Skocz do zawartości
Nerwica.com

Angerboda

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Angerboda

  1. Na wstepie zaznacze, ze zepsul mi sie alt na laptopie i nie bedzie polskich znakow - sama tego nie lubie, wiec sie usprawiedliwiam. To nie lenistwo, a zlosliwosc martwej rzeczy ;)

    Mam 25 lat, a od 15 zmagam sie z szeroko pojetymi zaburzeniami. Zaczelo sie od nerwic: przerobilam m.in. nerwice natrectw i nerwice (fobie) szkolna. Uzywam czasu przeszlego, bo niewiele z tych nerwic pozostalo, poza wkladaniem lewego buta jako pierwszego (jestem leworeczna i za dzieciaka ubzduralam sobie, ze pierwszenstwo lewego buta zapewni mi pomyslnosc) :).

    Pierwszy powazny zgrzyt nastapil, kiedy zaczelam cholernie przejmowac sie ocenami. Bezsennosc, leki, wymioty, histeria, ograniczenie kontaktow z rowiesnikami, zwlaszcza tymi, ktorzy w moim mniemaniu byli, przepraszam za slowo, glabami.

    Na poczatku liceum obawialam sie z kolei braku akceptacji, przeinaczonej opinii na swoj temat. Objawy tego leku staly sie tak nieznosne, ze moja mama i ja zdecydowalysmy o pierwszej w moim zyciu wizycie u psychiatry. Lek "licealny" towarzyszyl mi jeszcze przez poczatek pierwszego roku studiow (wyprowadzilam sie z domu do duzego miasta uniwersyteckiego). Potem niestety dala o sobie znac depresja lekowa, ktora zostala w koncu zdiagnozowana

    (pisze w koncu, bo moj poprzedni lekarz sie nie sprawdzil i znalazlam pomoc u innego) i z ktora borykam sie do dzis. Objawow przytaczac nie musze, bo sadze, ze wszyscy depresyjni i inni forumowicze doskonale wiedza z czym to sie je ;-)

    Efekt jest taki, ze studia sa w zawieszeniu, stracilam prace, mam na karku MOCNO dysfunkcyjna rodzine (wrocilam z koniecznosci do rodzinnego miasta, licze, ze nie na dlugo) i staram sie poukladac siebie. Zdecydowalam sie na rejestracje na forum, bo sadze, ze "towarzysze niedoli" zrozumieja problem o niebo lepiej, niz nawet najlepszy, ale zdrowy przyjaciel. Zatem dzien dobry, a raczej dobry wieczor Wszystkim :)

×