Skocz do zawartości
Nerwica.com

moment

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez moment

  1. Dlaczego to właśnie na mnie musiało trafić. Dlaczego to ja tak cierpię i czuję się jak odmieniec. Dlaczego to ja nie mogę znaleźć tej drugiej połowy.

     

     

    nie jesteś jedyny na świecie... wiele osób, żyje samotnie...

    nie umniejszam Twojego bólu (bo go rozumiem) ale wkręcanie sobie że wszyscy są w parach nie jest prawdą...

     

    Ale to już nawet nie o to chodzi, ja po prostu ciągle trafiam na kobiety które mnie wystawiają.

  2. Tak odstawiłem bo bałem się brać z tym antybiotykiem, do tego jeszcze ta choroba mnie tak wykończyła. Taka dawka była dla mnie prawie śmiertelna, ale żyję, wcześniej brałem 75 i nie miałem takich jazd na początku jak dziś. W żołądku to wszystko mi latało.

  3. Dlaczego we mnie pojawia się tyle złości, nerwów. Dlaczego ludzie mnie tak wkurzają. W dodatku ten cholerny ból szyi i bałagan w pokoju. Nie wiem za co mam się zabrać, ciągle coś odkładam ciągle coś zmieniam, nigdy nie mogę osiągnąć normalnego celu w życiu. Gdybym miał siłę to pozabijałbym wszystkich ludzi na ziemi, bo mam już wszystkich dość.

  4. Leczę się od pół roku. Tak mam zdiagnozowaną depresję. Lek który zażywałem do tej pory to efevelon, od dwóch tygodni nie brałem ponieważ rozchorowałem się i miałem dziwne myśli że mogę czuć się jeszcze gorzej, jak wyzdrowieję z tej grypy to zacznę znów przyjmować.

  5. W sumie nie wiedziałem jak nazwać tytuł, napisałem bardzo prosty i mało ambitny.

     

    Od dłuższego czasu zażywam leki, co prawda ostatnie dwa tygodnie nic nie brałem, zawdzięczam to innym chorobom które wykończyły mój organizm. Mam dosyć życia i świata, przygnębia mnie wiele rzeczy, nie potrafię skupić się na pracy, nie potrafię określić co chcę w życiu robić. Wciąż nowe pomysły i nowe zachcianki. Nie potrafię określić jednego celu. Siadając przed komputerem z nastawieniem że poszukam nowej pracy, zaczynam nagle robić dużo innych rzeczy, po pewnym czasie stwierdzam że niepotrzebnie to robię. Kiedy dochodzę do wniosku, że powinienem jednak szukać "pracy", pojawia się problem czasowy, jest późna godzina, a mnie dorwało właśnie zmęczenie.

     

    Nie wiem co ja mam dalej robić, nawet nie wiem czy dobrze i poprawnie napisałem ten tekst. Tak byście mogli mnie zrozumieć, przejmuję się też ilością błędów i mimo że chciałbym nauczyć się jak nie popełniać tych samych, to znajdzie się coś ważniejszego od nauki. To mnie bardzo frustruje i czuje takie wewnętrzne rozregulowanie.

×