 

     

    15 godzin temu, Arnin napisał:

    To, że nie czujesz różnicy to nie znaczy, że jej nie ma. Był ten temat wałkowany wiele razy, "biorównoważność", tańsze wypełniacze.

     

    Niestety może się zdarzyć, że jedna osoba nie zobaczy żadnej różnicy, a inna będzie miała jakieś objawy gastrologiczne albo np. będzie puchła jej twarz. Już chyba raz miałem taki przypadek z jakimś zamiennikiem Lexapro, który brałem przez miesiąc lata temu.

     

    10 godzin temu, Piotrek87 napisał:

    w kapsułce jest 3 tabl  w dawce 75 jest 6 tabl w kapsułce

     

    To w końcu ile jest tam tabletek w kapsułce w tym Orivenie? :D

     

    No dobra, ostatnie pytanie, a ile Efectin ER 75 mg ma w sobie kapsułek? Da się to podzielić na pół na przykład albo na 1/4?

  7. 2 godziny temu, picziklaki napisał:

    Bierz lek oryginalny po refundacji i tak nie wiele kosztuje w porównaniu do tego co było kiedyś. Ewentualnie jako lek generyczny też jest dobry venlectine czeskiego producenta. 

     

    Ok, tak też zrobię. Oryginał to Efectin ER czy jakaś inna wersja?

     

    Tylko teraz nie wiem, jak to zażywać, skoro to kapsułki o przedłużonym uwalnianiu.

    Na początku wolałbym zacząć od mniejszej dawki, 37.5 mg, albo nawet połowy tego.

  8. 17 godzin temu, Elendil napisał:

    @palahniuk Narazie zaczynam od takiej dawki . Kiedyś zacząłem od 37,5 mg i miałem mega pobudzenie. Jestem wrażliwy na leki i tak z psychiatrą ustaliliśmy.

     

    Co piszesz o Paro to dobry lek ale codziennie przez paro czuję rutynę.

     

    17 godzin temu, feniksx napisał:

    Niestety parotekstyna tak działa i im dłużej tym większa ahedonia....

     

    Effecin działa na noadrenaline i dodaje motywacji, siły i chęci, pobudza nas do działania... 75 już mnie aktywizowały ale najlepiej poczułem się na 150.

     

    Zarówno patogen brałem 3lata i teraz już wenle.

     

    Właśnie tego mi brakuje, motywacji i chęci do działania. Dzięki za odpowiedzi. To tylko potwierdza moją teorię, jak działa paroksetyna. To na przykład świetny lek po przejściu jakiejś życiowej traumy, na przykład śmierci kogoś bliskiego, albo gdy człowiek musi mocno się znieczulić na świat, bo jest w tragicznym stanie.

     

    Zacznę od 37,5 albo tak jak Ty, Elendil, od połowy tej dawki, bo też jestem wrażliwy na leki i zwykle biorę najniższe możliwe dawki, ale będę celował w 150 mg, jeśli będzie trzeba.

     

    A macie jakieś skutki uboczne? I czego mogę się spodziewać na początku? Po pierwszej dawce paroksetyny i przy zmianie dawki miałem powiększone źrenice, jakieś ataki paniki, ale też na chwilę czułem energię, której mi cały czas brakuje. Paroksetyna na szczęście mnie nie kastrowała, mam nadzieję, że wenlafaksyna też nie będzie. Ale za to alkohol zerował działanie leku i na drugi dzień czułem się jak na pierwszych dniach na paroksetynie. Jak jest u was z tymi sprawami?

     

    I które wersje wenlafaksyny polecacie, jaką markę leku bierzecie? Zamówię e-receptę przez Internet (portal medicept), bo normalną telewizytę mam dopiero za miesiąc, a nie chcę tyle czekać. Tylko teraz nie wiem, która wenlafaksyna jest najlepsza. Z doświadczenia wiem, że te wypełniacze w generykach mogą uczulać.  Paroksetynę brałem w wersji Xetanor i Parogen, i było okej. Setralinę tylko jako Zoloft, bo jest tani i działa tak jak powinien.

  9. 2 godziny temu, Arnin napisał:

    Paroksetynę brałem ponad rok, anhedonia,  prawie całkowite wyjałowienie z uczuć, brak motywacji, ogólnie nie pobudzała ani za bardzo nie zamulała, przy dawce 60mg czuć było pobudzenie ale także wzmagały się lęki. Wenlafaksyna aż tak z uczuć nie wyjaławia, znacznie lepsza motywacji niż w przypadku paroksetyny. Niektórzy pisali, że piją beczkami alkohol i nic się nie dzieje, ale to kwestia indywidualna, u mnie np. tak jak mówisz, alkohol zeruje efekty, przez tydzień po wypiciu kilka piwek wracają złe myśli, człowiek czuje się fatalnie, ma to jakiś tam związek z tryptofanem itp. Lepiej nie eksperymentować.

     

    No właśnie. Właśnie dlatego myślę, że paroksetyna nie jest dla mnie, chociaż to dobry lek. Na pewno są osoby, dla których ten lek to jest wybawienie. Chyba trzeba będzie podreptać do psychiatry po wenlafaksynę.

     

    2 godziny temu, Elendil napisał:

    @palahniuk Właśnie to samo czułem na paroksetynie czyli  jak robot + anhedonia i brak emocji.

     

    Może po prostu ten lek tak działa na wszystkich 🙂 Masakra, bo przecież nie da się tak normalnie funkcjonować.

    Wystarcza ci taka niska dawka wenli? Oficjalne minimum to chyba 37,5 mg?

  10. 3 godziny temu, Elendil napisał:

    Witam

    Mam pytanie . Mam depresje, zok , lęk uogólniony , lęk z napadami paniki + fobie społeczną .

     

    Czy wenlafaksyna może pomóc ?

    Brałem dotychczas paroksetyne . Świetnie działała na lęki ale na depresje nie + tycie ( spowolniony ) metabolizm .

     

    Chciałbym się czuć normalnie ani mięc nadmiernego pobudzenia ani nadmiernego uspokojenia . 

     

    Nie wiem czy na wenlafaksynie to uświadcze .  Choć paroksetyna fajnie uspokajała nie nadmiernie .

     

    2 godziny temu, feniksx napisał:

     

    Hej,

    Przechodziłem z parotekstyny na Effectin, powodem było, to że parotekstyna mnie tak zwolniła, że mi się nic nie chciało, na nic siły nie miałem, ciągle zmęczony łaziłem. Przeskoczyłem na effectin i po tygodniu poczułem już lekką poprawe, lece już 3 rok na effectinie i go chwale... 75mg było dla mnie mało i jestem 3 lata na 150mg.

     

    Ostatnio troche dupy sam dałem, bo jak to lato, to w weekendy piwkowanie sie zaczeło no i troche do mnie poddenerwowanie wróciło...
    Więc postanawiam odstawić okazjonalne picie...

     

    Właśnie zajrzałem tu, żeby zapytać o to samo. Zastanawiam się nad tą wenlafaksyną. Próbowałem paroksetyny i chociaż dobrze działała na lęki (mam GAD) i mnie ładnie uspokajała (chociaż sam już nie wiem, miałem wrażenie, że to lepszy lek dla kogoś, kto jest w ciągłym ruchu, a nie - tak jak ja - praca powiedzmy biurowa), ale niestety powodowała anhedonię, jakieś problemy z pamięcią, nic mi się nie chciało, czułem się jak robot trochę - a celowałem w coś, co da mi większą motywację i doda energii. Tego mi brakowało w paro. Może za krótko brałem (3 albo 4 miesiące).

     

    Pytanie do tych, którzy mieli doświadczenia z obiema substancjami:

    Czy mieliście motywację na paroksetynie? Oraz czy wenlafaksyna działa lepiej na motywację i dodaje energii lepiej niż paro?

     

    Swoją drogą - szkoda, że nie można pić na tych lekach, bo alkohol "zeruje" ich działanie. To samo miałem na paroksetynie. Na sertralinie nigdy czegoś takiego nie zauważyłem.

  11. W dniu 22.09.2019 o 10:42, yahoo35 napisał:
    Pocieszające co nie 😁 a my się dziwimy dlaczego leki słabo działają.
    "Naukowcy z Londynu przeprowadzili największe niezależne badanie skuteczności jednego z najpopularniejszych antydepresantów w UK - Setraline. Nieopłacany przez koncern medyczny test wykazał - ku zaskoczeniu naukowców - że lek ma znikomy wpływ na leczenie depresji.

    Eksperci z University College London przyznali, że byli "zaskoczeni" nieskutecznością leku w leczeniu depresji. Przyznali jednak, że najpopularniejszy antydepresant pomaga w łagodzeniu uczucia lęku.

    Największe tego rodzaju badanie wykazało, że większość osób przyjmujących najpopularniejszy antydepresant w UK nie widziała jakiejkolwiek poprawy w objawach depresji."

     

    W dniu 22.09.2019 o 16:36, yahoo35 napisał:
    żeby nie było w czasopiśmie naukowym Lancet (niestety po angielsku) a nie jakieś internetowe wymysły.
    Co ciekawe to były badania nie sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne.
    W skrócie :

    "według badania, poziom lęków zmniejszył się średnio o 21 procent po 6 tygodniach przyjmowania leku i o 23 procent po 12 tygodniach.

    Profesor Glyn Lewis, który przewodzi oddziałowi UCL Psychiatry, wezwał lekarzy, naukowców i osoby decyzyjne w brytyjskiej służbie zdrowia, aby rozważyć wprowadzenie takich metod do walki z depresją, które faktycznie działają.

    Oficjalne dane wskazują, że pomiędzy 2017 a 2018 rokiem 7,3 miliona mieszkańców Anglii otrzymało leki przeciwdepresyjne - stanowią oni w sumie 17 procent populacji całego kraju.

    Badanie zostanie opublikowane w czasopiśmie naukowo-medycznym Lancet Psychiatry. Testy, w tym kontrolowane placebo, przeprowadzono w przychodniach lekarskich w całej Anglii i wzięło w nich udział ponad 650 osób.

    Przeprowadzenie niezależnego badania było możliwe dzięki wsparciu finansowemu National Institute for Health Research (NIHR)."

     

     

    Może warto jednak zajrzeć do źródła tych rewelacji?

     

    https://www.ucl.ac.uk/news/2019/sep/antidepressants-may-reduce-anxiety-more-depressive-symptoms

     

    Z opublikowanych wyników można wywnioskować, że sertralina działa, ale w inny sposób - nie redukuje objawów depresji w sposób istotny pod względem klinicznym, ale w ciągu 6-12 tygodni znacząco redukuje uogólniony lęk, poprawiając ogólny komfort psychiczny. Mówi nam to tyle, że sertralina jest mniej skuteczna w leczeniu ciężkich form depresji niż, na przykład, paroksetyna, ale sprawdza się w przypadku lżejszej depresji przebiegającej z lękiem, którego zredukowanie ma duże znaczenie kliniczne w ogólnej poprawie stanu psychicznego.

  12. Cześć wszystkim!

    Ponieważ stoję przed dylematem, który zamiennik Seroxatu wybrać,

    czy może jednak zdecydować się na oryginał, stworzyłem ankietę Google.

     

    https://forms.gle/8xtuk5yQTve88UZ56

     

    Kilka pytań dotyczących zamienników.

    Zdania są podzielone i jedni twierdzą, że wszystkie zamienniki to właściwie to samo, a inni, że jednak czymś się różnią.

    Jestem ciekaw, jakie macie doświadczenia z paroksetyną różnych producentów i który zamiennik sprawdza się u Was najlepiej.

     

    Będę wdzięczny każdemu, kto odpowie te kilka pytań.

  13. Dalej jakoś tak ciężko, aktualnie 25mg Mozarinu, doraźnie Xanax 0,5mg i codziennie deprexolet 30mg.

     

    na otarcie łez całkiem dobrze zdana ustna z polskiego, i niemieckiego :) Istnieje realna szansa na to, że będę miał mature, i zostanie technikiem mimo depresji i innych takich smutnych momentów i złych chwil. Na ustnych Xanax się spisał. Tylko samotność trwogą straszną, obojętność potęzna ale też lęk, przed tym, że któraś mnie załatwi jak moja ex. Mam nadzieje, że kiedyś pojawi się ta jedyna która przebije uczuć zmarlizne :) rok już wcinam te tabletki szczęścia, szkoda że przynoszą mi tylko nieszczęście, niby jest okej. Ale chciałbym jeszcze poczuć jak zdrowy człowiek :)

     

    Pozdrawiam wszystkich i wytrwałości w akceptacji rzeczywistości... Autko się buduje w odmętach garażu, jako rzecz jedyna, sprawiająca mi przyjemność. Garażowy mechanik, i mam nadzieje przyszły spawacz.. Oby te nerwice nie spierdzieliły mi moich ambicji. Szkola skonczona, matura napisana, jeszcze zawodowy i 15 lipca do pracy.

     

    GRATULUJĘ !

  14. Witam escitalopramowcy,

    jestem tutaj nowy i mam pytanie.

     

    Przymierzam się do esci po sertralinie, którą brałem dobrych kilka lat aż wywołała u mnie objawy alergiczne (katar, opuchnięta twarz / lewe zatoki). Postanowiłem odstawić Zoloft i lekarz zaproponował mi escitalopram.

    Miałem już dwa podejścia z tygodniową przerwą, każde po dwa dni i za każdym razem na drugi dzień objawy związane z zatokami wracały :/ Coś spływające po tylniej ścianie gardła (nie jakiś zwykły katar, bardziej wywołany przez lek stan zapalny zatok i wydzielina spływająca do gardła) i zaraz potem opuchlizna twarzy. Szczególnie z jednej strony. Po kilku dniach odstawienia twarz i zatoki wracają do normy. Tak było też u mnie na sertralinie i po odstawieniu jej (miałem kilkumiesięczną przerwę od wszystkiego) wyglądałem jak zupełnie inny człowiek. 1000x młodziej. Esci działa rewelacyjnie, bardzo szybko poczułem po nim uspokojenie ale jak wspomniałem radość nie trwała długo. Nie mogę chodzić na codzień opuchnięty, że już nie wspomnę że to jeszcze bardziej nasila u mnie zły nastrój i lęk - taki zły wygląd i nieustanny, męczący katar zatokowy. Masakra.

     

    Więc mam pytanie czy ktoś z Was też miał na początku takie typowo alergiczne objawy i czy mijały po jakimś czasie ?

    Bez gwarancji że to mija i wszystko wraca po jakimś czasie do normy nie będę próbował 3 raz.

×