maja_naga
-
Postów
71 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez maja_naga
-
-
Cześć Jestem Darek Lekoman i Alkoholik.Mam do was pytanie .Gdzie w Warszawie można się zgłosić na detoksykacje od Benzo.Mam na myśli jakieś miejsce poza F3 w IPIN .Może Szpital Nowowiejski????Ktoś z was wie coś może?????
szpital nowowiejski- owszem, tylko uważaj, bo wcześniej trzeba wpisać się na listę oczekujących. najłatwiej dostać się ze skierowaniem od psychiatry z poradni na Dzielnej 7, by potem zostać wpisanym na tą listę.
-
polecam biografię Stryjeńskiej!
-
maja_naga, w sensie po tym co uslyszal?
oczywiście, skoro za późno na jedzenie to jakoś chciałam "odreagować", ale sytuacja opanowana
-
auć, znowu boli... rozmawiam o prywatnych sprawach z dobrym kolegą a on stwierdza "niedobrze mi"
a mi jest teraz jeszcze bardziej i zaraz wezmę nóż, jak zwykle w takich chwilach
-
IzaMia, ależ oczywiście, że rzyganie ma sens. Nachylasz sie nad kiblem i udowadniasz sobie ponad wszelka wątpliwość jakim bezwartościowym śmieciem jestes. Super jest pochlapać sobie ryj rzygami i wodą z kibla. Jak człowieka wzdryga w odruchu wymiotnym to od razu czuje ze zyje.
A potem odchylasz się, patrzysz w lustro na swoja spuchniętą jaźwe i juz wiesz ile sobą reprezentujesz: Zero.
Czasem mam wrażenie, że jem po to, żeby móc się porzygać.
matko bosko skłodowsko, skąd ja to znam.
U mnie to jest często "pokaz", wszyscy słyszą i widzą, chociaż próbuję się z tym kryć (trudno o prywatność mieszkając z pięcioma członkami rodziny). Jest mi przykro, że to słyszą. Najbardziej boli mnie jak mój brat to widzi, mówi wtedy "zdechnij/ wynoś się " etc.
-
Spotkanie w stolycy- ktoś, coś w nadchodzącym tygodniu?
->priv
-
moja żarłoczność przybrała monstrualne rozmiary, fuj!
z każdym dniem z coraz większą niechęcią patrzę w lustro, jeśli w ogóle to robię... na myśl, że jeszcze niespełna miesiąc temu ważyłam raptem 40 kg. twarz spuchnięta, nie wiem czy to kwestia pękniętej kości nosowej i obrzęku, brzuch ciążowy, ohyda! nihil novi- 5 razy dziennie (co najmniej!) napady obżarstwa (dzięki bogu, że od czterech lat jestem weganką) i toaleta. lekarz za dwa tygodnie, fluo mnie nie przekonuje...
-
odkąd odstawiłam moje ukochane benzo straciłam chęć i motywację do wszystkiego. przeżywając stany maniakalne dzięki którym działałam i pędziłam na przód, w chwili obecnej czuję, że stoję w miejscu. najgorsze, że pojawiają się emocje, od których sukcesywnie udawało mi się odcinać od kwietnia, czyli odkąd zaczęłam przygodę z relanium, xanaxem SL etc. mimo wszystko, nie jest tak źle jak wcześniej- objawów F.40.1 nie widzę, psychiatra dopiero za dwa tygodnie, bo pieniążków brak na prywatną wizytę :c
-
maja_naga, a zdejmiesz burkę? Bo tak to trochę strach, nie wiadomo, co będziesz mieć pod kurtką.
haha, samobójczynią nie jestem
-
i ja zadam pytanie, wczoraj wzięłam cloranxen, jedną tabletkę, parę godzin później miałam obajwy derealki, oderwania duszy od ciała (przez chwilę ale jednak), no i przez cały wieczór przyspieszone bicie serca, chciałam wziąć propranolol, ale sobie darowałam, no i czułam lęki, zamierzam o tym powiedzieć lekarzowi przy następnej wizycie, co sądzicie o tych objawach? też tak mieliście?
-
ma ktoś ochotę spotkać się na spacer po Warszawie?
-
czy fluo daje kopa i energię do życia? czy tylko wenla ma takie działanie z ssri?
-
biorę rano parogen 20mg, jak ten lek współdziała z alkoholem? chodzi mi o piwko, można wypić 1-2?
-
Kalebx3,
nie boję, dwa dni temu trzymałam nóż, a powstrzymała mnie matka kiedy niespodziewanie weszła do pokoju... lęków teraz w ogóle nie mam, z czego bardzo się cieszę, bo wcześniej potrafiły przyjść z nikąd i ogarnąć mnie całą... wtedy bałam się, że zaraz wyskoczę przez balkon.
-
convulex na stabilizację nastoju
-
Kalebx3,
moja psychiatra na pewno nie będzie taka chętna na danie mi takich leków, ona jest bardzo ostrożna i przepisuje mi najniższe dawki. Chyba czas zmienić lekarza lub nauczyć się rozmawiać z psychiatrą. Byłam wczoraj u innego, powiedziałam mu o myślach s. i kazał brać pół olanzapiny i kontynuować parogen. Do swojej boję się iść, bo przepisała mi tydzień temu Seronil, którego nie zaczęłam brać... potrzebuję speeda, ale co, mam tak powiedzieć psychiatrze?
-
appleblossom,
od jakiej dawki zaczynałaś z fluo?
-
nic dziś nie zrobiłam oprócz rysunku, mam ochotę wziąć garść tabletek... again, leki nie działają
-
biorę parogen 20 mg od miesiąca i od kilku dni mam myśli samobójcze, obniżony nastrój, agresję. Też wam się coś takiego zdarzyło? Jeśli są takie objawy najlepszą opcją będzie odstawić ?
-
-
Po zielsku jest mega agresja, wiem, bo to przerabialam. On musi wytrzezwiec albo dostać ataku lękowego zeby zrozumieć że z jarania nic dobrego nie ma. To co mówi to typowe zniekształcone myslenie po jaraniu. Przeszłam psychozy, urojenia, napady lękowe, depresonalizacje, agresję. Musi isc do ośrodka dla uzależnnionych albo na dzienną
-
Po miesiącu brania parogenu 20mg czuje sie byle jak. Zwiększać dawkę do 40? Wtedy drugiego tabsa brac w południe?
-
Ja tak miałem przez większość dorosłego życia, teraz rzadziej tak myślę ale czasem nadal.No ja też czasami popadam w melancholie i nie wiedzieć czemu wierzę, ze uratuję mnie miłość.Ta myśl też jest mi dobrze znana, ale staram się jakoś inaczej sobie radzić, co na razie wychodzi mi kiepsko
-
Nie boję się śmierci, potem jest wspaniale
Przyszedł właśnie taki moment...
w Depresja
Opublikowano
to tak jakbym ja żałowała że zerwał ze mną chłopak który mnie dusił (oczywiście, miał za dużo siły w rękach i był nieco nerwowy)