Witam wszystkich. Czytam wasze forum i chyba mam hipohondria. Choć nie jestem pewna bo mam dużo różnych objawów. Najgorsze ze ciągle pogadam w stany rozpaczy i załamania wtedy jest najgorzej.Na dodatek jestem w 16 tygodniu ciąży i wszystko sie nasiliły. Boje się o siebie o dziecko.Nie umiem żyć ciągle coś mnie boli dretwieje i szukam w internecie przyczyn.To jest sstraszne.Lekarze mnie badają byłam już nawet u neurologa i chce mi zrobić rezonans głowy ale czy to bezpieczne.Boje się wwszystkiego na dodatek mój partner mnie nie rozumie.Mowi ze przesadzam i mam zająć się córka i domem bo mamy juz 4 letnieddziecko. A ja żyję jak warzywo tylko czekam aż coś za boli.W nocy budzą mnie skorcze nog i dretwienia rąk.Nie wiem co robić pisze ten post i płacze z bezsilności.s Szkodzi Pewnie Tym Mojemu dziecku.Moze ktoś podpowiedzieć co robić czy badać się u lekarzy i jak będzie ok to wtedy do psychiatry czy juz iść mimo że nie wiem czy jestem zdrowa. Przepraszam ze tak o sobie ale nie wiem z kim mogę porozmawiać o tym wszystkim.