saks22
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez saks22
-
-
Już po wigilii a ja czuje się coraz gorzej, niby mam super życie, ale nie odczuwam tego.
Schudłem 20 kg w 3 miesiące. Co może być moim sukcesem
Niestety nie potrafię się z tego cieszyć.
Czuje że potrzebuje pomocy... ;/
-
Irytuje mnie to że tak mi się nie chce, niby wszystko dookoła jest ok. ludzie dookoła mówią że mam fajne życie, a ja tego nie widzę.
NIech mnie ktoś przytuli, mówię poważnie :/.
-
Witam,
mam 22 lata, studiuje, pracuje, jestem w długim związku już od kilku dobrych lat, na pozór szczęsliwy jednak nie koniecznie.
Czuje że zabija mnie coś od środka, jestem dorosłym facetem, ale zdarza mi się płakać?? Wiem dziwne, udaje twardziela, nakładam maski.
Boje się siebie.
Chce żyć, z drugiej strony jednak nie widzę żadnego aspektu żeby żyć.
Nie wiem co mi jest, poniekąd szukam jakiegoś specjalisty. Ale wydaje mi się że potrzebuje kontaktu z kimś takim kto choć trochę mnie zrozumie.
Wszystko zaczęło się od wykrycia pewnej genetycznej choroby która skutkuje bezpłodnością, to był chyba pierwszy cios, a potem wszystko się posypało, nawet nie chodzi o to że chcę mieć potomka, a o to że jestem bezużytecznym nędznym człowiekiem.
Same wady, zero zalet, worek pełen kompleksów.
Dupek,
Pozdrawiam.
Proszę o pomoc
w Depresja i CHAD
Opublikowano
Witajcie, Postaram się po krótce napisać co zdarzyło się w moim życiu w okresie ostatnich 3-5 lat.
Mam 21 lat, studiuje dziennie pewien kierunek poniekąd związany z psychologią, nie chcę pisać konkretnie, chce pozostać anonimowy. Od 4 lat jestem w związku z moją ukochaną.
Wydaje mi się że wszystko zaczęło się około 4 lat temu, dostałem wezwanie na komisje wojskową żeby określić mi kategorie.
W momencie stawienia się na komisji z powodu moich problemów z wątrobą zostałem skierowany do endokrynologa żeby zobaczyć czy jestem zdolny do służby czy nie. Na wizycie dowiedziałem się zupełnie przypadkiem o chorobie genetycznej którą endo podejrzewa. Przeraziłem się bardzo, od razu w internecie wyczytałem wszystkie objawy, niestety wszystko układało się w jedną całość. Moja partnerka o wszystkim wiedziała od samego początku. Po ponad 2 latach odbijania się po specjalistach trafiłem do szpitala na rozpoznanie choroby. Niestety wszystko okazało się prawdą.
Jestem bezpłodny. Nagle cały świat mi się zawalił. Wszystkie problemy ogromnie nasiliły, zawsze chciałem mieć kiedyś dzieci a teraz to juz fiasko. W sumie nawet nie o to chodzi poczułem się nie męski. Nie potrzebny. I do dzisiaj tak mam.
Przez chorobę mam problemy w łóżku. Czasem jest wspaniale, czasem jest fatalnie.
Co jeszcze zgarsza mój stan. Rodzina wie pół na pół. jest mi wstyd. Ale przed każdym pokazuje maskę, nikt nie wie jak się naprawdę czuję.
Od zawsze byłem gruby i brzydki, moja samoocena sięga dna. Nie mam przyjaciół, nie mogę mieć dzieci, jestem bezwartościowy. Myśli masochistyczne i samobójcze krążą mi w głowie baaardzo często. Robię sobie krzywdę żeby nie było widać.
Kiedyś w wieku 16 lat za bardzo zaszalałem w kwestii środków odurzających. Ale dzisiaj mam wrażenie że tylko to jest w stanie mi pomóc, nie sięgam po nic tylko dlatego że moje uczucie dźwiga mnie z tego doła czasem.
Przepraszam za brak składni, ale ona też wynika z tego całego stanu, nie potrafię się uczyć, nie potrafię nic napisać nie tak jak kiedyś. Ostatnio nawet zauważyłem że się jąkam. w każdym aspekcie życia jestem na ogromnym minusie.