Aleksy
-
Postów
54 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Aleksy
-
-
Ja brałem od sierpnia 3 tabletki dziennie pregabaliny (jedna rano, dwie wieczorem). Działała na mnie bardzo usypiająco i trochę hamowała seksualnie. Jako, że gdy mi się skończyła odczułem pewną poprawę (łatwiej wybudzałem się rano, nie chodziłem prawie do południa jak niedorozwinięte zombii) lekarz psychiatra zmniejszył mi dawkę do 2 tabletek dziennie i kazał zadzwonić za dwa tygodnie jak się po tych lekach (biorę też inne) w aktualnych dawkach czuję. No, ale u mnie bez psychoterapii ani rusz.
-
Cel - wyjść na życiową prostą po kryzysie psychicznym.
Składowe celu - Odnowienie dawnych i zawarcie nowych znajomości. Kontynuacja leczenia i pełne wyzdrowienie. Samodzielność życiowa, ale nie izolacja. Powrót do formy fizycznej. Ta jedna, jedyna :)
-
Mam to samo co jarr25, coś co psychiatra opisał jako "okresowe myśli suicydalne bez tendencji do ich realizacji". Póki co jestem w kropce - biorę to co zostało mi przepisane, odwiedzam regularnie gabinet psychoterapii, ale takiego zjazdu nie da się zaprogramować - zdarza się mi raz na tydzień, bądź dwa bez widocznego powodu. Najlepiej działałaby rozmowa z kimś mega empatycznym i coś na sen, ale rzadko zdarza się na to możliwość. Wspieram i liczę na wsparcie.
-
Ja jestem dobrym słuchaczem, lubię gry planszowe. Mogę się spotkać w ten weekend :)
-
dobrze dobrane leki - stabilność i spokój. problemem jest jednak brak chęci i pustka w głowie.
-
-
Jejku, prosta sprawa. Po pierwsze zaakceptować brak doświadczenia swojego. Po drugie mieć dużo zainteresowań, pasje. Po trzecie znaleźć grupę osób, z którymi te pasje dzielisz (np. klub literacki, filmowy, sekcja aikido). Po czwarte poznać się z tymi ludźmi i jak podejdzie Ci jaka panna i Ty jej to się spiknąć. Tempo dobierasz w zależności od partnerki. Pamiętaj, że to kobieta wybiera. Powodzenia
-
Miałem takie doświadczenie w początkach swojego leczenia u pani psycholog na ulicy Kaszubskiej we Wrocławiu. To chyba był ten gabinet, ale mogę się mylić - http://barbara-skrzypczak.pl/. W każdym razie poleciła mi pod koniec wizyty czytanie Biblii Akurat byłem w swojej fazie ateistycznej więc przeżyłem lekki szok i więcej się tam nie pojawiłem.
-
Oglądałem wczoraj anime Berserk 2016 i jest w deseczkę! Dziś się uczyłem i robiłem testy na aplikację. Daję sobie radę pomimo mętliku w głowie.
-
Odkrycie, że wookół mnie jest jakieś życie i to co się dzieje niekoniecznie dotyczy mnie!
-
pewnie, że chciałby ;D
-
Mimo, że przez kilka miesięcy prawie w nie wychodziłem z domu udało mi się iść do nowej pracy. Pracowałem przez 2,5 miesiąca nabrałem pewności siebie, też po części w kontaktach społecznych. Zaprosiłem koleżankę z pracy do kina i się zgodziła. Było fajnie :]
-
Niestety źle się czuję, pustka w głowie, pustka wewnętrzna. Mam prawie wszystko czego zawsze chciałem, ale przez to jak się czuję i jak się zachowuję wszystko się rozpada, zawsze jestem niewystarczający i nie wiem jak sobie pomóc, a skoro sam tego nie wiem to nie potrafię też się porozumieć z nikim, nawet jeżeli ktoś chciałby mi pomóc. Czuję się odrzucony, a świadomość tego, że tak naprawdę sam odrzucam wcale nie ułatwia sprawy.
-
To, że usta nie potrafią przekazać wszystkiego co pomyśli głowa.
-
Na moje oko brakuje Wam lidera :)
-
Widze, że ktoś tutaj miał depresyjny nastrój. Narcyz, który zostaje wyleczony z narcyzmu zaczyna tak naprawdę żyć. Nie musi już obawiać się o swój wycyzelowany wizerunek i może zbudować prawdziwe, bliskie relacje pozbawione pozy i fałszu.
-
Niedawno miałem okazję przetestować ten sposób, bez rezultatu. 5 wizyt, jedna tygodniowo, każda u innej pani.
Wrażenia? 100x lepszy seks z kobietą którą się zna/kocha. Nie wpływa na podniesienie samooceny, no chyba, że bardzo na Ciebie działa komplement z ust prostytutki. Zresztą te są rzadkie. Można wykluczyć niektóre medyczne wątpliwości typu "nie staje mi bo partnerka mnie nie kręci" tudzież "straciłem zainteresowanie seksem". Można spróbować nowych rzeczy i poprawić technikę, ale chyba fajniej eksperymentować z partnerką.
Miejsca były schludne, a panie nie wyglądały na wykorzystywane, raczej trochę znudzone, więc nie miałem żadnych moralnych dylematów.
Nie byłem prawiczkiem przed pójściem do agencji. Kwestia tracenia cnoty w takim miejscu to bardzo indywidualna sprawa.
-
-
Kajdany
-
NIe nie mam. Ostatnio żyję bez większej świadomości. Tak z dnia na dzień.
Czy Bóg istnieje naprawdę?
-
Przekonałem swojego ojca do zaciągnięcia kredytu hipotecznego (chyba dobrze zrobiłem )
-
Hej! Mam spory problem. Z jakiegoś powodu przyciągam do siebie osoby z zaburzeniem osobowości zależnej (kobiety). Zazwyczaj takie osoby budzą we mnie sporą sympatię, może dlatego. Często po jakimś czasie zaczynam czuć do takich osób coś więcej i zasadniczo jest to odwzajemniane przez drugą stronę.
Z drugiej strony jestem bardzo wstydliwym facetem, mam cechy charakterystyczne dla osobowości anankastycznej i unikającej (nie stwierdzono zaburzeń, ale cechy są z pewnością). Często będąc już w relacji obawiam się zdrady i wykorzystania mnie przez kobietę. Mam nieprzyjemne doświadczenia bo raz zostałem zdradzony (dziewczyna nie miała cech osobowości zależnej, ale zaburzenia odżywiania - często wchodzę w dziwne relacje).
Mam pytanie, jak wyglądają relacje osób z osobowością zależną od strony seksualnej (ilość, jakość) i kwestia wierności w związku. Czy macie z tym problem?
-
Ładny dziś dzień :)Malenczuk nieglupi jest
Jestem po psychoterapii grupowej, aktualnie w trakcie indywidualnej, mam spory wgląd w emocje. Zauważyłem, że te dwa stwierdzenia (podkreślam stwierdzenia) tak jakby wyciągały mnie z psychicznego dołka. Proponuję popisać kilka takich pozytywnych stwierdzeń w podobnym stylu i czytając skupić się na emocjach, które się czuje.
PIerwsze ode mnie.
Dziewczyna jest ładna.
-
Dobre jest słuchanie muzyki. W czasie słuchania staraj się skupić na jednym słyszalnym w utworze instrumencie.
Co Wam dziś sprawiło radość?
w Kroki do wolności
Opublikowano
Sen, samodzielnie zrobione jedzenie - owsianka na śniadanie, warzywa z kurczakiem w przyprawach na obiad. Teraz jestem zmęczony i smutny, ale radość sprawia mi pisanie o tym co wcześniej sprawiło mi radość :)